och kochana soniu większa część zasług należy do Pusi bo to ona biedna już tyle czasu pozwala sobie grzebać przy ranie na zdjęciu to ładnie wygląda ale mimo wszystko co drugi dzień wetka dobrze oczyszcza ranę a od tej ranki w środku odchodzą dwie kieszonki gdzie wcześniej siedziało dużo ropska, teraz obserwujemy resztę szwów bo są jakieś zgrubienia więc patrzymy czy to głębiej zakładane szwy czy też i tam coś się zbiera,a le na razie odpukać nie powiększa się, ja tylko taszczę tą dużą prawie 5 kg dziewczynkę do weta choć mnie samej ostatnio dysk poszedł
ale jakoś dajemy radę, mam nadzieję że jeszcze miesiąc i będzie po wszystkim na razie dostaje co tydzień specjalną szczepionkę na odporność i homeopatię choć ostatnio stracha mi narobiła bo siusiała na brązowo i niestety nadal siusia chociaż robiliśmy badanie moczu to szczawianów nie ma jedynie dużo moczniku i osadu w moczu, dieta jest taka sama jak była nie je za dużo warzyw które mogą dawać taki kolor moczu macica nie jest powiększona pęcherz też nie, krwi w moczu także nie było więc to chyba lekkie zapalenie pęcherza bo sika mi kropkami czasami i także na powierzchniach pionowych tzn obszczywanie ściany ,a także wszystkiego co podleci np resztę królików, na razie kazano nam zakwaszać jedzonko i podawać specjalne zioła na pęcherz Urofort i mam też herbatkę którą dodaje do wody- urosan.Na razie wękrzych efektów nie widać ale jakby ciutkę lepiej, możliwe że to jest spowodowane stresem, zabiegami, leczeniem , lekami