Autor Wątek: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką  (Przeczytany 24984 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 16, 2010, 08:20:17 am »
Jeżeli zdecydujesz się na przyjazd do Krakowa, pomogę Ci w dojeździe do dr Barana i zorganizuję wizytę. Mam u niego zniżki, wiec cena może być niższa.
Dr Baran jest takim wetem, który powie Ci jeżeli nie będzie widział szansy na uleczenie królika.

Miałam doświadczenie z 2 królikami z paraliżem, powody paraliżu były różne , oba kicają , aczkolwiek pozostała lekka niepełnosprawność.

Jak coś daj znać: 691 506 526 jestem do środy w Krakowie.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2010, 08:30:49 am wysłana przez azi »

Lutek

  • Gość
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 16, 2010, 08:49:24 am »
Zaraz jadę do tego Brynowa potem zobaczę. Dziekuję naprawdę

Lutek

  • Gość
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 16, 2010, 08:53:00 am »
Ja jestem o tyle w złej sytuacji, że już na najbliższych nie mogę liczyć wszyscy mówią uśpij go co to za życie jak jest sparaliżowany. Nawet chłopak nie jest w stanie poświęcić zajęć na uczelni (owszem ma bardzo trudno) i tata, który ma samochód. A czy Twoje króliki podczas paraliżu też miały tylną część i był problem z wypróżnianiem? Lutek dalej kupy nie zrobił.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 16, 2010, 09:19:12 am »
Tak oba króliki miały paraliż tylnych łapek. Problemów z wypróżnianiem nie było. Niestety w takich przypadkach trzeba niezwykle dokładnie zdiagnozować królika. Ja zawsze wychodzę z założenie ,że lepiej jechać do porządnego specjalisty niż wydawać kasę u nieznających się wetów, bo to tak naprawdę więcej kosztuje.

Boniek miał łapki wyciągnięte do przodu, trzeba było go wysiąkiwać, we wczesnej fazie sikał pod siebie http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5183.0
Przemek ma uszkodzony kręgosłup, znaleziony z powłóczącymi łapkami http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8239.0

Wklejam linki, żebyś zobaczyła że oba przypadki maja szczęśliwe zakończenia. Obaj leczeni u dr Barana w Krakowie.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 16, 2010, 10:40:36 am »
Jeszcze można pojechac do dr Moroz w Rybniku , która przyjmuje  w  tej lecznicy. Ale tylko z nia trzeba rozmawiac o królikach.
Gabinet weterynaryjny Godziek
To adres lecznicy
ul. Małachowskiego 18
Rybnik
tel. 032 42 55 557
tel. kom. 508 258 856 nagłe wypadki
pn-pt: 9-17
sobota: 9-13
To strona internetowa  pani doktor
http://www.wet.moroz.net.pl/     
Potrafi leczyc króliki , o czym na tym forum tez sie pisze. No ale fakt jest faktem , dr Baran miał do czynienia z kilkoma przypadkami paraliżu  i kroliczki sa zdrowe.

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 16, 2010, 11:02:55 am »
klinika dla małych zwierząt tj dla psów i kotów a nie dla zwierząt egzotycznych tj królików, fretek, świnek
14 letnia siostra tosz to nie dziecko tylko prawie dorosła osoba której nie trzeba niańczyć, a na dodatkowe koszty to narazicie się jak właśnie będziecie dalej chodzić po takich lekarzach którzy nie mają pojęcia o królikach
Azi zaoferowała ci pomoc w krakowie czy to jeszcze za mało
zupełnie was nie rozumiem prosicie o pomoc, radę otrzymujecie ją a wy dalej swoje
zrozumcie wkoncu że w katowicach nie ma kompetentnej osoby aby zajeła sie królikiem w odpowiedni sposób, zwierzak cierpi, czas ucieka a wy wymyślacie nowe wymówki
mimo że naprawde każda z nas bardzo chciała by pomóc waszemu króliczkowi takimi gadkami przez internet nic się nie zdziała, kazdy przypadek jest inny i wymaga właściwej diagnozy a skąd wiecie że to nie błachostka spowodowała paraliż, że wystarczy krótkie leczenie żeby postawić waszego przyjaciela na nogi- tylko żeby to stwierdzić potrzebny jest dobry lekarz, króliczy a nie psio koci który będzie eksperymentował na waszym króliczku

Lutek

  • Gość
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 16, 2010, 14:06:04 pm »
Niestety ale Lutek został uśpiony. Męczył się z wypróżnianiem, nie mógł wydobyć. Na zdjęciu było widoczne zmniejszenie szpary między kręgami (L1-L2). Paraliż był całkowity nie miał żadnego czucia. Usnął mi na rękach bardzo to przeżyłam ale wiem, że już nie cierpi. Wiem, że to straszne ale dr, która dzisiaj go badała sama ma królika. Mówiła że Lutkowi robiły by się odparzenia, on nie mógł się wyczyścić, pęcherz był cały pełny a ledwo co się upuszczało, od 2 dni nie robił bobków. Przez to wszystko trochę się nauczyłam. Chcę kupić nowego królika ale nie żeby zajął miejsce Lutka. Chcę mieć nowe zwierzątko. Od dziecka miałam papugi, od 7lat mam kochaną nimfę, nie wyobrażam sobie teraz braku króliczka. Teraz wiem gdzie od razu szukać pomocy gdy problem się zacznie. W tym przypadku naprawdę Lutek się męczył z każdą godziną dalej się nie wypróżniał. Ja dzisiaj obcą osobę prosiłam żeby mnie tam zawiozła. Wiem, że dla Was to szokujące, że nie pojechałam do Krakowa ale naprawdę było już beznadziejnie. Każda minuta, godzina powodowała, że stan się pogarszał, najgorzej z wypróżnianiem. Badania neurologiczne wskazały całkowity paraliż 'zada'. Zapamiętam forum i gdy już będę mieć uszatego towarzysza to będę tutaj zaglądać.

OlgaT

  • Gość
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 16, 2010, 14:56:07 pm »
Nie wiesz jak było beznadziejnie bo nie jesteś niestety lekarzem...
To tylko taki komentarz z mojej strony. A jeżeli chodzi o szukanie pomocy na forum - świetnie :) tylko nie rozumiem czemu nie posłuchałaś rad tak wielu ludzi.

Bardzo mi przykro z powodu Twojego króliczka. Trzymaj się.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Opieka nad sparaliżowanym królikiem miniaturką
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 16, 2010, 20:00:31 pm »
Bardzo mi przykro z powodu króliczka.