Autor Wątek: królik w garażu  (Przeczytany 100157 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Martulkaa

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 18, 2006, 16:05:43 pm »
a oto i Bzik :




Offline weraw85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 263
królik w garażu
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 18, 2006, 20:12:44 pm »
sliczniutki:)

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
królik w garażu
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 18, 2006, 20:13:58 pm »
ktos z forumowiczow bedzie mial krolisia na stale?

Martulkaa

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 19, 2006, 13:31:21 pm »
ja mam nadzieje ze Bzik to u Moniki zostanie :D :D

Offline Betka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
królik w garażu
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 19, 2006, 20:34:43 pm »
no to widziałam Bzika w Oazie :hura:
Hmmmm a myślalam, że w Libii to bardziej ciemne istity są ;)

Katasza

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 20, 2006, 09:19:56 am »
kroliczek jak to kroliczek, piekniasty :)
Ziobak ja to musze napisac, zes ty Wielka przez duze "W". mimo tylu przeciwnosci tak wspaniale opiekujesz sie uszatym. zdaje sobie sprawe, ze nic na sile, ale.....byloby cudownie gdyby zostal u Ciebie, chyba sie nieco zzyliscie ze saboa.... :)
tak czy inaczej glaski dla uszatego, a dla Ciebie gratki za tak wielkie poswiecenie.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 21, 2006, 10:54:47 am »
:) Dzięki. Martulka zrobiła całą serię zdjęć Bzikowi w sobotę, niektóre są powalające :D Jak będę miała wolną chwilę to powstawiam niedługo na podstronę Bzika na adopcyjnej.

Edit: wstawiłam nowe zdjęcia Bzika - http://adopcje.kroliki.net/bzik.html

Gunia i Piotr

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 22, 2006, 18:35:54 pm »
Sprawia przesympatyczne wrażenie. I te pozy ... ;-) Ciekawi nas, czy wszystkie "lwy"  tak mają ?
Przyłączamy się do gratulacji i wyrazów dla Ciebie, a raczej Was.

tepe

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 22, 2006, 20:56:23 pm »
na zdjęciach widać nie tylko że Bzik jest sympatyczny ale że wyraźnie jest szczęśliwy:) Ziabaczku masz rzeczywiście magiczny dotyk. :kroliczek:  Nikt mi nie powie że te wszystkie zabiegi i zastrzyki nie bolą - a on jest wyraźnie b. zadowolony i spokojny - po prostu w końcu w domu "u siebie"

Offline weraw85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 263
królik w garażu
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 22, 2006, 22:15:21 pm »
cudne te zdjecia sa:)

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #90 dnia: Marzec 26, 2006, 20:17:15 pm »
Jutro Bzik jedzie na kolejny zabieg. Trochę mnie martwi, że on jednak cały czas pokichuje. Wczoraj i dziś miał takie jakby kichanie na sucho, seriami... no zobaczymy, co to badanie wykaże...

Offline weraw85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 263
królik w garażu
« Odpowiedź #91 dnia: Marzec 26, 2006, 21:22:51 pm »
mam nadzieje,z e wszystko bedzie dobrze :) uglaskaj go ode mnie i Kicka

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #92 dnia: Marzec 27, 2006, 19:20:16 pm »
... znowu mam popsuty samochód :( Dzisiaj z szefem go zawoziłam rano do lecznicy...  :oh:

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #93 dnia: Marzec 28, 2006, 18:38:04 pm »
Bzik już z powrotem w domu :) Nie było już ropy, więc się bardzo cieszę  :hura:  Miał znów czyszczone kanaliki nosowo łzowe - podobno udało się tym razem porządnie dotrzeć do tego miejsca, gdzie poprzednio była ropa. Kanaliki były "zarośnięte" (znaczy się brudne chyba) i udało się je wyczyścić porządnie.

Bzik jak zwykle rozluźnił się zaraz po przyjeździe i poszedł "nawalić" do łazienki ;)

Wetka mówiła, że urósł... ja też tak myślę, bo widzę nawet mając go na co dzień... przy następnej wizycie poproszę o zważenie, bo dzisiaj jużgo nie wypakowywaliśmy z koszyczka przy odbiorze, za późno się zreflektowałam.

