Kochani, założyłam ten temat, bo liczę na odzew od właścicieli króliczych seniorów. Ciekawi mnie, jak się na co dzień zachowują, jak spędzają dzień, czy nadal psocą i szkodnikują
Sama mieszkam z dwiema seniorkami, Mysz ma 10 lat, Zając 8, więc opowiem jak to u nas wygląda.
Bezpośrednio do utworzenia tego wątku zainspirowała mnie Mysza, która dziś w nocy budziła mnie czterokrotnie
Ponieważ TŻ całą noc pracował, zostawił Myszuni otwarte drzwi od pokoju, w którym Mysz "mieszka" a ja "śpię"... małpa tylko czeka, aż ktoś jej te drzwi uchyli, a wtedy rusza na salony, przy czym za najbardziej ekscytujące uważa przekraczanie progu swego pokoju - do tego stopnia, że potrafi kilka razy biegać tam i z powrotem, żeby móc sobie sama te drzwi uchylać
. Za pierwszym razem obudziła mnie szaleńcza galopada po łóżku, Mysza niczym błyskawica przemknęła koło mnie - aż zafurczało - i pognała przed siebie. Później odwiedziła mnie znowu, wyrywając ze snu, łaskocząc po twarzy kosmatą mordką i wąsami. O świcie przybyła ponownie, usiadła na progu i obgryzała drzwi, a w pogrążonym we śnie mieszkaniu odgłos chrobotania odbijał się od ścian złowieszczym echem
Oczywiście Mysz miewa też spokojniejsze dni, kiedy jest mniej towarzyska i rozbrykana, ale zdarzenia z dzisiejszej nocy nie należą do ewenementów. Jest ciekawska, uwielbia rozszarpywać kartony, urządza dzikie harce i galopady. Oczywiście dużo śpi, miewa humory, jak to staruszka.
Zając zaś to wiecznie młody rozrabiaka i bałaganiarz - w swoim kąciku wywala koszyczek z jedzeniem na podłogę i rozwleka we wszystkie strony (oprócz miejsca, gdzie ma legowisko - tam kilka razy dziennie zamiata), przesuwa kuwetę, na kosmatych stopach roznosi siano po całym mieszkaniu, a w wolnych chwilach psoci - a im żywsza reakcja na jego poczynania, tym radośniej podskakuje
Zając nie tylko duchem jest młody, ale i ciałem. Był niedawno przebadany od stóp do głów i wetki nie kryły podziwu nad jego zdrowiem, powabnymi kształtami, wigorem i zadziornym błyskiem w oku.
Chętnie poczytam o Waszych uszatych dziadziach i babuniach