Witam!
W ten piątek (22-go), więc praktycznie za chwilę, wyjeżdżam na tygodniowy urlop z rodziną.
Urlop planowany już od dłuższego czasu i do tej pory było ustalone, że Uszaty jedzie z nami.
Niestety im bliżej wyjazdu, tym więcej problemów...
Niestety nie dysponuję własnym transportem i jadę z rodzicami...
Teraz na tydzień przed wyjazdem słyszę - po co zagroda, skoro bierzesz klatkę. Po co klatka, skoro uparłaś się na zagrodę. Właściwie poco wszystko... Irytuje mnie ta sytuacja coraz bardziej, aż mi się odechciewa tego urlopu... Jadę tylko i wyłącznie ze względu na córkę, której na wyjeździe bardzo zależy... Przecież nie mogę jej powiedzieć "Kochanie nie pojedziesz nad jezioro, nie nałożysz nowego stroju z hello kitty, bo babcia nie lubi Uszatka, a mamusia nie lubi babci"
Dlatego tez pomyślałam, czy nie ma może dobrej Duszyczki w Toruniu, która zgodziłaby się zaopiekować przez ten Tydzień Uszatym.
Nie jest to sprawa pilna, ponieważ Uszaty może jechać z nami, po prostu chciałabym uniknąć zgrzytów, fochów i nerwowej atmosfery. Jeśli będzie trzeba zacisnę zęby i będę olewać jad płynący ze strony mojej Rodzicielki.
Uszaty to 10-miesięczny baran, jest wykastrowany. Je głównie siano i zieleninę, granulat czasami. To typ odkurzacza, zeżre wszystko. Jest raczej zboczony na punkcie jedzenia, zawsze i wszędzie, o każdej porze...
Niestety nie wiem jaki ma stosunek do innych króli, za to z moimi kotami dogaduje się doskonale. Jak trzeba nastawia główkę do lizania, a jak trzeba to warcząc pogoni.
W domu korzysta w dwóch kuwet, jednej w klatce, drugiej kociej. Zdarzy mu się czasem zgubić bobka przy kuwecie. Generalnie jest grzeczny, czasem tylko próbuje koziołkować i warknie na kota, lub na mnie kiedy coś jest nie po jego myśli. Czasem próbuje podgryzać parapet i drzwi, ale przegoniony szybko sobie odpuszcza. Uff... To chyba już wszystkie jego grzeszki.
Oczywiście królika dostarczyłabym z klatką (120cm) i całym osprzętem, z zapasem siana, granulatu i żwirku. Na zieleninę, warzywka i inne takie dałabym pieniążki. Ewentualne dodatkowe koszty pokryłabym przy odbiorze.
Zależy mi na dobrym i sprawdzonym domku.
Z góry dziękuję za pomoc
*