Autor Wątek: nie wiem co to moze byc:(  (Przeczytany 17495 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« dnia: Styczeń 22, 2006, 15:12:10 pm »
otoz moj kroliczek ma kilka strupkow na uszach :( takich czerwonch :( i czasami sie drapie uszkach :( a do tego wszystkiego zauwazylam ze ma chyba lupiez, bo nie sa to jednak trocinki w ktorych przez jakis czas mieszkal :/ nie bardzo mam mozliwosc zabrania kroliczka do weterynarza bo
1. jest zmino a ja nie mam autka
2. w Gdyni nie ma ponoc dobrych weterynarzy

jak moge pomoc mojemu kroliczkowi  :????:  :beksa: licze ze mi pomozecie  :?

DOT.

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 22, 2006, 16:40:34 pm »
Masz dobrą wetkę w Gdańsku (ale nie wiem czy nie jest obecnie na zwolnieniu), dane ze strony SPK
Marcela Wawrzyniak-Gursztyn
PRZYCHODNIA DLA MAŁYCH ZWIERZĄT
ul. Feniksa 28
tel. (058)552 73 98
przyjmuje: poniedziałki - piatki w godzinach 9:00 - 15:00, w soboty w godzinach 9:00 - 11:00

Ja Ci mogę tylko poradzić zabranie do lekarza.

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 22, 2006, 16:52:20 pm »
tyle tylko ze jest piekielnie zimno i nie wiem czy mi sie kroliczek nie zaziebi:( i dlatego pytam na forum :) bo wiem ze trzeba z nim isc do lekarza:(

DOT.

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 22, 2006, 17:50:33 pm »
Jak go dobrze opatulisz kocem to nie powinno mu się nic stać. Masz transporterek, albo koszyk?

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 22, 2006, 18:19:00 pm »
niestety nie:( ale bede musiala cos wykombinowac :( jedyne co mnie pociesz to to ze kroliczek jest nadal rozrabiaka i wywyija piruety w powietrzu ;) nie ma problemu z jedzeniem piciem czy wyproznianiem;) i o czustosc futerka tez dba :) martwi mnei tylko ze te lupiez zdaje sie nasilac ;/

anUSZka

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 23, 2006, 22:02:53 pm »
Krolika trzeba wziac do weta i juz, moze mozna poczekac z dzien czy dwa, az mrozy zelzeja, ale potem to juz musisz go zabrac. Mozesz uzyc koszyka lub pudelka kartonowego, tylko pamietaj zapewnic wentylacje ale tez tak zamknac krolika, zeby nie mogl wyskoczyc.

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 23, 2006, 23:00:29 pm »
dziekuje za porady;)w srode postaram sie zabrac malucha do weta;) no i napisze co mu bylo :) ale mam nadzieje ze to nic powaznego i ze bedzie mozna to szybko wyleczyc:)  :)

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 25, 2006, 13:16:40 pm »
bylam dzis u weterymarza :) wprawdzie nie jest to spec od usztakow ;/ obejrzal malucha i powiedzial ze sa to zmiany najprawdopodobniej spowodowane swierzbowcem;/ale poniewaz ie chce mu dawac jaks masci toksycznych to kazal mi przyjechac jutro zeby pobrac zeskrob czy jakos tak;p i wtedy musze to zawiesc do oliwy zeby zbadali ta probke na obecnosc swiezbowcow :) mam nadzieje ze dobrze sie ten weterynarz dorze zaopekuje moij uszatkiem:(

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 26, 2006, 18:39:54 pm »
weterynarz poskroba mojemu maluchowi uszy zeletka  :beksa:  zeby moc pobrac material do padan, mam nadzieje ze chociaz ustala co jest mojemu uszatemu :( bo on sie tak meczyl przy tym skrobaniu  :beksa:

makrela

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 28, 2006, 10:19:17 am »
Niestety pobranie zeskrobiny do badań nie jest przyjemne dla uszatka. Materiał do badań trzeba pobrać dość głęboko (nie tylko włoski i powierzchowne warstwy naskórka, ale głębsze warstwy, "do pierwszej krwi"). Tylko taki metoda pozwala na wykrycie pasozytów bytujących przecież nie na naskórku tylko w głębszych warstwach skóry. Napisz jak będzie wynik badania.

