Autor Wątek: Zachowania seksualne i terytorializm czyli dojrzewanie płciowe uszaka  (Przeczytany 177159 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: łapczywie je, atakuje i fuka
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 06, 2011, 22:20:03 pm »
Łatwiejszy sposób: daj mu granulkę jedną/trochę zieleninki by się nią zajął uszak, a w tym czasie napełnij miskę pożywieniem.

Goofy, a ty byś chciała żeby ktoś ci rzucał talerz z jedzeniem, pstrykał paluchami, popychał, czy jak to ujęłaś "przesuwał", trzymając rękę nie pozwalając się zbliżyć do talerza? Nie sądzę....
Skoro królik się rzuca na pożywienie, to może za mało dostaje zieleniny w ciągu dnia?

Pstrykanie, machanie rękami, grzebanie w misce może wkurzać królika, więc się nie dziwmy, że atakuje...
Postawmy się w sytuacji królika- czy my byśmy chcieli żeby ktoś nam ciągle przebał w jedzeniu, przestawiał i poprawiał rzeczy w pokoju/domu? ..... To pytania retoryczne, bo odp każdy zna.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: łapczywie je, atakuje i fuka
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 07, 2011, 10:37:33 am »
Mozna tez postawic miske przed klatka i wypuscic krolika :) Moje akurat sa bezklatkowe, wiec nigdy nie mialam problemu z tym, zeby sie ktores rzucalo na miske z zarciem. Jak zamykalam krole na noc, to tak samo, wstawialam miske do klatki zanim krolik w niej byl. Zawsze pora kolacji to byl sygnal, ze idziemy do klatki.
Wiele krolikow nie lubi jak sie im wklada rece do klatkie. Moja Tosia nie lubila tego w czasie rujki. Moim zdaniem po prostu trzeba to uszanowac i nie stresowac krolika. Trzeba dac mu prawo do tego, aby czul sie bezpiecznie w swoim azylu. Na czas sprzatania najlepiej krolka wypuscic i czyms zajac np. jedzeniem, stawiajac miske w drugim koncu pokoju. Wtedy krolik sie nie stresuje, ze mu gmeramy w jego domu, a my nie boimy sie, ze nas udziabie :lol

Offline la reina

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 112
  • Płeć: Kobieta
  • moje urocze stworzonko
Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 02, 2011, 22:32:10 pm »
Pomóżcie, bo już sama nie wiem co jej jest.
3 dni temu zaczęła znosić siano, do domku który jest w zagrodzie, a od wczoraj wyrywa sobie sierść i też ją tam zanosi. Dwa razy jej tą sierść wyrzuciłam do kosza ale teraz już sama nie wiem co z nią robić, może nie wyrzucać żeby sobie jeszcze więcej nie wyrwała? Co to oznacza, na początku myślałam że robi sobie gniazdo i jest to oznaką rui ale czy to nie przypadkiem ciąża urojona? Jak wygląda ruja a jak urojona ciąża?
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10933.0 - galeria mojego Trusiaczka :bunny: Pyzia Myzia zaprasza

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 02, 2011, 23:08:17 pm »
Zdecydowanie ciąża urojona ;) Zostaw jej chusteczki higieniczne, siana daj więcej, jakieś ręczniki papierowe, ręcznik frotte, aby uwiła sobie gniazdo, a nie wyrywała sierści. Za kilka dni jej przejdzie. Pomyśl nad sterylizacją.

Ciąża urojona ma dokładnie takie objawy jak opisałaś(samiczka przygotowywuje sobie gniazdo jakby za parę dni miała urodzić młode, chociaż w ciąży nie jest), a rujka to moment(parę dni) kiedy samica jest płodna.

goldie

  • Gość
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 02, 2011, 23:10:54 pm »
Trusiek ma ciąże urojoną i robi sobie gniazdo, moja miała 2 ciąże urojone, potem poszła "pod nóż" (sterylizacja), ciąże nie trwały dłużej niż dobę, też znosiła masę sianka i wyrywała sobie dużo sierści, najlepiej nie ruszać gniazda i nie wyrzucać dopóki mała jest tym zainteresowana, możesz dać jej np. papier toaletowy, chusteczki, żeby miała więcej budulca na gniazdo wtedy mniej będzie wyrywała futerka, moja próbowała nawet ręcznik z fotela wciągnąć do klatki do gniazda, no i dużo sianka, na pewno wkrótce jej minie :)

