Autor Wątek: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.  (Przeczytany 7046 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« dnia: Styczeń 16, 2011, 15:40:05 pm »
Jak wiecie w sklepach zoologicznych nie tylko preferuje się sprzedaż często za młodych królików, ale także innych zwierząt np. psy. Jest już wiele akcji SPK np. "NIKT nie chce być NIECHCIANYM PREZENTEM", "Apel Rumburaka" itd.
Ale im więcej, tym lepiej. ;D Ta byłaby konkretnie przeciwko sklepom zoologicznym.
(oczywiście tym ze zwierzakami, najczęściej nieodpowiednio traktowanym )

Co Wy sądzicie o tym?

Proponowałabym nazwę, coś w ten deseń: "Popieram zoologiki bez zwierząt", albo "Najlepsze sklepy zoologicznie nie sprzedają zwierząt", "Dobry zoologik to w taki w którym nie ma zwierząt" itd.

A teraz co potrzebne byłoby do rozkręcenia tej akcji:
1. Pomysły na wypromowanie jej.
2. Jakieś hasła.
3. Plakaty i ulotki.
4. Znalezienie innych organizacji prozwierzęcych do współpracy.


A i jeszcze te ulotki nadgorliwie, każdy u siebie mógłby wieszać koło takich zoologików.  :diabelek

Proszę o zgłaszanie się osób, które doświadczyły śmierci królika kupionego w sklepie zoologicznym, m.in. dlatego że był za wcześnie odstawiony od matki, lub odszedł lub był chory z powodu złych warunków, które miał w sklepie.

Można też zrobić ranking kłamstw sprzedawców dotyczący słynnych tekstów typu: "królik już nie urośnie" i wytłumaczenie czemu to nie prawda.

A na dole logo adopcji SPK i innych i może akcji "r-r"?

Sorry, że tak chaotycznie, ale śpieszę się i chyba coś jeszcze zapomniałam dopisać, jak sobie przypomnę to dopisze...
 :hmmm


// Treść postu zmieniona na prośbę autora - Amy
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2011, 21:10:17 pm wysłana przez Amy »


Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 16, 2011, 16:25:50 pm »
Moze najpierw nalezaloby zaczac od bojkotu sklepow, w ktorych sa sprzedawane zwierzeta? Bo coz przyniesie nam taka akcja, jesli wszyscy z forum podrepcza do osiedlowego zoologa (bo blisko) i nie beda juz pamietac, ze tam sa zwierzaki.
Przeciez to my, uzytkownicy tego czy innego zwierzakowego forum, wybieramy sklep w ktorym robimy zakupy. Gdyby nikt z nas wiecej nie poszedl do takiego zoologa to juz bylby pierwszy krok (spadek obrotow).
Ja myslalam jeszcze o tym, zeby np. sklepy nie sprzedajace zwierzat otrzymaly cos w rodzaju certyfikatu (tak aby powiesic go w widocznym miejscu w sklepie), ze sa polecane przez takie i takie organizacje (np. SPK, SPS itp) wlasnie dlatego, ze nie handluja zywymi zwierzetami i tym samym nie przyczyniaja sie do bezdomnosci zwierzat. Kazdy lubi byc chwalony, wiec moze wlasciciele takich sklepow chetnie by przyjeli taki 'dyplom', a dzieki temu klienci dowiadywaliby sie o organizacjach prozwierzecych.
Tylko mnie sie od razu nasuwaja watpliwosci. U mnie w miasteczku jest zoolog, w ktorym sa rybki, ptaszki, kroliki czasem jakis chomik. Warunki sa ok, jest czysto, zwierzaki sa zdrowe, maja siano, jedzenie, wode. Niby ok. moja czujnosc zostala uspiona. Az tu nagle okazalo sie, ze w tym sklepie mozna kupic mrozonego szczura   :icon_eek I w tym momencie to ten fakt przewazyl, ze wiecej do tego sklepu nie poszlam. Moze podchodze emocjonalnie, bo sama mam szczurki? Pewnie tak. Ale idac tym tropem, to co powiemy na psie karmy z miesem krolika, ktore sa sprzedawane w zoologach?

Trzeba by okreslic scisle kryteria wg ktorych jeden sklep bedzie ok, a inny juz nie.

Ogolnie to te akcje bym widziala, jako nawolywanie do bojkotu zoologow handlujacych zwierzakami. Przy okazji mozna wystosowac jakies maile czy listy do sklepow, ze 'my' klienci rezygnujemy z zakupow tam, bo nie zgadzamy sie z takim traktowaniem zwierzat, z handlem zwierzetami...

PS. I pomyslec, ze jak bylam dzieckiem, to lubilam sklepy ze zwierzakami, bo moglam na nie popatrzec... Wlasnie, ciekawe co teraz dzieciaki mysla o takich sklepach?

Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 16, 2011, 16:28:37 pm »
Myślę, że króliki w zoologicznym z tatuażem i książeczką danego hodowcy - żadnej anonimowości. Dane jawne do wglądu zainteresowanych
Żywe zwierzęta tylko w sklepie zaakceptowanym przez odpowiednie organa ( np. TOZ, SPK, weterynarze)
W sklepie informacja, z jakim weterynarzem współpracują.
Czarna lista - sklep w którym oprócz gryzoni i zajęczaków są węże

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 16, 2011, 16:53:04 pm »
Myślę, że króliki w zoologicznym z tatuażem i książeczką danego hodowcy
Tak, tylko to nadal nie rozwiazuje problemu. Wlasnie teraz na forum mamy akcje wyciagania z zoologa krolikow, ktore urosly za duze i sprzedawczyni przyznala, ze hodowca wymienia je na maluchy, a te dorosle zjada lub przeznacza na dalszy rozrod.  :icon_eek
Trzeba pamietac, ze kroliki nie maja takich praw jak psy. Hodowcy o nie tak nie dbaja. Wrecz nie jest to nic wyjatkowego dla hodowcy, zeby zabic niepotrzebnego osobnika i tak sie dzieje nawet w hodowlach krolikow rodowodowych.

Poza tym wydawanie zezwolen na hadel, w ogole wymog takich zezwolen, to juz sie wizae ze zmianami w prawie. A my sami tego raczej nie dokonamy.

Ja jestem za tym, zeby bojkotowac wszystkie sklepy handlujace zwierzetami i nie rozgraniczac czy maja papiery czy nie. Warunki w sklepie moga byc dobre na czas inspekcji, a pozniej wiadomo co sie dzieje.

Offline król Bobiszon

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 792
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Buba, Icek (Bethoven)
  • Za TM: Bobek
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 16, 2011, 18:25:34 pm »
I pomyslec, ze jak bylam dzieckiem, to lubilam sklepy ze zwierzakami, bo moglam na nie popatrzec... Wlasnie, ciekawe co teraz dzieciaki mysla o takich sklepach?
A kto nie lubił. :) Podejrzewam, że obecnie dzieci myślą to samo, co my, jak byliśmy w ich wieku. Czyli pewnie: "Mamo, tato, jaki piękny zwierzaczek! Kup mi, proszę...".

Moze najpierw nalezaloby zaczac od bojkotu sklepow, w ktorych sa sprzedawane zwierzeta? Bo coz przyniesie nam taka akcja, jesli wszyscy z forum podrepcza do osiedlowego zoologa (bo blisko) i nie beda juz pamietac, ze tam sa zwierzaki.
Przeciez to my, uzytkownicy tego czy innego zwierzakowego forum, wybieramy sklep w ktorym robimy zakupy. Gdyby nikt z nas wiecej nie poszedl do takiego zoologa to juz bylby pierwszy krok (spadek obrotow).
Ja myslalam jeszcze o tym, zeby np. sklepy nie sprzedajace zwierzat otrzymaly cos w rodzaju certyfikatu (tak aby powiesic go w widocznym miejscu w sklepie), ze sa polecane przez takie i takie organizacje (np. SPK, SPS itp) wlasnie dlatego, ze nie handluja zywymi zwierzetami i tym samym nie przyczyniaja sie do bezdomnosci zwierzat. Kazdy lubi byc chwalony, wiec moze wlasciciele takich sklepow chetnie by przyjeli taki 'dyplom', a dzieki temu klienci dowiadywaliby sie o organizacjach prozwierzecych.
Tylko mnie sie od razu nasuwaja watpliwosci. U mnie w miasteczku jest zoolog, w ktorym sa rybki, ptaszki, kroliki czasem jakis chomik. Warunki sa ok, jest czysto, zwierzaki sa zdrowe, maja siano, jedzenie, wode. Niby ok. moja czujnosc zostala uspiona. Az tu nagle okazalo sie, ze w tym sklepie mozna kupic mrozonego szczura   :icon_eek I w tym momencie to ten fakt przewazyl, ze wiecej do tego sklepu nie poszlam. Moze podchodze emocjonalnie, bo sama mam szczurki? Pewnie tak. Ale idac tym tropem, to co powiemy na psie karmy z miesem krolika, ktore sa sprzedawane w zoologach?

Trzeba by okreslic scisle kryteria wg ktorych jeden sklep bedzie ok, a inny juz nie.

Ogolnie to te akcje bym widziala, jako nawolywanie do bojkotu zoologow handlujacych zwierzakami. Przy okazji mozna wystosowac jakies maile czy listy do sklepow, ze 'my' klienci rezygnujemy z zakupow tam, bo nie zgadzamy sie z takim traktowaniem zwierzat, z handlem zwierzetami...
Zgadzam się z tym, co napisała Tocha. I, niestety, obawiam się, że pewnie nie unikniemy różnicy interesów: przez nas jakiś sklep będzie bojkotowany ze względu na sprzedaż zwierząt (przepraszam za sformułowanie "żywych lub mrożonych"), a inni będą go polecać, ponieważ będzie oferował artykuły dla terrarystów czy właścicieli innych mięsożernych zwierząt (np. psów, dla których w ofercie będą "kurze łapki, świńskie uszy" lub wspominana przez Tochę karma z królikiem). Obroty takiego sklepu nie spadną, bo właściciele królików chyba raczej są w mniejszości.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 16, 2011, 18:48:13 pm »
obawiam się, że pewnie nie unikniemy różnicy interesów:
Zeby nie komplikowac sprawy mozna by sie 'ograniczyc' do bojkotu tych, ktore handluja zywymi zwierzetami i tzw. karmowka (nie wiem czy w PL sklepy sprzedaja takie mrozone 'rarytasy'). Inaczej to sie zagmatwamy we wszystkim.

