Nie wiedziałam gdzie napisać ale myślę ,że tu będzie dobrze. Mieszkam w okolicy Wrocławia i zalazłam przypadkiem sklep zoologiczny na dzielnicy LEŚNICA w którym warunki są tragiczne , są tam nie tylko Króliczki ale i Świnki , chomiki , szynszyle i chyba szczury . W obskurnych małych klatkach jest 7cm warstwa zasikanych i "zakupkanych " trocin , mnóstwo mieszanki w klatkach , woda w poidełkach zielona . Jak byłam ostatnio to były tam 3 króliczki w nie najlepszym stanie gdy zapytałam się sprzedawcy czy nie sądzi ,że warunki w których są trzymane zwierzęta są skandaliczne a króliczki nie najlepiej wyglądają i są zbyt młode usłyszałam ,że jestem przewrażliwiona i nie znam życia może i nie mam 30 lat bo 18 ale potrafię ocenić warunki bytowe małych stworzeń ... Piszę to z prośbą czy nie dało by rady alby ktoś z Ludzi Wyższych poszedł tam i ocenił sytuację bądź podjął jakieś działania , bo jak ja napisałam zostałam oceniona przez sprzedawce jako małolata