Edit nie zauważyłam Mysza Twojego posta :)

Offline la reina

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 112
  • Płeć: Kobieta
  • moje urocze stworzonko
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 02, 2011, 23:32:03 pm »
Właśnie dałam jej taką ręczniko-ściereczkę i garść siana. Za chwilkę ręcznik wciągnął do środka a teraz walczy z sianem. Zamiast je jeść to próbuje z nim coś wykombinować. Eh i wpakował je do domku. Mam nadzieje, że szybko jej to przejdzie albo przynajmniej żeby już sobie tej sierści nie wyrywała. Co do sterylizacji, mam jednak nadzieje że nie będzie konieczna.
Dzięki za odpowiedzi :-)
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10933.0 - galeria mojego Trusiaczka :bunny: Pyzia Myzia zaprasza

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline la reina

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 112
  • Płeć: Kobieta
  • moje urocze stworzonko
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 02, 2011, 23:39:16 pm »
o masakra... Trusiek dalej wyrywa sierść, po prostu nie mogę na to patrzeć... no nic... muszę to przeczekać ;/

ed1.sorki za post pod postem, jak kliknęłam to dopiero się zorientowałam
ed2 rany.... w takim tempie jak ona sobie wyrywa tą sierść to do jutra rano będę miała łysego królika... :(
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2011, 23:52:22 pm wysłana przez la reina »
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10933.0 - galeria mojego Trusiaczka :bunny: Pyzia Myzia zaprasza

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 03, 2011, 00:27:44 am »
Pomyśl poważnie nad sterylizacją, bo samiczki bardzo często mają problemy z rakiem czy innymi chorobami układu rozrodczego.


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline la reina

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 112
  • Płeć: Kobieta
  • moje urocze stworzonko
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 03, 2011, 07:00:52 am »
a powiedzcie mi ile kosztuje sterylizacja?
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10933.0 - galeria mojego Trusiaczka :bunny: Pyzia Myzia zaprasza

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline digoxyna

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 735
  • Płeć: Kobieta
Odp: Trusiek (ona) znosi siano i wyrywa sobie sierść - ruja czy urojona ciąża? help
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 03, 2011, 10:25:24 am »
To zależy w jakim mieście, ale tak średnio ok. 150 zł. Najlepiej wybierz lekarza, który wykonywał już wiele takich zabiegów :) nie wiem, czy jest ktoś taki w Olsztynie, musisz poszukać na forum, na pewno znajdziesz.

A tak poza tym moja Maja też miała masę ciąż urojonych, potrafiła nazbierać sianko do buzi i tak z nim siedzieć przez cały dzień, często musiałam ją zmuszać do tego, żeby coś wypiła czy zjadła, a i tak na drugi dzień było to samo... Sierści sobie jednak nie wyrywała.
Myślę, że po sterylce powinno przejść, hormony jej się uspokoją :)

Offline Collin31

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 587
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 07, 2011, 21:16:24 pm »
Hehe moja Milka zaczeła tak robić od czasu jak jesteśmy w nowym miejscu czyli u mnie w domu na wakacje :) biega dookoła nóg albo jak się usiądzie na dywanie i wydaje te śmieszne dźwięki "m", "m""m" i zaczepia pyszczkiem. Myślałam, że to chęć zabawy a tu proszę...Na razie oprócz gryzienia wszystkiego to jej za bardzo nie odbija :) ale jest tak nadpobudliwa i ciekawska, że pewnie bez sterylki się nie obejdzie :(

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 07, 2011, 21:46:12 pm »
je.. gizmo dojrzewa.. A jeszcze niedawno pamiętam.. śledziło się wątek Karotki i jej dzieci.. Jak one szybko rosną .. :)
Ann.^^

