Autor Wątek: Wystraszony królik. Jak postepować?  (Przeczytany 8733 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pucci

  • Gość
Wystraszony królik. Jak postepować?
« dnia: Styczeń 13, 2011, 14:55:32 pm »
Cześć! Od 1,5 miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką 3-miesięcznego króliczka o imieniu Fernanda (weterynarz przypuszcza, że to dziewczyna). Maluszek już się u nas zadomowił, spaceruje po całym mieszkaniu, trochę rozrabia, zachowywał się normalnie jak na królika przystało. Zwierzak ma kontakt praktycznie tylko ze mną, jestem cały dzień w domu, narzeczony pracuje i po pracy jedynie trochę go pogłaszcze, ale go bardzo lubi. Wczoraj odwiedzili nas znajomi ze swoim królikiem 6-miesięcznym samcem Pepito (których moja Fernanda już poznała), dodam, że znajomi mają królika też 1,5 miesiąca jak my, jak tylko ich zobaczyła, zatrzymała się, wybałuszyła ślipia jakby zobaczyła ducha i wzięła nogi za pas, schowała się za kanapę, po tym królik znajomych spacerował sobie spokojnie po mieszkaniu, po pewnym czasie próbowałam delikatnie wyciągnąć Fernandę, ale była tak wystraszona, że się nie dała i uciekała. Po dłuższym czasie wyciągnęliśmy ją, bo chcieliśmy, żeby się trochę pobawiły razem, dopiero na tarasie nasze króliki natrafiły na siebie, najpierw się obwąchały, dotknęły noskami, potem Pepito gonił Fernandę, a ona uciekała jak szalona, jest naprawdę szybka, później nasze skarby jadły razem z tego samego pojemnika. Czy ktoś wie, dlaczego mój królik jest wystraszony, czy to znaczy, że jest zestresowany? Może niewłaściwie z nim postępuję, poradźcie proszę. Może dodam, że jak wracamy do domu, to Fernanda też jest trochę wystraszona i początkowo nas nie poznaje.

pixie_x3

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 13, 2011, 15:04:26 pm »
jak króliki nie są kastrowane i twoja nie ma sterylki to ich razem nie puszczaj a dlaczego się boi to nie wiem

Pucci

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 13, 2011, 15:13:31 pm »
Wydawało nam się, że nasza jest za młoda, żebyśmy mieli potomstwo...

pixie_x3

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 13, 2011, 15:28:16 pm »
ale nie wiadomo co zrobi samiec ja nie wiem ale chyba może ją dorwać jak nie będziecie widzieć albo coś ;P

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 13, 2011, 15:46:13 pm »
Kastracja/sterylizacja to pierwsza sprawa.Druga sprawa to nie można robic sobie takich "króliczych spotkań" na chwilę.Ta sytuacja którą opisujesz że Fernanda się przestraszyła to jest normalna reakcja królika jeśli w pobliżu pojawia się nieznajomy królik.Jedynie co pozostaje to uspokojenie króliczka głaskaniem i podaniem mu jakiegoś smakołyku np.rodzynki tylko że nie w dużych ilościach - powiedzmy 2 rodzynki dwa razy w tygodniu.I tak jak pisałam wyżej jeśli ma się pojawic jakiś kompan dla Fernandy to najlepiej jakby już został.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 13, 2011, 15:52:39 pm wysłana przez monika2415 »

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 13, 2011, 15:51:36 pm »
Wlasciwie to wpuscilas obcego krolika na teren Twojego. Kroliki nie sa jak psy i nie beda bawic sie ze soba. Kroliki zawsze najpierw ustalaja hierarchie a jak juz sie zaprzyjaznia to nie powinno sie ich rozdzielac bo to moze sie odbic na zdrowiu psychicznym uszaka. Poza tym niektore samiczki juz w 3 miesiacu sa na tyle dojrzale zeby zajsc w ciaze. Przede wszystkim samiec wyczul ze to samica wiec ganial ja zapewne zeby ja pokryc. Twoja samiczka stracila zaufanie jesli chodzi o jej wyznaczony teren. Obcy krolik to intruz. Kroliki nalezy zaprzyjazniac powoli na obcym terenie a plcie przeciwne po sterylizacji/kastracji.

