Ja zamierzam zaszczepić mojego królika w marcu, przy czym weterynarz do którego chodzę powiedział, że mają szczepionkę dwa w jednym - od razu na mykso i pomór - sprowadzaną z Czech. Stosują ją w tej lecznicy od 4 lat i podobno nie było wypadków śmiertelnych.
Czy ktoś z Was szczepił królika na te dwie choroby za jednym zamachem? Zastanawiam się, czy to na pewno równie skuteczna szczepionka i nie bardziej niebezpieczna, mimo wszystko.
Ja się zastanawiałam dużo nad tym, czy zdecydować się na szczepienie ponieważ królik może umrzeć, a moja Smerfetka żyjąc w domu jest w miarę bezpieczna. Oczywiście, wiem, że nie ma 100procentowej gwarancji że nie zachoruje i dlatego wolałabym ją zaszczepić. Ale chciałabym wiedzieć, czy komuś z Was umarł królik po szczepionce? Albo czy w którymś przypadku miał objawy choroby po szczepionce, a jeśli tak czy wyszedł z tego bez szwanku?