Wiem, ze taki temat istnieje, ale moje dziady sa na ad libitum i to wyglada inaczej. Czy jedzenie dawac im w jednej misce czy moze nie? Przykladowo jadlospis wyglada tak(w jednej misce):
rano-pol kalarepy, marchewki, pietruszki(korzen), zielona pietruszka(ok 4 galazki)
w poludnie-4 lyzki suszek
wieczorem-3 liscie salaty rzymskiej, kilka lisci endywii, lisc buraka, kilka galazek natki marchewki, galazki
Czy mam im dawac posilki w oddzielnych miskach czy nie. A jesli tak to rano, w poludnie czy wieczorem? Chce, zeby kazdy byl najedzony i zadowolony, a nie ze jeden zje kawaleczek, a drugi do syta i jeden za gruby, jeden za chudy.
I czy dwa krole moga pic z jednego poidla?