Autor Wątek: Chory króliczek :( proszę o pomoc  (Przeczytany 3723 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Arantxa

  • Gość
Chory króliczek :( proszę o pomoc
« dnia: Grudzień 24, 2010, 15:11:01 pm »
Witam serdecznie. Chciałabym was bardzo mocno prosić o pomoc, bo z moim króliczkiem nie jest najlepiej i naprawdę już nie wiem jak mu pomóc.

No więc tak - mieszkam za granicą i rodzinka mówiła mi, że mały ma chore oczko ale naprawdę nie sądzilam, że aż tak to wygląda, tymbardziej, że miał cały czas kontakt z panią weterynarz i wydawało mi się, ze wszystko powinno być w porządku. A jednak, wczoraj przyjechałam na święta i jak go zobaczyłam to aż sie popłakalam bo jego oczko wyglada naprawdę bardzo brzydko.

Zrobiłam mu zdjęcia, tak to wygląda
(zdjęcia są dość nieprzyjemne)
http://img844.imageshack.us/img844/2951/pekeno1.jpg - jeszcze ma resztkę maści na oczku
http://essey.w.interii.pl/pekeno2.jpg

i jeszcze dla porównania zdjęcie drugiego oczka
http://essey.w.interii.pl/pekeno3.jpg

Leczenie na razie trwało dwa tygodnie - przez oba tygodnie Xavi miał antybiotyk (niestety nazwy nie znamy) i przez pierwszy tydzień maść Decortin (mama nie jest pewna nazwy ale obstawia taką) i drugi tydzień maść Atecortin.
Przez cały ten czas miał też oko przemywane gorzka herbatą.

Wetka nie potrafi postawić konkretnej diagnozy, tak naprawdę... Sugerowała problem z zębami (wczoraj przegladałam to forum i ogladałam zdjęcia innych kroliczków i to wydaje mi się dość trafne) ale z drugiej strony podobno zagladala mu do pyszczka i nie zauważyła, zeby z jego zebami jest coś nie tak...:icon_rolleyes Z drugiej strony sugeruje też guza...
Powiedziała, że możnaby mu zrobić badanie ale czy bedą to zęby czy guz to podobno małemu nie da się juz pomóc, bo jest już starszy (ma 7,5 roku) i jego serce nie wytrzymałoby zabiegu usuwania ząbków.

Mi samej szczerze nie podoba się podejście tej pani weterynarz bo zasugerowała właściwie, ze Xaviego wypadałoby uśpić ale jak mam to zrobić nie wiedząc co mu wlaściwie jest i czy naprawdę nie da się tego wyleczyć. Tymbardziej, ze na tym forum czytałam o tym, że czasem zęby wystarczy tylko skrocić i że w ten sposob kroliczki zdrowialy.
Dlatego też rozważalam możliwosc pójścia z nim do innego weterynarza ale najpierw chciałam się was poradzić czy w takim stanie w jakim go widzicie na zdjęciach i w jego wieku 7,5roku warto... czy da sie mu jeszcze pomóc tak, żeby nie cierpiał, żeby sie nie męczył? Bardzo chcialabym mu jakos pomóc i go wyleczyć bo strasznie cierpie jak on cierpi i nie mogę patrzyc na to, ze jest chory... z drugiej strony nie chcę go jeszcze bardziej meczyc i jeździć po innych weterynarzach jesli to nie przyniesie żadnego efektu... Naprawdę jestem w kropce i potrzebuję jakiejś rady.

Ogólnie kroliczek ma apetyt, je dużo i granulatu i owoców, ma ładną sierść. Nie jest za bardzo ruchliwy bo jest juz staruszkiem ale jeszcze wychodzi z klatki, trochę pokica.

Dziękuje z góry za wszystkie opinie. Mam nadzieję, że pomożecie mi podjąć jakąś decyzję.
Pozdrawiam i wesołych świąt wszystkim.

Nuna

  • Gość
Odp: Chory króliczek :( proszę o pomoc
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 24, 2010, 15:33:24 pm »
Witaj na forum :)
To moga byc przerosniete korzenie zebow, czasami sa tak dlugie, ze dochodza do galki ocznej. Niestety nie mozna tego sprawdzic patrzac krolikowi w pyszczek, diagnoze mozna postawic po zrobieniu RTG czaszki, bedzie widac czy to korzenie czy ropien czy moze cos innego i podjac odpowiednie leczenie.
Dobry weterynarz ustali bezpieczna dawke srodka usypiajacego i wyrwie zab/ zeby. Ryzyko narkozy zawsze istnieje, ale mysle, ze trzeba dac krolikowi szanse.
Poszukaj na forum polecanego weta w Twoim lub sasiednim miescie. Nie wszyscy znaja sie na krolikach, niektorzy traktuja uszaki jak psa i kota, inni wola uspic niz podjac leczenie :(
Pzdr. i wesolych Swiat, a dla kroliczka glaski :)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chory króliczek :( proszę o pomoc
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 24, 2010, 16:17:09 pm »
Ja dodam tylko do postu Nuny, że wetów od uszaków znajdziesz tutaj: http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/lekarze-weterynarii-wg-miejscowosci
:)
Warto wybrać sie do któregoś z nich- są to specjaliści, a nie weci od psów czy kotów :)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chory króliczek :( proszę o pomoc
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 24, 2010, 22:27:43 pm »
jeżeli chodzi o narkozę i operacje, to faktycznie wskazany jest dobry króliczy wet, bo wraz z wiekiem ryzyko wzrasta. ale nie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, że "Nie jest za bardzo ruchliwy bo jest juz staruszkiem" - mam uszaki w podobnym wieku (Myszka ma prawie 7 lat) i jest bardzo żwawa i figlarna. Może przyczyna tkwi w niewłaściwym (zbyt kalorycznym) żywieniu ("je dużo i granulatu i owoców")? Poczytaj koniecznie o diecie, która bezpośrednio przekłada się na stan uzębienia i poziom aktywności królika.

Powodzenia i zdrowia dla czarnulka - 7 lat to nie starość, to półmetek  ;) Dbaj o niego i nie poddawajcie się  :bukiet



"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

nuka

  • Gość
Odp: Chory króliczek :( proszę o pomoc
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 24, 2010, 22:56:02 pm »
Wszytstkie porady powyżej popieram, RTG, przegląd diety, wet wyłacznie króliczy. Proponuje także zrobić badania pod kątem pasożytów, grzybków na skórze. Widoczny na zdjęciu łupież wskazuje na jakieś skórne problemy. A to nieleczone może także atakować np oczy.
ps. guzy oczu leczy się m.in. usuwając gałke oczną, królik potem funkcjonuje normalnie.
ps.2. do kogoś mądrzejszego ode mnie w kwestii trzeciej powieki - Manfreda miała podobną błone na oczkach a była wtedy pod opieką Doktora Krawczyka, to była zwyczajnie trzecia powieka, nic groźnego, zero leczenia.