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 02, 2006, 16:42:48 pm »
wlasnie przyszly wyniki i wnik jest ujemny :brawo: , a zauwazylam ze maluch drapie sie troche mniej, zadne strupku na uszach sie nie porobily, tylko teraz jak mu pomiziam w srodku ucha to tam ma lupiez :( no i nie wiem co teraz, czy czekac czy jechac z nim do weta :? moze poprosze mojego chlopaka zeby podwizol nas do oliwy do weterynarza, bo widzialm ze tam jest leczica mylych zwierzatek  :hehehe: nie wiem co uszatkowi moze byc, no pojecia nie mam  :beksa:

Katasza

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 02, 2006, 20:17:22 pm »
skoro to nie swiezbowiec to odkrywcza nie bede, na pewno co innego! i konieczna jest konsultacja wetem i to najlepiej taki co zna sie na ryjkach.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 02, 2006, 22:20:03 pm »
A to: Tajemniczy łupież - cheiletieloza

Charakterystyczne objawy skórne mogą występować za sprawą 2 pasożytów: Cheiletiella parasitovorax i Listrophorus gibbus. Oba gatunki zaliczają się do roztoczy raczej niepatogennych czyli takich, które nie zawsze wywołują objawy chorobowe....

Mam na stronie w dziale "zdrowie" w artykułach lekarzy.

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 02, 2006, 22:44:38 pm »
czyli nie wykazalyby tego badania o kierunku prazytologicznych:> i jak to leczyc:>

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 02, 2006, 22:47:22 pm »
Mój Funiek miał tego pasożyta - pomogło mu odrobaczenie, jak sprawdzę jutro w książeczce zdrowia to napiszę jakim środkiem. Nie pamiętam teraz nazwy...

makrela

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 03, 2006, 09:41:23 am »
Przeważajaca większosc lecznic w miastach to lecznice dla małych zwierząt. Oznacza to ze główni pacjenci to psy i koty ( a nie np krowy konie i swinie). To, że lecznica ma w nazwie "małych " wcale nie oznacza, że znają sie na królikach, niestety. Przed wizytą upewnij się, że maja tam doświadczenie w leczeniu królików.

Daria

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 03, 2006, 11:04:33 am »
Cytuj
Przed wizytą upewnij się, że maja tam doświadczenie w leczeniu królików.

Tylko jak takie coś sie dowiedzieć ???
Pójdzie sie do weta z tekstem "Ma pan doświadczenie w leczeniu królików"
i w większości przypadków będzie odpowiedź "Ależ oczywiście".
A w gruncie rzeczy to wogóle może nie znać sie na królikach  :oh:

Nie zawsze przecież ma sie możliwość dowiedzieć od jakiegoś właściciela królika w danej okolicy czy ten wet jest dobry czy nie.

makrela

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 05, 2006, 17:12:38 pm »
jest parę faktów dotyczących fizjologii, biologii życia, anatomii, żywienia które są charakterystyczne wyłącznie dla królików i dla żadnych innych zwierząt. Widziałam gdzieś (nie wiem czy przypadkiem nie na stronie spk) taką "ankietę" aby przetestować weterynarza. Wystarczy kilka pytań które można zadać nawet przez telefon, po których możne zorientować się czy ktoś ma czy nie ma pojęcie o królikach.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 05, 2006, 17:54:14 pm »
Wracając do tematu odrobaczania - Funiek dostał Beymec - nie jest to oczywiście lekarstwo z przeznaczeniem dla królików, ale dla psów czy kotów. Funiek dobrze go zniósł i łupież po tym zniknął. Dostosowuje się dawkę do wagi zwierzęcia.

Monia

  • Gość
nie wiem co to moze byc:(
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 05, 2006, 21:32:46 pm »
dzieki:) we wtorek znowu pojde do weta i mu to chyba powiem, albo najpierw zobacze co ten mi powie po zobaczeniu wynikow  :) bo widze ze maluszkowi w uszkach zaczynaja sie strupki robic  :(