Hej

jeśli temat już był proszę o usunięcie go

Mam taki problem i chciałabym się poradzić

otóż mój królik(samica)chyba przechodzi dorastanie(ma ruję już od jakiegoś czasu)jest w wieku niespełna półrocznym

jak wypuszczam ją z klatki zaczyna bzyczeć i lać z półobrotu

Nie puszczam jej po całym domu tak jak dawniej tylko po przedpokoju,zamykam wtedy wszystkie drzwi,żeby mi nie zwiała

: biega dookoła nóg i gryzie(bardzo mocno)

gwałci kota i wszystko co się da,zastanawiałam się czy nie mogłabym mu dać jakichś kropli uspokajających
Nie wiecie czy długo jeszcze będzie się tak zachowywał,macie jakieś rady,żeby z nim nie zwariować