Offline makareska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
"gwałty" wysterylizowanej samiczki
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 13, 2011, 09:04:52 am »
Witam!
Od ok. miesiąca moja wysterylizowana Cykoria "gwałci" wykastrowanego Dżonego  :zaczepia: Oba są prawie rok od kastracji/sterylizacji. Czy ona chce mu pokazać swoją dominacje nad nim? :wiking:
Może ktoś mi pomoże rozwiązać zagadkę  ;) :nie_wiem :nie_wiem



Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: "gwałty" wysterylizowanej samiczki
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 13, 2011, 09:54:43 am »
Zgadza się :).Uznała,że teraz pora na babskie rządy :).

Offline makareska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
Odp: "gwałty" wysterylizowanej samiczki
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 13, 2011, 16:38:30 pm »
No to się namyśliła po roku  :nunu  Biedny Dżony :glaszcze: Już sam zapomniał jak jej na głowe siadał - w celach wiadomych  :zakochany: ]:->  Mam nadzieje, że niedługo przejdzie jej to  :zonka:



Jeffero

  • Gość
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 26, 2011, 13:36:19 pm »
Witam.
Przeglądałem sobie to forum i zaciekawił mnie ten temat bo mój Zdzisław około 2 tygodnie temu, gdy kucnąłem zaczął wokół mnie kickać i właśnie tak "chrumczeć". Dodam, że królik ma już 2 lata (Olbrzym Belgijski) i dopiero teraz coś takiego wyprawiał, wcześniej czasami tylko chrumczał, teraz też czasami, ale już nie biega wokół mnie. Nie przeszkadza mi, że czasami chrumczy, przynajmniej wydaje jakieś odgłosy :D . Ale czy to znaczy, że lepiej byłoby go wysterylizować? Jeżeli to, że nie jest wysterilizowany nie wpływa jakoś źle na jego samopoczucie to wolałbym mu tego nie robić.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 26, 2011, 14:38:03 pm »
Jeśli królik napastuje (gwałty i ich próby, podszczypywanie, częste bzyczenie i bieganie) to lepiej wykastrować uszaka bynajmniej dla jego spokoju. Nie będzie się męczył ze swoim popędem. Ale jeśli nie jest jeszcze tak tragicznie że szczypie i gwałci wszystko to myślę, że można nie myśleć o kastracji.
No ale wiadomo- trzeba wziąć pod uwagę także aspekty zdrowotne.

Jeffero

  • Gość
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 26, 2011, 19:26:01 pm »
Chrumczy bardzo rzadko, a biegał w okół mnie 2 razy tego samego dnia. Na razie Zdzich pozostanie prawdziwym mężczyznom, jak zacznie robić coś z tego co wymieniłaś to nad tym pomyślę. A tak przy okazji, co rozumieć przez to, że może "gwałcić"? Tak jak człowiek człowieka, tak królik królika czy inne zwierze xD ? Czy chodzi tu o "interakcje" z przedmiotami? Mam tylko Zdzisława, żadnych innych zwierząt.

goldie

  • Gość
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 26, 2011, 19:41:59 pm »
Zdzisiek może "gwałcić" zarówno Ciebie (Twoją rękę, nogę) jak inne zwierzęta nie tylko króliki, niektóre wyładowują się na pluszakach, sikają wszędzie, np na ludzi z półobrotu, ja wykastrowałam swojego zanim hormony zaczęły mu buzować więc tylko czytam o takich miłych dowodach miłości  :krzywy2

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 26, 2011, 22:02:16 pm »
Gwałty- chęć kopulacji z czymś/kimś bez przyzwolenia drugiej strony. Ooo taka definicja jest ok :P

Dla przykładu: mój Groszek nie raz mnie osikał z półobrotu, ściany też ucierpiały, próbuje molestować mi nogi, stopy, ręce- podszczypuje boleśnie przy tym, do tego drapie. Jest to męczące dla mnie i jego samego.
Sika mi na łóżko i za cholere nie może się nauczyć korzystania w 100% z kuwety.
To tak na początek :)