Autor Wątek: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I  (Przeczytany 243537 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #380 dnia: Marzec 09, 2011, 08:33:20 am »
Beti jest śliczną królinką, ściskamy kciuki za DS dla maleńkiej.

Jakieś wieści w sprawie króliczki z piwnicy?

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #381 dnia: Marzec 09, 2011, 20:49:11 pm »
nadal czekamy na odpowiedź w sprawie zażalenia...

doc opowiadał mi dzisiaj, że co chwilę przychodzi do niego ktoś, kto czytał artykuły o królikach i widać, że do wielu osób dotarło jak szczególnej opieki wymagają króliki etc...może uratuje to życie niejednego królika...


adopcyjny Łaciatek wyruszył dzisiaj w podroż do nowego domu, niedługo powinien być już w Lublinie

Bloo jest już w DS w Gdańsku. Rosemary's Baby w sobotę powinna być również w nowym domu w W-wie...czekam na to z niecierpliwością

mam też nadzieję, że pod naszą opiekę trafi uszak ze sklepu zoologicznego, który był tam już, kiedy zabierałam Małą Mi, cały czas jest w sklepie i coś z nim nie gra...



Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #382 dnia: Marzec 11, 2011, 16:15:55 pm »
Cieszę się, że takie dobre wieści i artykuł otworzył ludziom oczy :)

Trzymamy kciuki za odebranie malucha.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #383 dnia: Marzec 12, 2011, 21:18:16 pm »
Dzisiaj w Toruniu została Perełka.

W poniedziałek ma zabieg sterylizacji. Zostanie w Toruniu tak długo aż dojdzie do siebie po zabiegu- kilka dni lub dłużej.

Perełka czuje się bardzo dobrze.
Większość ok 90% królików ma bezbarwną siatkówkę, Perełka jest pod tym względem wyjątkowa. To najprawdopodobniej nic poważne, w ekstremalnych przypadkach- czerniak, ale doc mówi, że to można odrzucić. Wszystko będzie ok.
Zmiana koloru tęczówki to tylko dodatkowy urok :) Mój Kubuś też tak miał. Perełka musiała mieć błękitnookiego rodzica, stąd ta zmiana.

Katka dziękuję za pomoc :bukiet
Aga również  :bukiet

Poza Perełką pod naszą opiekę trafił dziś też króliczek z interwencji w Chojnicach, w której dzisiaj uczestniczyłam wraz z dziewczynami z GA.

Obie króliczki już wkrótce będą wysterylizowane i mam nadzieję w nowych domach.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 22:41:15 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #384 dnia: Marzec 12, 2011, 22:16:02 pm »
Perełka to moja adopcyjna ulubienica :) trzymam za nią kciuki :)

a czy coś wiadomo o króliczce z piwnicy? coś się ruszyło w sprawie?

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #385 dnia: Marzec 16, 2011, 21:46:55 pm »
hop hop..

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #386 dnia: Marzec 16, 2011, 22:36:03 pm »
Perełka- króliczka znaleziona w kartonie na śmietniku, czuje się bardzo dobrze,

może Beti- króliczka znaleziona na ulicy, niedługo znajdzie swój dom,

Stiuart- królik oddany przez sklep zoologiczny, lada dzień zamieszka w DS, czekamy tylko na transport,

króliczka z Chojnic- odebrana w ramach interwencji, wkrótce zostanie wysterylizowana i pokażemy zdj. tej króliczej piękności

sprawa króliczki z piwnicy cały czas jest w toku...pojawił się kolejny problem ze strony prokuratury, ale w piątek w tej sprawie- znowu absurdalnej zostanie wysłane kolejne zażalenie, tym razem na odrzucenie poprzedniego zażalenia ze względów formalnych.
prokurator, który domagał się wysłanie pełnomocnictwa, ten sam, który odmówił wszczęcia dochodzenia, następnie stwierdził, że jednak nie jestem pokrzywdzoną, co jak wiemy wprost wynika z przepisów Ustawy. w zw. z tym nie przekazał sprawy do prokuratora nadrzędnego, lecz sam odrzucił zażalenie nie ze względów merytorycznych, bo to nie jest w jego kompetencjach, ale ze względów formalnych. ot tak. zemsta.

