Autor Wątek: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(  (Przeczytany 5237 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Inga

  • Gość
Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« dnia: Luty 11, 2011, 18:13:52 pm »
Karmen do tej pory była na prawdę grzecznym królikiem... nie narzekałam na nic... natomiast od kilku dni stała się bardzo płochliwa i agresywna, nie znaczy że w ogóle nie chce z nami kontaktu, ale kiedy wyjmuję torby z suszkami biega w koło mnie i fuka oraz podgryza co wcześniej się nie zdarzało! Wskoczy do mnie i mnie gryzie... Moja sunia ma teraz cieczkę i Karmen się na nią rzuciła z zębami, ugryzła 2 razy... ciągle drapie i gryzie...
Natomiast jak ją wypuszczę to bardzo szaleje, macha łebkiem, biega itp.
Czy to może być spowodowane tym, że w promieniu kilku ostatnich dni mniej ją wypuszczałam?
Wcześniej też mi się to zdarzało, ale ona się tak nie zachowywała :(
Proszę was o pomoc... jestem załamana... męczę się i ona też..... Dodam że nie była kastrowana, ma ok 7-8 m-cy...
Proszę o jakiekolwiek rady...  placzek

EDIT:
Jeszcze dodam, że chyba intensywniej ociera podbródkiem wszystkie przedmioty
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2011, 18:16:57 pm wysłana przez Inga »

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 11, 2011, 18:17:43 pm »
Inga jedynie sterylizacja może okazac sie tutaj najskuteczniejsza.Hormony jej buzują i się kobita wkurza na wszystko :)

Inga

  • Gość
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 11, 2011, 18:20:36 pm »
Też nad tym myślałam... z może to przez cieczkę suni? Chociaż to chyba mało prawdopodobne....

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 11, 2011, 18:21:27 pm »
Też myślę, że to już szaleństwo hormonów i kastracja byłaby wyjściem

Inga

  • Gość
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 11, 2011, 18:31:09 pm »
Czy szaleństwo hormonów trwa przez jakiś okres czy jak się zaczęło to będzie trwać aż do sterylki?

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 11, 2011, 18:53:24 pm »
Z tego co pamiętam to ataki hormonów u Niusi trwały jakiś tydzień.Potem był spokoj na jakiś czas i znowu.Czasami potrafiła podrapac i ugryśc (ale to jej zostało do dzisiaj :P ) a jak się ja głaskało to podnosiła tyłeczek do góry hehehe ale jak już dawała brac sie na rece to to juz było wiadomo na 100 % że to rujka.Inga powoli myślimy o sterylizacji dla Karmen.

Inga

  • Gość
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 11, 2011, 19:36:46 pm »
Ile mniej więcej kosztuje sterylka? Od ilu do ilu?
Dziękuję wszystkim za rady, bo wczoraj to się załamała, byłam pewna że to moja wina bo mniej ją wypuściłam.No,to zaczynamy zbierać pieniążki....

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 11, 2011, 20:11:46 pm »
Inga ja z moją Misią mam tak samo,tu pomoże tylko sterylizacja  ;) u mojej Misi to nie przechodzi cały czas podgryza,fuka i jest złośliwa  :( czasami jej przejdzie,ale powraca, ja już mam w planach jej sterylkę  :D
Jak pytałam w lecznicach o sterylkę,koszt to ok.220-300zł może być inaczej u Ciebie ja podałam przykładowe ceny  :bunny:

Inga

  • Gość
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 12, 2011, 11:50:46 am »
Wiecie co?... Ja mam wrażenie, że to przez cieczkę Pudi, bo jak ona jest w pokoju, to Karmen się na nią rzuca (!) wczoraj nawet ją osikała z półobrotu, jak psa nie ma to jest normalnie...

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Proszę o pomoc... agresja u Karmen :(
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 12, 2011, 14:35:08 pm »
a u mnie z kolei jest kot gwałcony :bunny:
Inga staraj się nie trzymać zwierząt razem jeśli karmen się tak zachowuje  ;)
Sterylizacja nie zaszkodzi  :D