Autor Wątek: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego - cz. 1/2  (Przeczytany 123382 razy)

0 użytkowników i 12 Gości przegląda ten wątek.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #180 dnia: Październik 22, 2010, 18:30:03 pm »
madzia85, tak masz rację, informację na temat poprzedniego zwierzątka są ważne, ale moim zdaniem, przede wszystkim w celu wyedukowania potencjalnego właściciela pod kątem braków w jego wiedzy. Kryterium to nie może determinować w znacznym stopniu przebiegu adopcji, ponieważ mogą być sytuację, że zwierzątko odeszło z winy właściciela ale od tego czasu właściciel się dokształcił - można to sprawdzić tak jak proponuje MiA, pytaniami problemowymi typu "Królik zgrzyta zębami. Co to może oznaczać?" ale zdawanymi przez inspektora a nie w ankiecie, gdyż krążyłyby w necie gotowce. Inne propozycje MiA też mi się podobają. Można wstawić też alergie na siano czy sierść. Czy przyszły właściciel jest w stanie zaakceptować walające się po podłodze siano i bobki 15minut po odkurzaniu.
Co do profilu konsultanta to trudno mi coś powiedzieć. Na pewno istotne jest aby potrafił mówić o rzeczach nieprzyjemnych w sposób wyważony. Ale to już zahacza o psychologię i PR a ja się nie czuję kompetentny w tych dziedzinach.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #181 dnia: Październik 22, 2010, 21:28:21 pm »
Jakim prawem zostałam oskarżona o zakładanie kilku kont? Moje wszelkie dane osobowe są w moim formularzu adopcyjnym przechowywanym przez SPK i wynika z nich jednoznacznie, że nie mieszkam sama. Dopytałam się jednego z moderatorów na temat powodów takiej decyzji i rzekomo to, że zalogował się mój chłopak (no cóż, sprawa również go dotyczy) wydało się moderatorom forum SPK mniej prawdopodobne niż to, że zakładam drugie konto, żeby wziąć udział w dyskusji. Tym samym byłam przez SPK podejrzewana już zarówno o posiadanie węża jak i oszustwa na poziomie gimnazjum na forum internetowym. Słów mi brak.

// Sprawa wyjaśniona, ostrzeżenie usunięte. Najmocniej przepraszamy za nieporozumienie. --tajniak
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2010, 22:34:42 pm wysłana przez tajniak »

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #182 dnia: Październik 22, 2010, 21:45:53 pm »
To wszystko juz zaczyna wygladac jak wystapienia naszych szanownych politykow, PiS kontra PO. Z calym szacunkiem ale wkraczacie w jakas paranoje, ktora ma niewiele wspolnego z pomaganiem, ratowaniem i dazeniem do jakiejkolwiek wspolnej pracy na rzecz potrzebujacych zwierzat. Subiektywna taka ocena osoby postronnej. Jako ze jestem dosc "stara baba" z pewna zenada czytam to wszystko i po prostu mi wstyd. Pozdrawiam

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #183 dnia: Październik 22, 2010, 22:47:18 pm »
Wg mnie trzeba ustalić 4 listy kryteriów:
I Kryteria wykluczające
II Kryteria ostrzegawcze, na które pośrednik musi zwrócić uwagę, ale nie powinny być one podstawą do niewyadoptowania królika (te kryteria byłyby ustalone w celach edukacyjnych, szczególnie że w nich łatwo jest kłamać, więc nie ma sensu na nich się opierać, bo ktoś może nam po prostu nakłamać)
III Kryteria pożądane (pożądane to nie znaczy takie, których spełnienie umożliwi nam dostanie królika)
IV Kryteria niebrane pod uwagę

AD I
- hodowla węży
- hodowla gospodarska królików
- alergie wśród domowników
- brak zgody wszystkich domowników na królika (wprowadziłbym zasadę, żeby żądać krótkiego oświadczenia od każdego z domowników, że się zgadza)
- brak odpowiedzi na pytanie o to co się zrobi z królikiem w razie przeprowadzki lub wyjazdu
- zaniedbane obecnie posiadane króliki