w tej sytuacji przysługuje mi jednak zażalenie, w którym odrębnie po raz kolejny muszę udowodnić, że jestem pokrzywdzoną, co jest oczywiste...

na pewno będziemy przekazywać kolejne informacje w tej sprawie...tak jak obiecałyśmy będziemy o to walczyć do ostatniej chwili.
dlaczego tak nagłaśniamy tą sprawę? myślałam, że dla wszystkich jest to oczywiste...dlaczego często bierzemy udział w takich smutnych historiach?
dlatego, że jesteśmy...że ktoś zadzwoni, ktoś o nas wie...ile takich królików umiera codziennie w różnych miejscach? ile królików jest ofiarami ludzi, zupełnie niezauważonymi w miejsach, gdzie nikt nie wie o naszym istnieniu? w małych miejscowościach, gdzie nikogo nie interesuje ich los, a one są- w każdym sklepie, na rynku, na giełdzie.
szkoda, że ich spraw nie możemy nagłośnić. szkoda, że tak mało spraw wychodzi na jaw.

tak długo jak będziemy miały na to siłę, będziemy o tym mówić, będziemy leczyć najgorsze przypadki, będziemy robić wszystko, żeby wyciągać króliki z rąk ludzi, którzy nie powinni ich mieć. będziemy współpracować z policją, TOZ-em, robić interwencje...leczyć je, walczyć- o te niezwykle pokrzywdzone i o te, które dzięki pomocy ludzi kochających zwierzęta, mogą uniknąć losu małej z piwnicy.
my nie chcemy błyszczeć, to o nich ludzie mają wiedzieć, ale bez nas- nas jako społeczności, jednostek nikt się nie dowie.

przykro mi, że muszę czytać tego typu rzeczy. coś co wypłynęło od osoby/ osób z naszej społeczności.

"...dziwne jest to,że ... człowiekiem gardzi człowiek...
...A jednak często jest,że ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem...
...Przyszedł już czas, najwyższy czas, nienawiść zniszczyć w sobie..."
I tego właśnie z całego serca Ci życzę, żebys w końcu przestała się wybłyszczać, żebys miała mozliwość zmiany tej opinii na swój temat (cytat z gg)
"Ona wypływa na tragediach, jak ktoś powiedział, podnieca ją szukanie takich przypadków, które są skrajne jej nie ciekawi zwykła pomoc, a nagłośniona"

niech to będzie odpowiedź na wątpliwości każdego, kto tak myśli. praca w adopcjach nie jest medialna. godziny poświęcone w tym celu również.
tak nikt nie chce błyszczeć. oszczerstwa, kłamstwa, nieżyczliwość nie dodają blasku, ale nas niszczą.

bardzo chciałabym, aby osoba, która usilnie próbowała przekazać mi powyższą wiadomość jak również osoba, która wypowiedziała zacytowane słowa, miała odwagę zabłysnąć i powiedzieć mi to w twarz.
kontakt mailowy jest ogólnie dostępny.
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2011, 22:55:17 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #387 dnia: Marzec 16, 2011, 23:00:46 pm »
Olu nigdy nie jest tak dobrze aby nie znalazł się ktoś kto chce to zniszczyć - ja Was (całą GA) podziwiam i to właśnie bardziej za to, że potraficie się po czymś takim pozbierać, podnieść dumnie głowę i działać dalej - bo wiem jak to jest z ludźmi - ciężko się z nimi żyje i pracuje, ze zwierzętami jest łatwiej nie ma fałszu, obłudy, kłamstw. Musicie być silne nie dla nas, ale dla samych siebie i dla tych uszu które ufnie czekają, że ktoś taki jak Wy im pomoże.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #388 dnia: Marzec 21, 2011, 23:25:19 pm »
Watek otworzylam, poniewaz sa w nim informacje o kroliczce z piwnicy. Link do watku byl podawany w wielu miejscach i ludzie musza trafiac na ten watek i miec mozliwosc wypowiedzenia sie. Bardzo prosze o niekontynuowanie dyskusji, ktora wydzielilam i przenioslam do archiwum (osoby zainteresowane wiedza o co chodzi). Trzymajmy sie tematu krolikow.
Tocha

