Autor Wątek: zmiana przy sikaniu  (Przeczytany 2784 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline editgrey

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Kobieta
zmiana przy sikaniu
« dnia: Styczeń 19, 2011, 12:37:57 pm »

Tylko się nie śmiać z mojego problemu :) :)
Nie planowałam założyć tego wątku,ale to co wyprawia moja pannica w ostatnim czasie nie moge uznać już za "przypadek". Od paru dni wskakuje na góre klatki i po paru sekundach leci ogromny strumien siuśków..przeciekaja przez kocyk,który się tam znajduje i trafiają do klatki..albo na dywanik,albo do miski z wodą...niewiem o co chodzi, bo pierwszy raz wpadła na coś takiego..Dodam, że bobki robi w kuwecie, więc opcja, że nie pasuje jej żwirek tutaj nie pasuje..to dosłownie wyglada tak jakby robiła to specjalnie..chce jej sie siusiu to hop na klatkę i sika...najłatwiej by było zablokować wejście na góre tej klatki,ale za bardzo nie ma jak :/ Czy ktoś ma może pomysł o co jej chodzi i jak wybić jej te wspaniałe pomysły? :(

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: zmiana przy sikaniu
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 19, 2011, 12:40:50 pm »
Przede wszystkim zabierz kocyk i zastap go nowym, moj Karolek sikal caly czas na swoj kocyk - kocyk mu zabralam i robi do kuwety.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: zmiana przy sikaniu
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 19, 2011, 12:41:23 pm »
są takie kuwety przesiewowe, że żwirek sypie się na dół a na górę układa się kratkę, królik nie brudzi sobie wtedy łapek. Może tak jej wygodnie?

Offline editgrey

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Kobieta
Odp: zmiana przy sikaniu
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 19, 2011, 12:59:20 pm »
Zastosuje sie do rad i zobacze czy to coś poprawi...generalnie od paru dni zachowuje się inaczej,ale macalam ją..oglądałam..nie widać by coś było nie tak..je normalnie,bobczy też..za pierwszym razem uznałam,że to już taki charakter..jest ostatnio zarazem bardziej niszczycielska i bardziej przytulaśna...;] a tu jeszcze wczoraj minął nasz pierwszy roczek :)