AD II
- wynajmowane mieszkanie
- nieszczelne ogrodzenie lub brak pewności co do jego szczelności
- długie przebywanie poza domem (pow. 15h/doba)
- przeprowadzka w ciągu najbliższych dwóch lat
- przedwczesny zgon zwierząt
- oddanie zwierzęcia w inne ręce
- rozmnażanie królików
- brak znajomości źródeł czerpania wiedzy o królikach
- niewykastrowany/niewysterylizowany królik
- złe warunki bytowe królików, jeśli wynikają one z niewiedzy, a nie zaniedbania

AD III
- posiadanie królika w przeszłości
- praca na pełen etat
- małżonek/małżonka/partner/partnerka pracująca
- mieszkanie - własne/własność rodziny, dom, z działką, dobrze zabezpieczoną

AD IV
- wykształcenie
- branża/kierunek studiów
- liczba osób dorosłych/dzieci w domu

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #184 dnia: Październik 22, 2010, 23:02:05 pm »
Mnie się podoba .

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #185 dnia: Październik 22, 2010, 23:13:21 pm »
przeprowadzka to też sprawa względna. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miała mieszkanie własnościowe. Będę się więc przeprowadzać - i to regularnie. Ale skoro zaadoptowałam królika, to po prostu możliwość zabrania królika do nowego mieszkania jest dla mnie tak samo podstawowym kryterium wyboru miejsca jak dostęp do internetu (ze względu na pracę) czy bieżąca woda.

Wydaje mi się też, że jeśli są jakieś kryteria, to może dobrze byłoby je rozsądnie na stronie wyłożyć - jakie elementy mieszkania czy stylu życia opiekuna są (faktycznym) problemem dla królika, i dlaczego. Przed kontrolą naszego miejsca zamieszkania zastanawialiśmy się czego u nas będą szukać i czego się czepiać - bo dom jest sprawdzany, ale bez informacji na temat kryteriów, które musi spełniać.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #186 dnia: Październik 22, 2010, 23:41:15 pm »
czego u nasz będą szukać i czego się czepiać? kidslovefruit jesteś jedną z osób które pozytywnie przeszły proces adopcyjny a masz co do niego najwięcej zastrzeżeń. Niesamowita sytuacja.

Tajniak mi też się podoba, jutro pomyślę nad jeszcze innymi punktami ze względu na duże doświadczenie w prowadzeniu adopcji wiem mniej więcej co sprawia najwięcej problemów i na co zwrócić jeszcze uwagę.

Powiedzcie mi tylko co zrobić żeby po przedstawieniu takiego profilu uniknąć sytuacji kiedy to ktoś dostosuje się specjalnie do niego żeby dostać w prosty sposób królika a wcale nie będzie miał uczciwych zamiarów? I przygotuje się tylko na ten jeden dzień?

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #187 dnia: Październik 23, 2010, 00:28:24 am »
Cześć kryteriów może być niejawna, szczególnie uważałbym na grupę I i III, a przy II wyraźnie zaznaczył, że te kryteria nie mogą stanowić podstawy do dyskwalifikacji ze względu na samo ich występowanie, ale ze względu na stosunek do nich już tak (czyli np. mimo zwróconej uwagi o złej karmie nadal będzie ona stosowana).

Wzmożyć też trzeba kontrole poadopcyjne oraz moźna stworzyć ankietę zadowolenia z "usług" GA, którą będzie wypełniała każda osoba np. miesiąc po udanej/nieudanej adopcji.

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #188 dnia: Październik 23, 2010, 08:32:54 am »
czego u nasz będą szukać i czego się czepiać? kidslovefruit jesteś jedną z osób które pozytywnie przeszły proces adopcyjny a masz co do niego najwięcej zastrzeżeń. Niesamowita sytuacja.
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego fakt, że przeszłam jakiś proces ma oznaczać, że jestem jego fanką.

Powiedzcie mi tylko co zrobić żeby po przedstawieniu takiego profilu uniknąć sytuacji kiedy to ktoś dostosuje się specjalnie do niego żeby dostać w prosty sposób królika a wcale nie będzie miał uczciwych zamiarów? I przygotuje się tylko na ten jeden dzień?


