Jak ją oswoić?

[typowo_amatorsko]

Moja mama przywiozła od koleżanki ze wsi królika miniaturkę. Tam była trzymana w klatce dla hodowlanych królików. Nie wiem ile ma lat ale wygląda mi na dorosłego królika. Teraz próbuje ją oswoić, ale niestety jakoś mi to nie wychodzi :-? Siadam z nią na podłodzę, karmie ją z ręki (nie zawsze chce jeść) itp. Jak tylko chcę jej dać coś z ręki to pierwszym objawem jest doskoczenie do ręki jakby atakowała - nie gryzie ale "rzuca się" i wydaje z siebie coś w rodzaju "parsknięcia", "buczenia". Dopiero jak doskoczy do ręki obwąchuje co mam dla niej. Mandaryna, bo tak się nazywa, ma cały czas otwartą klatę także wchodzi i wychodzi z niej kiedy chce. Porusza się tylko po dywanie, który położony jest przy klatce - na dalsze spacery się nie wybiera. Gdy biorę ją na ręce cała się spina i siedzi w miejscu. Położona na kolanach ucieka. Głaskana zamiera, podnosi tylko tyłek do góry. Proszę pomóżcie. Szanuję jej przestrzeń i nie chcę jej niepotrzebnie stresować, ale chciałabym czasami ją też pogłaskać.

[Mel]

Na forum jest mnóstwo tematów o oswajaniu .

Przede wszystkim: daj jej czas. Nie głaszcz jej na dzień dobry,
nie bierz na ręce (pamiętaj, że większość królików nie lubi brania na ręce).
Daj jej kilka dni na zapoznanie się z terenem, najlepiej żeby najpierw
"poznała" klatkę.
Później możesz zacząć oswajanie.
U mnie dobrze działała metoda, z położeniem się na podłodze.
Ja leżałam, i czekałam aż królinka sama do mnie podejdzie, obwącha itd.

[kata_strofa]

Jeśli króliczka burczy i podnosi tyłek przy głaskaniu, znaczy to najczęściej, że buzują jej hormony. Może warto pomyśleć nad sterylizacją (dobrze by też było, żeby najpierw obejrzał ją weterynarz znający się na królikach).
Podchodzenie do ręki i dawanie się pogłaskać to dobry znak - króliczka powoli się z Tobą oswaja.
A co do siedzenia na kolanach i dawania się podnosić - tylko nieliczne króliki to tolerują. Czasem po prostu trzeba przyjąć swojego zwierza takim jaki jest, zaakceptować jego zachowania (o ile nie jest to skrajna agresja - wtedy trzeba interweniować). Z czasem królik na coraz więcej Tobie pozwoli, a i Ty nauczysz się odczytywać znaki jakie Ci wysyła. Czasem na zbudowanie zaufania potrzeba dużo czasu.