Mania lizania i podgryzania

[Zara]

Witam, od jakiś paru dni mój królik zaczął mnie lizać i podgryzać   podgryza/szczypie moją rękę a potem w tym miejscu gdzie uszczypnął liże. Bardzo często wchodzi na mnie jak leże na łóżku i liże mnie po twarzy, uszach   Najgorsze, że raz polizał mnie po powiece gdy miałam makijaż   Ktoś wie, co oznacza takie królicze podgryzanie i lizanie?
Mam jeszcze takie pytanie-dzisiaj miałam kontakt z kotem znajomych, mój króliś jeszcze nie jest zaszczepiony. Oczywiście jak przyszłam do domu od razu się przebrałam i umyłam ręce, ale czy powinnam się czegoś obawiać? (wiem, mam fioła na punkcie chorób )

[sayaha]

Czytałam że króliki liżą kiedy kogoś bardzo lubią. Np liżą siebie nawzajem jeśli darzą się dużą sympatią.
O podgryzaniu wyczytałam coś takiego :
przygryzanie
    

nie zawsze oznacza gniew. Lekko przygryzając rękę opiekuna zwierzak daje znać, że ma dość pieszczot i chce wrócić na ziemię. Słabe ugryzienie może być też wyrazem ochoty na jakiś przysmak. Jeżeli królik przygryza rękę, która go karmi to znak, że prawdopodobnie wziął ją za część pożywienia. Króliki nie widzą zbyt dobrze z małej odległości.

źródło : http://euroanimal.pl/
obie informacje nie trzymają się siebie więc nie wiem czy mogą jakoś wyjaśnić zachowanie Twojego królika. Chyba póki się nie dowiesz o co mu chodzi powinnaś często myć ręce żeby nie mieć na nich czegoś co królikowi zagrozi i dalej szukać odpowiedzi na pytanie ^^

[nuka]

Zara ciesz się, zostałas członkiem króliczego stada (królik tak Cię traktuje) dlatego masz lizanie i podszczypywanie. Z czasem ta miłość może sie przerodzić w gwałty

 

dzisiaj miałam kontakt z kotem znajomych, mój króliś jeszcze nie jest zaszczepiony.

Jeśli kot jest zdrowy to nie ma się czego obawiać

[Zara]

sayaha, sęk w tym że on mnie podgryza jak siedzę na łóżku. Wskakuje na łóżko i mnie podgryza i w tym miejscu gdzie uszczypnął to liże. Albo najzwyczajniej w świecie bierze moja dłoń w zęby i próbuje ją tak jakby przestawić a potem "przekopuje" jak by to była szmatka w jego klatce. Co do rąk-jako były muzyk-myję je chyba za często. A jeśli chodzi o kota, to nie wiem, znajomi mają go od jakiegoś czasu, ale nie wykazywał oznak jakiejś choroby-chociaż profilaktycznie jak tylko przyszłam do domu od razy się przebrałam i umyłam ręce.

[sayaha]

To przenoszenie brzmi jak zabawa więc sądzę, że nuka ma rację z tym, że zostałaś członkiem króliczego stada

[magda=)]

mój królik ciągle, ale to ciągle liże wszystko dokoła :O . To chyba nie jest normalne?

[mysza]

Temat przenoszę do "zachowania". Prosze pamietać o prawidłowym umiejscowywaniu tematów.

Mysza

[Tocha]

mój królik ciągle, ale to ciągle liże wszystko dokoła :O . To chyba nie jest normalne?

Kroliki czesto liza przedmioty nalezace do opiekuna np. poduszki. Lepiej jak lize niz mialby podsikiwac
Nic, tylko sie cieszyc z takiego okazywania uczuc. Podgryzaniem tez bym sie nie przejmowala. Kroliki maja futro, wiec jak podczas pieszczot sie podgryzaja, to nie sprawia im to bolu. To moze nawet cos na zasadzie iskania? My, 'niestety' mamy gola skore. Tosia tez podgryzala podczas lizania. To chyba tez wynikalo troche z tego, ze sie zapominala w tym Czasem potrafila duzo czasu poswiecic na takie okazywanie uczuc

[Paullina555]

Bany podgryza mi nogi jak chcę zwrócić na siebię uwagę i chce abym go głaskała. Ja coś robię np. siedzę przy komputerze, on podbiega liże po nogach jak nie pogłaszczę to szturcha nosem jak dalej się nie zegnę się aby pogłaskać to podgyza