Takiej pewności nie ma NIGDY. Ale to nie powinien być powód dla którego utrudnia się adopcje, bo przez to traci się wiele całkiem przyzwoitych domów dla królików. Ja rozumiem to, że czujecie się odpowiedzialni za króliki które wydajecie, ale nadal stoję przy stanowisku, że to łatwa, miła i nieskomplikowana adopcja jest większą pomocą dla królików. Okej - te, które są u was mają domy tymczasowe więc są bezpieczne - ale gdyby zwolnić miejsca w domach tymczasowych, to można by przejmować króliki z ogłoszeń typu "oddam królika - PILNE". Wiem, że nie wszystko da się przeliczyć, ale ja chyba wolałabym znaleźć dwa domy dla dwóch królików w których nawet są panele i których opiekunowie nie są kompendiami wiedzy na temat królików, niż wersję w której dla jednego królika udaje się znaleźć dom idealny a drugiego ktoś się po prostu pozbywa, bo pozbyć się chciał PILNIE.

A że to w temacie akurat to dorzucę swojego maila, którego po mojej adopcji wysłałam do SPK (to też a propos tego, żeby najpierw z GA się kontaktować)

- zmieniłabym nieco ton tekstów nt. adopcji - ja wiem, że ważne jest
dbanie o to, żeby nie oddawać królików terrarystom, ale fajnie byłoby
przy okazji zachęcać potencjalnych adoptujących a nie traktować ich
jak potencjalnych przestępców. Można pisać więcej o tym, że potrzebne
są osoby chcące adoptować i dawać domy tymczasowe zamiast epatować
tym, że nie każdy dostanie królika a jak coś będzie nie tak, to
królika zabierzemy. Wchodząc na dział adopcji nie mam poczucia, że
ktoś docenia to, że mam ochotę dać dom królikowi i ponosić wszelkie
koszta i obowiązki z tym związane tylko czytam o tym czego mi nie
wolno (jako pedagog powiem, że to psychologicznie kiepska zagrywka) i
czuję się jakbym była od razu podejrzana, że zgłaszam się po to, żeby
królikowi celowo zrobić krzywdę. Takie uczucie jak wchodzisz do sklepu
i od drzwi zaczyna chodzić za tobą ochroniarz i patrzeć ci na ręce.
Można założyć, że zarówno SPK jak i osobom, które chcą adoptować
zależy na zwierzętach. Naprawdę nie tak trudno też kupić królika i nie
są wcale jakoś niesamowicie drogie, żeby mieć wyjątkową motywację do
wyłudzania adopcyjnych.

Dla porównania - ogłoszenie o poszukiwaniu chętnych na tworzenie domów
tymczasowych ze strony Ekostraży:
http://ekostraz.pl/portal/dom_tymczasowy
Oni też nie dają zwierząt komu popadnie, ale jak czytasz coś takiego
to aż masz ochotę w to wejść.
Ja naprawdę nie sądziłam, że domy tymczasowe to sprawa dla mnie ale
zostałam przez ekostraż przekonana i w sumie skończyło się to własnie
moimi próbami adopcji królika :)

- rozszerzenie formularza to dobry pomysł. myślę, że ten amerykański
jest całkiem sensowny. Formularze można też skanować, jeśli chodzi o
podpis - właściwie można przeprowadzić też na podstawie formularza
rozmowę przez telefon. I osobiście nie widzę problemu, żeby rozmowa
odbywała się na koszt osoby adoptującej - umówmy się, że to i tak
tylko ułamek kosztów związanych z adopcją a odciążałby wolontariuszy
SPK nieco finansowo. Rozbudowany formularz ma przy okazji funkcję
edukacyjną - np pytanie o to ile będzie się w stanie wydać na leczenie
zwierzęcia. Nie każdy biorąc zwierzę pod opiekę myśli od razu o takich
rzeczach, ale może warto.

- test nt wiedzy o królikach
może być przydatny przy adopcjach albo jako narzędzie samodzielne,
może wisieć nawet na stronie - żywienie, choroby, może nawet
ciekawostki

- rekomendacje są bezpieczniejsze niż wszelkie formy kwestionariuszy
czy rozmów w 4 oczy z nieznajomymi. Nawet jeśli ktoś ma boa to możemy
założyć, że sporo jego znajomych może wcale nie popierać idei
wyłudzania królików do adopcji, żeby nakarmić nimi węża. I być może
łatwiej takiemu terraryście okłamać was w rozmowie niż namówić dwie
bliskie osoby do 1) kłamstwa i udziału w zabiciu
zwierzątka-przytulanki, 2) przestępstwa.



Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #189 dnia: Październik 23, 2010, 10:26:15 am »
Bardzo podobają mi się kryteria tajniaka. Logiczne, rzeczowe i przede wszystkim - na temat. Jedynie przeprowadzka może nie powinna być takim problemem. Sytuacja ludzi potrafi zmienić się z dnia na dzień, będąc często zaskoczeniem również dla samych ubiegających się o adopcję. Na mieszkania własnościowe niestety pozwolić sobie może stosunkowo mało osób biorąc pod uwagę nasze polskie realia.

Jeśli chodzi o to, że przejrzyste i jasne kryteria mogą spowodować nijako sytuację, w której ludzie mający złe zamiary mogą się do rozmowy przygotować, to obawiam się, że jest to możliwe tak czy inaczej. Każda średnio inteligentna osoba (a chcę wierzyć, że takich jednak jest spora część w naszym społeczeństwie) domyśli się, jak na dane pytania odpowiadać, żeby królika dostać, a na dzień wizyty inspektora węża schowa do sąsiada.

Mam jeszcze takie pytanie - czy w obecnym systemie adopcyjnym pośrednik musi przedstawiać powody odmowy? Wysłałam maila z zapytaniem do Juty i nie otrzymałam odpowiedzi, ale może nie musi mi odpowiadać wg. obowiązujących zasad?

Pozdrawiam i cieszy mnie fakt, że wśród administratorów są takie osoby jak tajniak. Daje to nadzieję.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #190 dnia: Październik 23, 2010, 11:30:46 am »
Ja mysle, ze wazny jest tez fakt, aby opiekun pozostal w kontakcie z posrednikiem. Nie chodzi mi o cotygodniowe sprawozdania z tego co slychac u krolika ;) Ale o to, zeby np. w przypadku choroby krolika posrednik zostal o tym powiadomiony. Dzieki temu szybciej mozna pomoc dostac sie do dobrego weta osobie u ktorej w miescie takowych brak.
Dodatkowo dobrze by bylo, gdyby w takiej kryzysowej sytuacji opiekun byl otwarty np. na sugestie zmiany weta czy nawet przewiezienia krolika do lekarza w innym miescie (w takich sytuacjach czesto oferowana jest pomoc w transporcie, opiece, a nawet robione sa zrzutki na paliwo itd), wykonania dodatkowych badan itd.
Dla wielu osob wydaje sie to jakims dziwactwem, niektorzy kiwaja glowami z niedowierzaniem: Jak mozna jezdzic z krolikiem do weta do innego miasta, po co robic kosztowne badania  :crazy:
Dobrze byloby wiedziec wczesniej jak na takie sytuacje zapatruje sie opiekun. Zeby nie bylo potem zdziwienia, ze ktos zamiast wykorzystac wszystkie mozliwe sposoby pomocy krolikowi poddaje go eutanazji, bo 'osiedlowy' wet rozlozyl rece i powiedzial, ze choroba jest nieuleczalna lub nie oplaca sie tego leczyc.
Pewnie troche pogmatwalam, ale mam nadzieje, ze wiadomo co mam na mysli. Nie chodzi mi o to, ze dobrym opiekunem bedzie tylko ten, ktory pojedzie leczyc krolika na drugi koniec swiata. Ale zeby wyeliminowac osoby, ktore zamiast pomoc zwierzeciu beda czekaly co dalej, a moze samo przejdzie, bo po co wydawac kase na RTG czy jakies inne badanie.

Przyszlo mi to do glowy, bo kilka dni temu jedna dziewczyna z pracy podejrzewala u swojego kota zlamanie ogona. Pojechala do weta. Wet zalecil RTG (£80) i na jego podstawie chcial podjac decyzje o ewentualnej amputacji ogona. Dokladnie opisal co moze sie stac, jesli faktycznie ogonek jest zlamany i sie go nie usunie. Dziewczyna uznala, ze RTG jest za drogie i zabrala kota. Obwiazala ogon bandazem i czekala co dalej bedzie. Dobrze, ze kot dostal leki przeciwbolowe. Na szczescie ogon nie byl uszkodzony, bo zwierzak zaczal nim ruszac. Nie musze oczywiscie dodawac, ze 'na codzien' ta osoba bardzo kocha swojego kota :]

