Autor Wątek: Atak paniki i strach przed klatką  (Przeczytany 5234 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

alcia123

  • Gość
Atak paniki i strach przed klatką
« dnia: Listopad 17, 2010, 02:49:11 am »
Moja Niunia nagle zaczęła skakać po klatce i głośno tupać. Wypuściłam ja a ona zaczęła zachowywać się jakby nigdy wcześniej nie widziała pokoju(zamiast wybiec tak jak zawsze zaczęła powolutku chodzić i to dosłownie łapka za łapką trzymając przy tym główkę nisko przy ziemi). Wiem,że tak robią króliczki w nowym otoczeniu,ale przecież ona zna ten pokój! Do tego za nic nie chce wejść do klatki. Próbowałam ja zwabić smakołykami,ale za żadnym nie weszla do klatki. Poza nią wcina wszystko. Miał ktoś tak? Co to może być? Martwię się o nią ;(

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 17, 2010, 09:36:57 am »
Może coś w klatce ja przestraszyło, posprzątaj i umyj klatkę dokładnie, ułóż wszystko na stałych miejscach.

alcia123

  • Gość
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 17, 2010, 11:58:45 am »
W klatce jest wszystko tak jak zawsze. Tak sie zastanawiam czy ona przypadkiem nie dojrzewa :) . Bo jest taka trochę mniej milusińska:) . Za to bardziej przekopuje i robi przemeblowania w klatce... A właściwie robiła,bo teraz nie chce do niej wejść.

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 17, 2010, 13:01:01 pm »
Ja też to przeżyłam o północy. Króliczek wybiegł z klatki, tupał na podłogę i patrzył się ciągle na schody . Zasłoniłam klatkę kocem, schody też i noc była spokojna. Nie obyło się bez przytulania i leżenia godzinę z nią w łóżku.

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 20, 2010, 11:01:48 am »
Hmm. Fallen, o północy mówisz... A czytałaś, że zwierzęta ponoć tak samo jak dzieci widzą duchy? :D Może ktoś stał na tych schodach i Cię ostrzegała!!! Na równi z zasłanianiem klatki proponuję egzorcyzmy :D

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 20, 2010, 11:15:52 am »
Flipek zawsze jak był wypuszczany na noc to strasznie tupał, mógł tak przetupać całą noc.. Jak zmeinilismy pory wypuszczania, tak że Flipek był na noc w klatce przestał tupać.
A co do duchow to zwierzęta moze nie tyle co widza :P ale zapewne wyczuwają je, tez o tym czytalam.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

alcia123

  • Gość
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 22, 2010, 02:36:04 am »
"A co do duchow to zwierzęta moze nie tyle co widza  ale zapewne wyczuwają je, tez o tym czytalam"

A wiecie co? Ja w to wierzę:). Też gdzieś o tym czytałam kiedyś.

Offline Kitty

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
    • facebook
Odp: Atak paniki i strach przed klatką
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 19, 2010, 22:21:17 pm »
Moja Zuzia ma na odwrotnie. Nie chce z klatki wyskakiwać musze ją na siłę wyjmować. Potrafi mieć zostawiona klatkę otwartą cały dzień i nic. Ale to chyba spowodowane jeste przeprowadzką do nowego mieszkania. Jak byście zachęciły wasze króliki do wyjścia? smakołyki nie działają