Marley to uszatek, który po raz drugi szuka nowego domu.
Kupiony w sklepie zoologicznym jako towarzysz dla dziewczynki przez jakiś czas miał się dobrze. Wiódł życie domowego ulubieńca, rozpieszczany i zadbany. Ale jego małotelnia pani znudziła się króliczkiem, przestała w ogóle się nim zajmować,a matka dziewczynki również nie chciała śmierdzącego królika. Przywiozła go swojej znajomej mówiąc, że jak nie weźmie, to go wyrzuci.
Pani króliczka wzięła i niestety opieka nad Marleyem ją przerosła. Nie stać jej na królika i nie ma czasu się nim zajmować. Zgłosiła się do schroniska, skąd schronisko odesłało ją do SPK. A potem do mnie.
Marley jest młodziutkim, rocznym może 1,5 rocznym królikiem.
Nie ma tatoo, ale wydaje mi się, że jest podobny do mieszanki holenderskiego z lwem. Jest strasznie podobny do Niusi Moniki, a przynajmniej tak mi się wydaje
Mieszka z psem i dwójką dzieci. Z psem ma bardzo dobre stosunki, z dziećmi również.
Jest energiczny i radosny, lubi brykać po pokoju, chować się za kanapę i pod szafkę. Jest towarzyski- łazi za człowiekiem krok w krok, gdy cała rodzina jest w pokoju- on idzie razem z nimi, i rozwala się na naleśniczka na środku pokoju.
Wyluzowany uszak
Lubi się bawić- rolkami od papieru toaletowego oraz samym papierem( rozdziera go). Uwielbia kółko od odkurzacza- podrzuca je i ciąga po całym pokoju.
Włazi na kanapę i tapczan, czasami je podsikuje.
Daje brać się na ręce, ale nie za bardzo za tym przepada.
Marley jest niewykastrowany- w związku z tym przejawie typowe samcze zachowania, z gwałceniem kapci na czele
Marley żywi się mieszanką, marchewką, siankiem i suszonym chlebkiem- dietę trzeba będzie zmienić.
Marley waży jak dla mnie gdzieś pomiędzy 2,5 kg a 3,5 kg. To spory chłopak
Szukam nowego domu dla bardzo fajnego uszaka