[Branwen]

mój królasek też najpierw mnie liże a później podgryza, ale zawsze mi się wydawało, że to taka próba iskania, a że nie mam futra to nie za bardzo wychodzi

[Zara]

Zara ciesz się, zostałas członkiem króliczego stada (królik tak Cię traktuje) dlatego masz lizanie i podszczypywanie. Z czasem ta miłość może sie przerodzić w gwałty

Ostatnio doszło bieganie dookoła nóg i bzyczenie. Parę razy nawet mnie gonił i biegał dookoła nóg 

[sonia]

  to u mnie bylo jeszcze lepiej,jeden z kroli Bugs podczas zabawy ze mna zgwalcil mi glowe

[tomeh]

Ale wszystkiego można je oduczyć, nagrody są pomocne w tym.

[Tocha]

tomeh, ale po co oduczac krolika okazywania czulosci? To tak jakbys zabronil dziecku przytulania sie do rodzicow. Fakt, ze gwalty do najprzyjemniejszych nie naleza (Toska tez gwalcila mi glowe jak spalam i musialm sie cala przykrywac kocem), ale czy lizanie opiekuna czy jego przedmiotow, brodkowanie jest az tak uciazliwe, zeby tego oduczac?

[król Bobiszon]

Ja się przyznaję bez bicia, że uwielbiam dotyk ciepłego Bobowego jęzorka  . No po prostu miodzio
Cudne uczucie

[alesia89]

mnie Dżim często budzi lizaniem po twarzy 
jak go głaszczę co jakiś czas zaczyna mnie lizać po ręku a potem znów wpycha nosek pod moja dłoń żeby go głaskać dalej tak jakby na zmianę ja potem on potem pokazuje teraz znów ty... to takie urocze! 
rano jak mam czas potrafimy się tak przytulać, głaskać i lizać (lizanie to raczej Dżima działka) czasem nawet godzinę!  takie łóżkowe przytulachy z moją pysią czasem tez wieczorem na dobranoc

[liz]

Ja to dziś chyba z pół godziny w łóżku spędziłam z moją Majką na takich porannych pieszczotach hehe

[alesia89]

Dżimi właśnie chodzi robiąc malutkie kroczki po moim łóżku i wylizuje mi całe prześcieradło! Często "ślini" mi też poduszkę i kołdrę potem ja się kładę a tam wszytko może nie tyle że mokre ale wilgotne  hehe ale jak ja mam się złościć i go zganiać jak on tak pokazuje jak kocha  po króliczemu 

[madzia.m4]

Witam!
Ja już się martwiłam że z moim Chuckiem jest coś nie tak, bo też wszystko liże. Ma już 5 lat i nigdy tak nie robił. Aż tu nagle pewnego dnia zaczął lizać pluszaki, obok których uwielbia leżeć na kanapie. Później obsesyjnie lizał nas (domowników). Czasem to aż do przesady. Było mu obojętne, czy to po ubraniu czy gołym ciele... Myślałam, że to oznaka sympatii, czułości. Ale później zaczął lizać wszystko co popadnie: meble, pościel, podłogę w swojej zagrodzie.

Myślicie, że wszystko jest ok?

A po drugie Chuck ma brzydki zwyczaj. Generalnie w zagrodzie ładnie załatwia się tylko do kuwety. Jednak jak siedzi na kanapie, to kilka razy mu się zdarzyło ją obsikać. Czy to jest znaczenie terenu?
Szczególnie mocno raz zasiusiał kanapę gdy po "wakacjach" u moich dziadków (podczas mojej nieobecności)wrócił do domu i zobaczył kanapę - aż było widać tą iskierkę w oku i chęć zaznaczenia - TO JEST MOJA KANAPA!! JESTEM W DOMU!!!

Niestety raz na jakiś czas mu się zdarzy zaznaczyć w ten mało fajny sposób kanapę bądź moje łóżko, a nawet raz półkę z książkami....
Czy jest metoda by go oduczyć tego?

[sayaha]

Ktoś mi niedawno powiedział, że króliki liżą też to co należy lub jest blisko właściciela uszaka. A to sikanie to może być znaczeniem terenu. Może po długiej nieobecności nie czuł swojego zapachu na kanapie i obsikał. Moja Choco jak się przeprowadziła do mnie to trzy razy obsikała mi kanapę potem przestała.