PS. To co napisalam nie jest zadna aluzja w niczyim kierunku i nie odnosi sie do nikogo konkretnego. To takie luzne przemyslenia sa :)
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2010, 11:35:27 am wysłana przez Tocha »

nuka

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #191 dnia: Październik 23, 2010, 11:32:46 am »
Mam jeszcze takie pytanie - czy w obecnym systemie adopcyjnym pośrednik musi przedstawiać powody odmowy? Wysłałam maila z zapytaniem do Juty i nie otrzymałam odpowiedzi, ale może nie musi mi odpowiadać wg. obowiązujących zasad?

Zadajesz pytanie i nie czekając na odpowiedź zaczynasz dyskusje na innym forum ?? I to w wątku, który jego autorka zgłosiła do zamknięcia.

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #192 dnia: Październik 23, 2010, 11:53:59 am »
Mam jeszcze takie pytanie - czy w obecnym systemie adopcyjnym pośrednik musi przedstawiać powody odmowy? Wysłałam maila z zapytaniem do Juty i nie otrzymałam odpowiedzi, ale może nie musi mi odpowiadać wg. obowiązujących zasad?

Zadajesz pytanie i nie czekając na odpowiedź zaczynasz dyskusje na innym forum ?? I to w wątku, który jego autorka zgłosiła do zamknięcia.

Dyskusji nie zaczęłam, jedynie się w niej udzieliłam, więc nie przekręcaj faktów. Można robić kilka różnych rzeczy jednocześnie. Czekanie z jednoczesnym udzielaniem się to jest przykład takich czynności. Nie zaczynaj znów ze mną wojny. Ja się bardzo cieszę z toru, jaki obrała ta dyskusja i nie będę komentowała Twoich kolejnych zaczepek :)

kasiagio

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #193 dnia: Październik 23, 2010, 12:16:00 pm »
Jeszcze tak nie było  żeby wszyscy byli zadowoleni  czy to w pracy , czy w rodzinie czy w szkole , zawsze będzie ta większość i opozycja oczywiście  , ale znaleźć trzeba wspólny język , wspólny cel który musi połączyć i dążyć do tego aby osoby niezadowolone widziały zmiany i zaczęły być tą Większością , wtedy chyba łatwiej się funkcjonuje .  
Trzeba zacząć otwarcie pisać co jest nie tak , bo nie zawsze jest ok i z jeden czy z drugiej strony , przyznać się do błędów i je korygować i oczywiście nie popełniać ich znowu .

Łączy Nas miłość do zwierząt i przez to duże M i wierzę w to ,że znajdziemy wspólny język i  rozwiązanie wszystkich zadowalające  :)  

Nie ma sensu dyskutować na innym forum , bo nie wszyscy mogą odpowiadać , został stworzony ten temat i myślę ,że wystarczy dla wszystkich .

Pozdrawiam .
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2010, 12:32:31 pm wysłana przez kasiagio »

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #194 dnia: Październik 23, 2010, 12:29:20 pm »
Powiem tak. Ja nie miałam i nie mam dalej żadnych problemów, jeśli chodzi o adopcje. Co prawda nie udało mi się 4 razy z rzędu, ale teraz za piątym i owszem ;) No ale królik nie jest jeszcze mój, wiec nie zapeszam.

W każdym razie, chcę powiedzieć, że z obydwoma pośrednikami, u których króle adoptowałam (tzn Milkę i teraz nowego łobuza) kontakt miałam/mam dobry.
Więc naprawdę czasem ciężko mi uwierzyć, jak czytam o problemach, jakie inni ludzie mieli/mają z SPK, gdyż moje doświadczenia są zupełnie inne.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #195 dnia: Październik 23, 2010, 13:23:30 pm »
Co do systemu rekomendacji, o którym wspomina Kidslovefruit:

Taki system rekomendacji jest w formularzu House Rabbit Society dostepnym tutaj:

http://www.rabbit.org/rabbit-center/fair_share/resources/adoptionquestionnaire.doc

Nasz nowy formularz adopcyjny opiera się na formularzu HRS, znajdziecie go tu:

http://adopcje.kroliki.net/dokumenty/formularz_adopcyjny_2010.doc

Są jednak róznice między nimi.

