U mnie jest tak z łóżkiem siostry. Nie wiem, czy po prostu tak jej nie lubi(jak ja...), czy co, ale to jest jedyne miejsce, na które wskakuje i od razu gubi bobki oraz sika w kącie. W ciągu dnia pilnuję jej, jak wychodzę np. do sklepu, a Axa biega po pokoju to kładę tam jakiś ręcznik i jako tako się trzyma. Podobnie jest z rozłożonym łóżkiem. U siostry masa bobków, siki, a u mnie nic, tylko czasem bobek się zdarzy. A w ciągu dnia biega do kuwety i nigdzie poza(prócz tego łóżka) nie robi.
Tak jak mówiła Amy, poleciłabym Ci ściągnąć hamak i zobaczyć co się wtedy stanie.