Pucci

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 13, 2011, 16:50:46 pm »
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Moja Fernanda znała nie tylko tych dwoje ludzi, ale także tego królika, poznała ich pierwszego dnia po przybyciu do naszego domu i się nie bała, to raczej ona była bardziej aktywna w stosunku do niego. Co do wczoraj, siedząc w pokoju, zobaczyła dwie postacie w przedpokoju, które dopiero co się pojawiły po zamknięciu drzwi (może było za głośne). Poza tym dziś jej zachowanie jest takie jak zwykle, nie wydaje się, że straciła zaufanie, biega po całym domu, skacze, wyleguje się w różnych pozycjach, jest spokojna i zrelaksowana. Co do ich kontaktu, jak napisałam obwąchały się, dotknęły noskami i tyle, chyba dzieci z tego nie będzie;) Niestety to nie będzie jej kolega na co dzień, bo znajomi wracają wkrótce do domu, do Rumunii, po długim tutaj pobycie. Pozdrawiam

Karol-inka

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 16, 2011, 17:38:36 pm »
Witam,
Potrzebuję rady, co robić, mam królika ok 2 lata, nie wiem nawet czy to on czy ona... jest potworniw wystraszony... jest u mnie od piątku, całymi dniami ma otwartą klatkę ale boi się wyjść, ze dwa razy wyszedł ale natychmiast się chował... ma taki syf w kaltce, że aż żal patrzeć, ale boję się go wyjmować na siłę, nie wiem czy to jest dobre dla królika i dla mnie, on się boi i ja się boję... nie wiem co mam robić
królik był odizolowany, zamknięty w klatce 55 cm, w oddzielnym pokoju, w którym zamykany był też kot
jak mam postępować? czekać aż sam wyjdzie?

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 17, 2011, 18:32:03 pm »
Na pewno powinnaś sobie poczytać o króliczej mowie ciała. Tutaj jest dobra i ciekawa strona również na ten temat.

http://www.miniaturkabeztajemnic.com/

Zdecydowanie czekaj aż sam wyjdzie. Ewentualnie zachęcaj smakołykiem. Jeśli ten królik był aż tak odizolowany to ja bym nawet nie wkładała rąk do klatki. Musisz poczekać aż uzna, ze teren wokół klatki i człowiek jest bezpieczny i tyle. Jak go będziesz "nachodzić" albo zmuszać do kontaktu to może być jeszcze gorzej. Jeśli on był wcześniej trzymany w klatce 55cm to nie dziwne, że większa przestrzeń go na razie przeraża. Życzę dużo cierpliwości.
Koniecznie idź z królikiem do weterynarza na "przegląd". Poczytaj o obowiązkowych szczepieniach.
A w klatce co ma na podłodze?

Karol-inka

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 17, 2011, 23:57:15 pm »
kamień spadł mi z serca bo Ludwisiątko trochę mniej wydygane:)
do weterynarza oczywiście pójdę tylko niech się biedaczysko trochę oswoi:)

o zachowaniach czytałam ale teoria teorią ale rozpoznać to wszystko na żywo to się muszę nauczyć:)

postawiłam mu obok klatki kosz wiklinowy, włożyłam ręcznik, smakołyki, zdjęłam górę od klatki z nadzieją, że schowa się do kosza i czekałam. Z początku nic ale po kilku godzinach zaczął nieśmiało zaglądać:) aż w końcu kilka razy wlazł cały:) kilka razy wyszedł też ze swojej brudnej kuwety/dołu od klatki obwąchał i wrócił, staje też słupka i ogólnie jest chyba lepiej:) nie sztywnieje na każdy odgłos:)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2011, 00:02:38 am wysłana przez Karol-inka »

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 18, 2011, 19:09:21 pm »
Widać ciekawości mu poprzedni styl życia nie ujął :) To super.
Tylko nie przesadź z tymi smakołykami :)
Ja też jestem ciekawska więc parę pytań :D :
1. Klatke ma cały czas otwartą?
2. Nie odpowiedziałaś jakie ma w klatce podłoże.
3. Jakbyś tu napisała w skrócie co królik dostaje do jedzenia i jak często to od razu unikniesz jakichś żywieniowych błędów (ja na początku parę robiłam). Jeśli królik był wcześniej źle karmiony (np jakąś mieszanką z ziarnami) to zmiana diety na dobra musi być stopniowa.

