MAX to 4 - 5 letni królasek po kastracji (8.02.2011). Na razie jeszcze hormony działają ale wkrótce będzie "po ptokach". Max jest kontaktowym królikiem, nie unika człowieka a wręcz łazi za nim jak pies. Kroku w kuchni zrobić nie mogę bo tak się pod nogami pęta
Nie lubi hałasu więc dziecięce krzyki radości nie są mile widziane. Korzysta z kuwety ale poza klatką też bobki zostawia (jak hormony się uspokoją może to przejść).
Jest bardzo ładny, troszkę większy od standardowej miniatury (wg mnie ma we krwi baranka). Zobaczcie zresztą sami : )
Kto zechce kawalera?
Wcina granulat, siano niespecjalnie, polubił brokuła, rukolę, natkę pietruszki i koper (u poprzednich właścicieli jadł tylko mieszankę z owsem i kukurydzą
) ciągle wprowadzane są nowe zieleniny i warzywa.
A oto on w całej okazałości (w klatce bo poza klatką trudno go uchwycić w aparacie
)