Ja juz bojkotuje od jakiegos czasu i zamawiam tylko przez internet, w dodatku w sklepie, w ktorym sa tylko artykuly dla krolikow :lol

Offline król Bobiszon

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 792
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Buba, Icek (Bethoven)
  • Za TM: Bobek
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 16, 2011, 19:05:57 pm »
Niestety, w Polsce nadal są sprzedawane "artykuły z lodówki" i podejrzewam, że się cieszą dużym zainteresowaniem.

Ja ostatnio się zastanawiałam nad jakąś petycją, którą można wysłać do administratora allegro i innych portali w sprawie handlu zwierzętami. Ale to chyba w innym dziale trzeba się nad tym zastanowić. Czy ktoś próbował kiedyś coś takiego robić?

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 16, 2011, 19:40:13 pm »
Jeśli sklepy zoologiczne nie będą sprzedawały zwierząt to będzie kwitł interes na wszelkiego rodzaju bazarkach gdzie trzyma się zwierzęta w niehumanitarnych warunkach i sprzedaje byle komu. Przecież gdzieś tego królika, rybki czy chomika trzeba kupić, a nie każdy chce zwierzaka z adopcji lub nie widzi mu się podróż za miasto do hodowcy, dlatego myślę że takie bazarki i hale targowe będą się cieszyły jeszcze większym zainteresowaniem, a często są to miejsca o stokroć gorsze od sklepów zoologicznych.  
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2011, 20:48:00 pm wysłana przez Wataha »

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 16, 2011, 20:09:12 pm »
Wataha, tez racja... No bo ci wszyscy 'hodowcy', ktorzy sprzedaja do zoologow gdzies beda musieli 'uplynniac towar'. Bo nie wierze, ze z dnia na dzien zrezygnuja z interesu. Wszystko przeniesie sie nja allegro, wysylanie poczta i inne bajery. Hmmm... :( To ja juz nie wiem w takim razie...

Jednak gdyby zaczac od bojkotu (uparta jestem ;) ) bo zakazu handlu w zoologach i tak nie wprowadzimy, to moze sklepy odczuja spadek obrotow? (utopijna wizja)
Wiecie co jest najgorsze? Ze te wszystkie akcje i apele trafiaja najczesciej do osob, ktore i tak juz sa 'w temacie'. A do przecietnego Kowalskiego to nie dociera, czemuz to on niby mialby tego kroliczka z zoologa nie kupic lub czemu mialby taki sklep bojkotowac. A co komu zwierzeta przeszkadzaja? Ludzie nie widza problemu tam gdzie my go widzimy. I ciezko jest ten problem przedstawic w tak sprytny sposob, zeby zainteresowac dana osobe i ze nie wyrzuci ona ulotki tuz za rogiem.

Na  profilu Animal Equality Polska na facebooku sa zdjecia z akcji ulicznych. Myslicie, ze daloby sie cos takiego zorganizowac? Na zdjeciach bylyby zwierzaki z zoologow i hasla nawiazujace do tematu. Oczywiscie i tak sens to by mialo jedynie, gdyby jednoczesnie propagowac adopcje jako alternatywe dla kupna zwierzaka.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2011, 20:14:50 pm wysłana przez Tocha »

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dobry zoologik=brak zwierząt w nim.
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 16, 2011, 21:00:18 pm »
ja myślę że najważniejsza jest edukacja, ludzie powinni sobie uświadomić że zwierzęta to nie maskotki, że potrzebują dobrej karmy, opieki weterynaryjnej, dużej przestrzeni, że trzeba coś ze zwierzętami zrobić podczas przeprowadzki, urlopu, wyjazdu itp. wiele ludzi nadal kupuje zwierzęta pod wpływem chwili, sklepów jest dużo, wszystko w zasięgu ręku, sprzedawcy też często nie posiadają odpowiedniej wiedzy, producenci wypuszczają na rynek towary niezdrowe, sztuczne, kolorowe, które mają cieszyć oko klienta a nie zwierzęcia. Mamy głupie społeczeństwo, poza tym nadal zbyt mało ludzi zwraca sprzedawcom czy kierownikowi uwagę w jakich warunkach są trzymane zwierzęta w sklepie, czy samce są oddzielone od samic, czy mają wodę, czy nie jest za duszno lub za zimno itp. taki Kowalski wchodzi, kupuje i wychodzi, nic więcej go nie obchodzi. Według mnie trzeba cały czas zwracać uwagę na takie rzeczy a z czasem wszystko się zmieni.