Ja postulowałam pełne dostosowanie naszego  formularza do standardów amerykańskich, czyli:

- pytanie o dane pracodawcy
- pytanie o dane właściciela mieszkania, jesli wynajmowane
- obowiązek podania namiarów na 3 inne osoby, które poświadczają, że osoba wypelniająca formularz pisze prawdę

Jednak te pytania nie zostaly zawarte w naszym polskim formularzu.


Jestem ciekawa Waszej opinii - czy w polskich warunkach takie pytania by zdaly egzamin czy by jednak maksymalnie zniechęciły do adopcji, nawet osobe o dobrych zamiarach?

jak mówi Kidslovefruit - przy weryfikacji terrarystów takie pytania mogłyby jednak miec znaczenie wieksze niz inne, bo samemu mozna latwo okłamac, ale znalezc 3 inne osoby, ktore sie pod  tym podpisza juz moze byc trudniej.

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #196 dnia: Październik 23, 2010, 13:32:20 pm »
cyt Ais
Ja postulowałam pełne dostosowanie naszego  formularza do standardów amerykańskich, czyli:

- pytanie o dane pracodawcy
- pytanie o dane właściciela mieszkania, jesli wynajmowane
- obowiązek podania namiarów na 3 inne osoby, które poświadczają, że osoba wypelniająca formularz pisze prawdę

Dodajmy jeszcze historię rachunku bankowego, choroby psychiczne w rodzinie... Dla mnie to stanowczo zbyt przesadzone pytania...I jeśli po drugiej stronie jest normalne pójście do sklepu po królika to myślę,że liczba osób chętnych do adopcji się zmniejszy

Uważam się za osobę nie mającą sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o opiekę nad zwierzętami, ale tak prywatnego formularza bym nie wypełniła. Dane pracodawcy?? Zapomniano chyba o zaświadczeniu o zarobkach...Dane osoby wynajmującej mieszkanie, kiedy to większość mieszkań wynajmowana jest na czarno to już  w ogóle nierealna sprawa

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #197 dnia: Październik 23, 2010, 13:44:36 pm »
Po prostu w Polsce mamy bardzo niskie standardy dotyczące zwierząt i ludzie uważają, że tak jest w porządku. Taki formularz w USA to norma.

W Wielkiej Brytanii podejrzewam, ze tez - tam nawet w sklepie trzeba podac swoje dane osobowe i wylegitymowac się przy zakupie zwierzaka.

Uwazam, ze trzeba przecierac szlaki - zwierzę powinno byc luksusem, a nie towarem latwym do nabycia czy to w sklepie (bo jest tanie i nikt nie sprawdza danych osobowych ani nie podpisuje umów, poza tym jest za duzo zwierzat na rynku) czy z adopcji.


Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #198 dnia: Październik 23, 2010, 13:48:30 pm »
No cóż w tym wypadku muszę się zgodzić z Gosia/Closter.I kilka uwag :mogę być zatrudniona na pełen etat z pensją 1200 zł/rękę(np.market) i 5000 zł/pół etatu/wolny zawód itp.To ile zarabiam,nie oznacza,że więcej przeznaczam na krolika,bo np.znam osobę bardzo zamożną,ktorej królik umarł,bo nie miała czasu iść do weta z ropniem zębowym.Pytania o ściółkę,karmę :jak będę miała nieczyste intencje to napiszę,zerknąwszy np. na miniaturkę jak najbardziej prawidłowe,a w rzeczywistości i tak nie są w stanie sprawdzić,czy rzeczywiście sprzątam zadeklarowane x razy dziennie i karmię Grainless.Mówiąc krótko jak będę chciała powiesić,to sznur napewno znajdę.Wszystkiego nie da się prześwietlić i raczej polegałabym na doświadczeniu pośrednika adopcyjnego niż na 100-stonnicowym nawet formularzu.

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #199 dnia: Październik 23, 2010, 13:50:32 pm »
ok, czyli obie macie watpliwości co do danych pracodawcy, a Gosia dodatkowo co do danych właściciela mieszkania.

a co z rekomendacjami innych opsób? (z podaniem ich danych osobowych i teleadresowych)? to moze wyeliminowac kazde oszustwo w formularzu.