Hej
Mój tata był dziś w markecie i przywiózł ze sobą kartonik ze sklejki (czy czegoś takiego) i chciał użyć jako podpałki do kominka
Szybko wybiłam mu ten pomysł z głowy gdyż stwierdziłam, że można go lepiej wykorzystać
No więc wzięłam kartonik, wycięłam kwadratową dziurkę w krótszym boku i powstał domek. A co najważniejsze - nic nie kosztował prócz siły użytej do wycięcia otworu
I w taki oto spontaniczny sposób Indiana dorobiła się własnych czterech kątów
Jest o tyle dobrze, że na razie nic nie objada, nie obgryza. U mnie stoi na dywaniku ale jak ktoś chciałby wykonać coś podobnego to można włożyć spokojnie do klatki - wystarczy tylko pod nóżki podkleić taki filc (jak na meble, które mają stać na panelach) i wtedy nie będzie aż tak hałasowało podrzucanie i przestawianie
Zdjęcia:
Pozdrawiamy!