Karol-inka

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 20, 2011, 15:05:58 pm »
Na szczęście ciekawski jest nadal, przestał się nas bać:) wczoraj przyszedł kurierem kojec:) 6*60/80cm
biega, podskakuje, robi śmieszne zwroty i w ogóle jest uroczy
na podłodze ma dywanik, wstawiłam mu jego klatkę (wewnątrz żwirek drewniany, swoje mokre potrzeby załatwia w trzech jego kątach, oraz jeszcze w jednym miejscu więc tak też ma takie mały plastikowy pojemniczek ze żwirkeim i siankiem więc zostawia tam też bobki:)), klatka jest otwarta, w dzień kojec też ale nie mam w pokoju dywanu i chyba dlatego wychodzi tylko na chwilkę i wraca
siano ma cały czas ma dostępne i wodę, sporo pije
w ciągu dnia np: 2 liście kapusty pekińskiej, 1-2 cykorie, 2-3 gałązki bazylii suszonej, natka pietruszki, 2 marchewki, pietruszka korzeń
raz na 2 dni plasterek jabłka

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 20, 2011, 17:22:17 pm »
"mały plastikowy pojemniczek ze żwirkeim i siankiem więc zostawia tam też bobki" 
Ale to sianko obok gdzieś? Czy w tym pojemniku do którego sie załatwia? Sianko trzeba zachowywać suche i czyste. Nie może jeść zasikanego np.
Fajnie z tym kojcem :) I widać, że sie królik rozbrykał. Znaczy czuje się u Was dobrze.
A co do diety:
"1-2 cykorie" rozumiem, że liscie, a nie całe?
Bazylia wzmaga apetyt więc nie przesadzaj :) Suszków kup więcej rodzajów i dawaj mu wtedy na zmianę. Codziennie inne. Tylko pamiętaj żeby wszelkie nowości w diecie wprowadzać pojedynczo i w małych ilościach. Pojedynczo dlatego, żeby było wiadomo od czego jest ewentualna zła reakcja przewodu pokarmowego.
"2 marchewki" - jesli nie miałaś na myśli plasterków to całe marchewki to zdecydowanie za dużo! Dwa, trzy plastry dziennie wystarczą. To jest bardzo kaloryczne jedzenie.
Natka pietruszki i korzeń jeszcze do tego. Za dużo wapnia. Z wapnem trzeba uważać, bo mogą się pojawić problemy z nerkami. Ja korzen daje plasterek raz na kilka dni. A natkę codziennie, ale po trzy-cztery listki dosłownie.
Fajnie, że ma to sianko i wodę cały czas. To podstawa diety.
Obserwuj jakie królik robi bobki i jakie ilości. Powinien dużo :)

Karol-inka

  • Gość
Odp: Wystraszony królik. Jak postepować?
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 20, 2011, 22:20:33 pm »
hmmmmmmmmmmm
dobrze, że tu trafiłam:)
sianko jest suche, nie ma obawy:)
"1-2 cykorie" rozumiem, że liscie, a nie całe? - niestety całe, ale dzisiaj dostał ze 3 listki:)
będę uważać z bazylią, nie wiedziałam, że tak działa:)
myślałam, że im więcej świeżych warzyw tym lepiej... bobków robi sporo
rzuca się niespodziewanie na plecy, tarza przez ułamek sekundy a następnie się wyciąga i leży rozkosznie przymykając oczy:)
dał się dzisiaj raz pogłaskać, potem już nie miał ochoty a mojego męża do którego najmniej jest przyzwyczajony ostrzegł delikatnie zębami jak go głaskał:) charakterne "bydlę" hehehe