Kolejny zabieg 10 kwietnia. Do tej pory co drugi dzień nadal bdzie brał zastrzyki z antybiotyku.

Ja go zawsze wożę do lecznicy z prowiantem i jak zwykle, wszystko pochłonął. Jemu wcale nie przeszkadza w jedzeniu ani zabieg, ani narkoza... wybudza się i prosto do michy ;) Jest genialny pod tym względem  :balet:

Offline weraw85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 263
królik w garażu
« Odpowiedź #94 dnia: Marzec 28, 2006, 18:53:27 pm »
super :) cudownie czytac takie dobre wiadomosci

anUSZka

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #95 dnia: Marzec 28, 2006, 20:57:19 pm »
Przynajmniej nie masz problemow z maruda :D

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #96 dnia: Kwiecień 03, 2006, 19:30:29 pm »
Bzik dostał w niedzielę podeścik nad kuwetę :) Zrobiłam własnoręcznie  :rotfl2 , tak jak i bramkę w drzwiach przedpokoju - tak dla przykładu chciałam pokazać, jak wygląda (czytaj: pochwalić się ;)) Przepraszam za jakość fot, ale dysponuję tylko cyfrakiem w telefonie...

PODEŚCIK Z DZIURKĄ:
(materiały - bambus + kantówki i listewki drewniane, surowe)





TU WIDAĆ KAWAŁEK BRAMKI (za rozpłasczonym Bzikiem):
(materiały - bambus + kantówki i listewki drewniane, surowe)




... i wiecie co, czym więcej mam do czynienia z różnymi królikami, tym bardziej uzmysławiam sobie, że te zwierzęta... nie nadają się do klatek (a które się nadają... wiem, wiem - piszę w sensie klatek domowych). Króliki tak różnie się zachowują, gdy mają swobodę poza zamknięciami, że aż nie da się tego dobrze zobrazować słowami. Tym bardziej jest to widoczne, gdy ma sie do czynienia z takim królikiem towarzyskim jak Bzik - on za mną chodzi jak pies, kładzie się przy moich nogach jak jestem w łazience i siedzę na klopie (nie ma mowy by go nie wpuścić lub nie zabrać ze sobą do kibelka...), jak biorę prysznic to czeka na mnie pod natryskiem, jak jestem w kuchni - to on też... depta mi po nogach ;) Tak naprawdę, to to samo robi Ryśka, gdy cokolwiek dzieje się w pokoju - gdy jestem tam to z kolei ona - biega przy mnie, zaczyna się wygłupiać po swojemu, jak sprzątam akwaria - sprawdza poziom wody w wiaderkach i miskach ;), kładzie się kolo Jacka, jak on leży w pokoju na podłodze. Najmniej rządne spoufalania się z człowiekiem są chłopaki. Oba króliki oczywiście też interesują się wszystkim co się dzieje w pokoju, ale to takie zainteresowanie z większym dystansem - najbardziej w sumie rusza je odkurzacz ;)

... chyba zacznę głosić by uwolnić z klatek króliki ;)

bonnie_blue

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #97 dnia: Kwiecień 03, 2006, 21:01:58 pm »
Ja Cie podziwiami to very :)
P.S. Czy tego bambuska kroliki nie obgryzaja?? Bo musze zrobic bramke na balkon i nie wiem z czego

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #98 dnia: Kwiecień 03, 2006, 21:14:52 pm »
Bzik nie obgryza - tylko czasem łapie w zęby bambusy w bramce i tak międoli, ale nie uszkadza. Bambus jest dość twardy i niewygodny do gryzienia. Rachel jak była u mnie też nie obgryzała, tylko łapała i międoliła.

Offline weraw85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 263
królik w garażu
« Odpowiedź #99 dnia: Kwiecień 03, 2006, 22:31:26 pm »
dobrze, ze Kicek nie czytal Twojego postu bo by sie na mnie pogniewal juz calkowicie za to, ze w klatce siedzi jak mnie nie ma :P i jeszcze ze mu ograniczenia robie... jakies plastikowe rurki na kablach i nie ma co gryzc... i zabralam jego ukochane lozko, ktore juz prawie zgnilo, a z nowego go spedzam biegiem, albo sama sie na nim rozsiadam i dla niego miejsca brak.... ehh... podpadlam mu... a za to jaka mam szrame na rece ;)