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #389 dnia: Marzec 21, 2011, 23:27:11 pm »
Tocha, dziękuję :)



Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #390 dnia: Marzec 21, 2011, 23:30:03 pm »
I ja również :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #391 dnia: Marzec 25, 2011, 12:09:47 pm »
A co nowego w sprawie króliczki z piwnicy.Zakotłowało sie na poczatku , a teraz cisza i obawiam się ,że sprawa powoli odchodzi w zapomnienie. W czym możemy Wam dziewczyny pomóc. Chyba znowu musicie zacząć udzielać wywiadów , wystąpić  ,żeby nie pomyśleli sprawcy tego czynu ,że zapominamy . Ja , a mam nadzieję ,że inni także, NIE ZAPOMNIMY.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #392 dnia: Marzec 25, 2011, 19:10:21 pm »
dori, pamiętamy o tej sprawie i nie zapomnimy, ale niestety w tej chwili musimy czekać

w zeszły piątek wysłałam kolejne zażalenie- wspominałam o tym w moim ostatnim poście- prokurator odrzucił poprzednie zażalenie ze względów formalnych, uznając, że nie mogłam go wnieść...bo nie jestem pokrzywdzoną i nie mogę być pełnomocnikiem, gdyż pełnomocnikiem może być tylko adwokat lub radca prawny

nie ma wątpliwości co do tego, że jestem w tej sprawie pokrzywdzoną...pełnomocnictwo kazał mi dostarczyć sam pan prokurator, tylko po to, żeby potem użyć tego jako argumentu przeciwko mnie...a żeby było śmieszniej to użył argumentu, który nie ma w tej sprawie najmniejszego znaczenia :]- w tym przypadku mianem pełnomocnictwa określamy bowiem upoważnienie do reprezentowania Stowarzyszenia...i znaczenie ma wyłącznie jego treść, a nie nazwa

wiem, że to wszystko jest zawiłe, ale sytuacja wygląda tak:
pan prokurator się zemścił, tzn.
przeczytał zażalenie, którego nie mógł sam ocenić merytorycznie, bo pod względem merytorycznym zażalenie rozpatruje prokurator nadrzędny lub sąd
zażalenie było dla niego obiektywnie miażdżące...
więc co zrobił? to co mógł, uznał, że nie spełnia wymogów formalnych i na tej podstawie nie przekazał go wyżej

na odrzucenie ze względów formalnych przysługiwało mi zażalenie, które w zeszły piątek wysłałam i teraz czekam na odpowiedź...
to zażalenie pod żadnym względem nie będzie już oceniane przez szanownego pana prokuratora Sz.,
wszystko zależy od sądu

nie wiem na jakiej podstawie mieliby go nie uwzględnić :] myślałam, że to jest tak oczywiste...jeden przepis, drugi, trzeci. wszystko jasne...
niestety nie dla każdego. szokująca niewiedza i ignorancja...

teoretycznie sąd nie powinien mieć wątpliwości, chociaż nigdy nie wiemy czy tym razem w sądzie nie znajdzie się ktoś pokroju mojego ulubionego prokuratora :]

jeśli tylko sąd uwzględni moje zeszłotygodniowe zażalenie na odrzucenie I zażalenie ze względów formalnych, wtedy I zażalenie zostanie rozpatrzone pod względem merytorycznym...

sprawa jest więc cały czas w toku, ale będzie na pewno jeszcze długo trwała. mam nadzieję, że nasza cierpliwość zakończy się wszczęciem dochodzenia. jeśli tak będzie, zaangażujemy się w prowadzone dochodzenie( dori, to jest cały czas aktualne), jeśli nie...wtedy będzie to temat dla prasy, dla osób, które pisały o tej sprawie i o królikach...

na razie musimy czekać

mam wydrukowaną pewną il. plakatów, które powstały w zw. z tą sprawą i pozostaje rozmieszczenie ich, szkoły, przedszkola... to jest jednak akcja dość trudna logistycznie i przede wszystkim strasznie pracochłonna i na razie musimy z tym poczekać, czasowo nas to w tej chwili przerasta

męczy mnie cały czas myśl o Uwadze i braku odzewu...myślę, że temat małej rozgorzeje ponownie jak tylko sytuacja procesowa będzie jasna. z Uwagą cały czas trzeba próbować, nie wiem jak zachęcić ich do tematu królików + tej małej...na razie pisałam chyba 3 razy do nich i wysłałam wszystkie materiały.

