Zacznę od tego, że jeżeli był już jakiś podobny wątek, to proszę o link, szukałam całkiem sporo i nic sensownego nie znalazłam. Ale do rzeczy. Od paru dni zauważyłam, że coś dziwnego dzieje się z bobkami Mamiyi. W środę ni stąd ni zowąd pojawiły się cekotrofy. Zdziwiło mnie to trochę, ale raczej nie zaniepokoiło. Postanowiłam odstawić na jeden dzień granulat i zieleninę (przetrzymać królicę na samym sianie i ziołach zuzali). Niestety, nie pomogło to, a stało się coś zupełnie innego. Mamiya zaczęła zostawiać bobki podobne do cekotrofów, ale takich jakby nie do końca uformowanych. Są to małe kuleczki sklejone w jedną całość, ale twarde... Zjadane oczywiście nie są. Poza tym zmiana zaszła też przy zwykłych "dziennych" bobkach. Zawsze były to podobnych rozmiarów kuleczki, teraz każdy bobek ma inny kształt i rozmiar. Kształty są dość nieregularne. Królica nadal jest na samym sianie i suszkach. Dodam, że w ostatni piątek (tydzień temu) Mamiya była sterylizowana u dr. Rzepki. Czy może to mieć jakiś związek? W poniedziałek idę na zdjęcie szwów, porozmawiam na ten temat z wet, wcześniej niestety nie mam możliwości jechać do Animy. Wiecie może co oznaczają takie bobki? Czy to coś groźnego? Dorzucam zdjęcia.
zwykłe bobki:
cekotrofy (tak mi się wydaje):
(Przepraszam za jakość zdjęć, mam nadzieję, że cokolwiek na nich widać).