póki co, dzisiaj w magazynie gazety pomorskiej dla naszego regionu ukazał się artykuł...dot. doktora Krawczyka. nie porusza on sprawy małej, ale to jej historia dała mu początek...redaktor gazety pomorskiej Pan Adam nie dał się przekonać i powstał artykuł o naszym doc...artykuł moim zdaniem bardzo dobry, ciekawy, ale doc delikatnie mówiąc nie będzie zachwycony tym, że jest w centrum uwagi...:], a inni weterynarze w Toruniu darzą go już wystarczającą niechęcią...cóż, ostatnio usłyszałam, że należę do sekty miłośników doc...chociaż faktycznie trudno temu zaprzeczyć :P

w każdym razie artykułu nie udało nam się uniknąć...chociaż doc na niego w pełni zasłużył i dziękujemy P. Adamowi za tekst

w artykule jest małe przekłamanie mojej wypowiedzi dot. tego ile znam doc i jak go poznałam, ale luz :P

ważne, że jest hasło KRÓLIK, na zdj. jest KRÓLIK( i niestety nie tylko...byłyśmy już wtedy bardzo zmęczone :])

zaraz wrzucę skan :)

przed świętami w magazynie( piątkowe największe wydanie gazety pomorskiej) będzie duży artykuł o SPK i ...królikach :)






tutaj lepszy link

https://picasaweb.google.com/melankolija20/24032011#5588091262476790290

https://picasaweb.google.com/melankolija20/24032011#5588091335952817442
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2011, 19:57:39 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #393 dnia: Marzec 25, 2011, 20:58:22 pm »
ktoś powinien sklonować Doktora Krawczyka w liczbie miliona trzystu osiemdziesięciu dwoch egzęplarzy, na początek  :niegrzeczny
i mam przeczucie że jak by ktoś to zrobił to dostał by pokojową nagrodę nobla, bo doktor był by w każdym pokoju u każdego miłośnika zwierząt  :hura:
ahhhh to były by piękny świat  :D

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #394 dnia: Marzec 28, 2011, 10:17:17 am »
dostałam właśnie pismo z Prokuratury Toruń Centrum-Zachód z informacją o tym,

że akta sprawy wraz z zażaleniem zostały przesłane do Sądu Rejonowego II Wydział Karny w Toruniu...

nie jestem tylko pewna, o które zażalenie chodzi :] myślę, że to ostatnie na odmowę przyjęcia tego pierwszego...:] i że w aktach sprawy przekazali to I zażalenie

skomplikowane :)

grunt, że to nie pismo od mojego ulubionego prokuratora :]



Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #395 dnia: Marzec 28, 2011, 10:44:02 am »
Super artykul :D

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #396 dnia: Marzec 28, 2011, 14:19:24 pm »
Przeczytał artykuł - świetny!
Cieszę się, że sprawa postępuje do przodu mimo, że małymi kroczkami. :)

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #397 dnia: Kwiecień 07, 2011, 09:59:28 am »
właśnie dostałam zawiadomienie z II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Toruniu, że w dniu 12 maja 2011 r. o godz. 9:00 odbędzie się posiedzenie w przedmiocie zażalenia na zarządzenie Prokuratury Rejonowej w Toruniu Centrum-Zachód o odmowie przyjęcia zażalenia z dnia 8.03.2011 r.

trochę to jeszcze potrwa, ale piłka jest w grze :P

mogę pojawić się na tym posiedzeniu jako strona...ale nie wiem czy to jest na moje nerwy :] w posiedzeniu będzie brał udział sędzia i prokurator- mój ulubiony prokurator :]:]:]



Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #398 dnia: Kwiecień 07, 2011, 10:06:02 am »
Artykuł bomba! Cały czas się usmiechałam :)

Ola- trzymam mocno kciuki za sprawę w sądzie :przytul:

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #399 dnia: Kwiecień 07, 2011, 15:07:24 pm »
Sam sędzia i prokurator to trochę za mało :wysmiany:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór