Autor Wątek: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego - cz. 1/2  (Przeczytany 123421 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #140 dnia: Październik 22, 2010, 12:56:55 pm »
Według mnie zostałaś odrzucona przez przedmiotowe traktowanie królika, brak deklaracji chęci dostosowania nieco swojego życia do królika oraz przez bardzo niegrzecznego meila, którego napisałaś do Juty z powodu jak mniemam urażonej dumy. Ale to tylko moje przypuszczenia. :)

Wake up.

To, że o króliku i jego adopcji mówię w sposób logiczny i rzeczowy i nie używam miliona zdrobnień w każdym mailu nazywając królika kochanym uszatym serduszkiem, w żaden sposób nie świadczy o przedmiotowym traktowaniu zwierzęcia.
Brak chęci dostosowania swojego życia do królika - a jak to sobie wyobrażasz? Powinnam w całym mieszkaniu położyć dywan i wyrzucić do kosza TV i głośniki? To nie jest chęć dostosowania NIECO swojego życia do królika.
A nawet jeśli mail był wg. niej niegrzeczny, to forma przekazywania swojego zdania w korespondencji mailowej NIJAK ma się do tego, jak będzie się traktować zwierzę.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #141 dnia: Październik 22, 2010, 13:01:38 pm »
megana88 - ale tu wcale nie chodzi o błedy, bo wszyscy je popełniamy. Według mnie chodzi o to, że chętni na adopcję nie wykazali chęci wprowadzenia zmian i poczuli się urażeni samym sugerowaniem im, że nie zapewnią idealnych warunków. A do tego, jeśli ktoś czuje się urażony, że osoba młodsza przeprowadza z nim rozmowę i zwraca uwagę, to to jest według mnie tylko i wyłącznie kwestia urażonej dumy potencjalnych opiekunów. Zwróć uwagę, że meile Juty były cały czas grzeczne i w mojej interpretacji nakierowane tylko na dobro królika. A jak odpisała ta Pani? Korespondencja mówi sama za siebie.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #142 dnia: Październik 22, 2010, 13:04:55 pm »
Owszem, korespondencja mówi sama za siebie i megana, w przeciwieństwie do Ciebie, potrafiła z niej wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #143 dnia: Październik 22, 2010, 13:12:23 pm »
Wydaje mi się że jeżeli pojawiają się takie problemy to BEZ WSKAZYWANIA osób można rozpocząć dyskusję której skutkiem byłyby propozycje zmian. I to jest właśnie bardzo dobra burza, ale podsycanie złości nic nie da. Przecież wszystkim Nam zależy na króliczkach, prawda?? Każdy może proponować zmiany, nie musicie od razu negować wszystkiego. Powinniśmy się wspierać w działaniach a nie wiecznie narzekać że ktoś coś źle zrobił, sami spróbujmy coś zrobić.

Miód na moje serce :) O to właśnie chodzi. Spróbujmy abstrahować od konkretnej sprawy, to już płacz nad rozlanym mlekiem, sprawa zamknięta. Ale niesmak  zostaje. Wszyscy mamy na względzie dobro króliczków, postarajmy się poprowadzić rzeczową dyskusję. Przedstawmy propozycje, opinie. Niech się wypowiedzą osoby, które przechodziły proces adopcyjny np. jedna z forumowiczek adoptowała króliczka w UK, może przedstawić jak tam sprawy wyglądają. Jakie mają wrażenie. W moim przekonaniu można w ten sposób znacząco udoskonalić cały mechanizm.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Łukasz M.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #144 dnia: Październik 22, 2010, 13:13:50 pm »
Według mnie zostałaś odrzucona przez przedmiotowe traktowanie królika, brak deklaracji chęci dostosowania nieco swojego życia do królika oraz przez bardzo niegrzecznego meila, którego napisałaś do Juty z powodu jak mniemam urażonej dumy. Ale to tylko moje przypuszczenia. :)

Przedmiotowe traktowanie królika? Dlatego właśnie zgłosiliśmy się do Was? Gdybyśmy chcieli przedmiotowo traktować królika pojechalibyśmy 500 metrów do zoologa i kupili za śmieszne pieniądze śliczne maleństwo. Już kicałby po naszym domu. W zamian za to Kasia spędziła całe dni na śledzeniu strony adopcyjnej, wypełnianiu formularzy, mailowaniu, rozmawianiu z ludźmi którzy mają teraz króla. To jest przedmiotowe traktowanie? Traktuje Twoją wypowiedź w kategoriach żartu...

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #145 dnia: Październik 22, 2010, 13:14:31 pm »
Wnisoki rzadko są odpowiednie - najczęściej są bardzo subiektyne. Nie ryzykowałabym zakładania, że którekolwiek z nas ma całkowitą rację, a cała reszta się na pewno myli. ;)

Śledziła adopcyjną, żeby się upewnić, że król nie zasika jej podłogi i nie zażre kabli w moim odczuciu. :)
Napisałam jakie jest moje zdanie i nie mam nic więcej do dodania.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #146 dnia: Październik 22, 2010, 13:18:54 pm »
Wnisoki rzadko są odpowiednie - najczęściej są bardzo subiektyne. Nie ryzykowałabym zakładania, że którekolwiek z nas ma całkowitą rację, a cała reszta się na pewno myli. ;)

Śledziła adopcyjną, żeby się upewnić, że król nie zasika jej podłogi i nie zażre kabli w moim odczuciu. :)
Napisałam jakie jest moje zdanie i nie mam nic więcej do dodania.

Nie no, urocze podejście. Widzę, że dzielicie z Julitą nie tylko niechęć do umożliwienia mi adopcji, ale również obie nie potraficie się ustosunkować do argumentów, jak również odpowiadać na zadawane pytania. Takie jest moje zdanie i koniec kropka. Pogratulować. Dobrze, że króliki nie muszą z Wami rozmawiać.

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #147 dnia: Październik 22, 2010, 13:20:57 pm »
A co do zasikania mi podłogi, to nie przekręcaj chociaż moich słów. Napisałam, że nie jestem pewna, czy potrafiłabym przyuczyć królika do kuwety, gdyż nie mam takiego doświadczenia, a inni mają. Co za paranoja, walka z wiatrakami i tyle.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #148 dnia: Październik 22, 2010, 13:23:26 pm »
Kasiu, Blacky obrzucanie się inwektywami nic nowego już nie wnosi. Robicie off topic. Podyskutujmy o systemie a nie o pojedynczej i zamkniętej sprawie.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Łukasz M.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #149 dnia: Październik 22, 2010, 13:25:42 pm »
Wnisoki rzadko są odpowiednie - najczęściej są bardzo subiektyne. Nie ryzykowałabym zakładania, że którekolwiek z nas ma całkowitą rację, a cała reszta się na pewno myli. ;)

Śledziła adopcyjną, żeby się upewnić, że król nie zasika jej podłogi i nie zażre kabli w moim odczuciu. :)
Napisałam jakie jest moje zdanie i nie mam nic więcej do dodania.

Bardzo się mylisz, mogę Ci tylko tyle powiedzieć. I jeszcze przekręcasz wypowiedzi. I trochę mi nawet Ciebie żal. Szkoda że tacy ludzie mają wpływ na cokolwiek...

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #150 dnia: Październik 22, 2010, 13:26:14 pm »
Kasiu, Blacky obrzucanie się inwektywami nic nowego już nie wnosi. Robicie off topic. Podyskutujmy o systemie a nie o pojedynczej i zamkniętej sprawie.

Ja nie uważam tej sprawy za zamkniętą, dopóki nie uzyskam informacji, dlaczego wg. SPK nie mogę dać domu stałego potrzebującemu królikowi. KONKRETNYCH informacji, a nie kolejnej enigmatycznej opowieści na temat mojej wątpliwej kultury i niedojrzałości emocjonalnej.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #151 dnia: Październik 22, 2010, 13:27:57 pm »
To poczekaj! Wstrzymaj się z sądami i opiniami. W tej chwili to jest mowa o niczym do tego niezbyt uprzejma.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #152 dnia: Październik 22, 2010, 13:30:49 pm »
Oj ludzie ludzie :) Chyba naprawdę trzeba znaleźć Wam zajęcie bo macie za dużo wolnego czasu :)

Kaśka K., Łukasz M. rozumiem Wasze rozgoryczenie tak samo jak wszystkich innych osób, po ktorych myśli coś nie poszło. Tak to już jest z ludźmi - trudno im pogodzić się z czymś co nie zostało załatwione tak jak się tego oczekiwało.

I to właśnie stąd jest ta cała sytuacja i cały problem. Pytanie tylko jak długo zamierzacie jeszcze się tym zajmować? Aż co się zmieni? Aż będziemy idealne i wszystko będzie chodziło jak w zegarku? Znacie jakąś organizację do której nikt nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń? Człowieka, który nigdy nie popełnił żadnego błędu?

Proszę o odpowiedź.

A tak już z mojej strony - czysto obiektywnej bo nie mam z tą sprawą nic wspólnego powiem tylko, że bardzo się cieszę, że codziennie piszą, dzwonią do mnie i do pozostałych dziewczyn z GA ludzie którzy są zachwyceni naszym podejściem, naszymi działaniami, naszą procedurą adopcyjną, naszym poświeceniem i nami - jako ludźmi którzy w swoim życiu coś robią i nie marnują go na naprawdę błahe problemy, których każdy i tak ma dosyć.

Cieszę się, że poświęcam mój czas im - czy innym ludziom, którzy potrafią to docenić i potrafią coś więcej niz tylko pisać na forum.

I proszę nie straszcie nas mediami, złą opinią, kontrolami, że nie będziecie wpłacać pieniędzy, adoptować królików. Komu chcecie zrobić na złość. Nam? Ludziom? Czy królikom? To tylko pokazuje ile warta jest Wasza pomoc.

Łatwo jest mówic o kimś - co powinien zrobić, jak się zachować.

Kochani - Kasiu, Łukaszu i inni - zacznijcie proszę od siebe.

Ja z mojej strony serdecznie dziękuję Wam za współpracę i proponuję głęboki oddech wszystkim biorącym udział w tej dyskusji.

A wszystkim tym, którzy chcieliby jeszcze coś dodać proponuję najpierw napisać na kartce to co chce się tutaj zamieścić, przeczytać 3 razy i wtedy wysłać na forum :) Gwarantuję że osiągniecie zamierzony skutek - czyli do Nas jako do GA coś dotrze i do Was jako do osób rozgoroczynych zaistniałą sytuacją także.

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie  


Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #153 dnia: Październik 22, 2010, 13:36:56 pm »
Oj ludzie ludzie :) Chyba naprawdę trzeba znaleźć Wam zajęcie bo macie za dużo wolnego czasu :)

Kaśka K., Łukasz M. rozumiem Wasze rozgoryczenie tak samo jak wszystkich innych osób, po ktorych myśli coś nie poszło. Tak to już jest z ludźmi - trudno im pogodzić się z czymś co nie zostało załatwione tak jak się tego oczekiwało.

I to właśnie stąd jest ta cała sytuacja i cały problem. Pytanie tylko jak długo zamierzacie jeszcze się tym zajmować? Aż co się zmieni? Aż będziemy idealne i wszystko będzie chodziło jak w zegarku? Znacie jakąś organizację do której nikt nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń? Człowieka, który nigdy nie popełnił żadnego błędu?

Proszę o odpowiedź.

A tak już z mojej strony - czysto obiektywnej bo nie mam z tą sprawą nic wspólnego powiem tylko, że bardzo się cieszę, że codziennie piszą, dzwonią do mnie i do pozostałych dziewczyn z GA ludzie którzy są zachwyceni naszym podejściem, naszymi działaniami, naszą procedurą adopcyjną, naszym poświeceniem i nami - jako ludźmi którzy w swoim życiu coś robią i nie marnują go na naprawdę błahe problemy, których każdy i tak ma dosyć.

Cieszę się, że poświęcam mój czas im - czy innym ludziom, którzy potrafią to docenić i potrafią coś więcej niz tylko pisać na forum.

I proszę nie straszcie nas mediami, złą opinią, kontrolami, że nie będziecie wpłacać pieniędzy, adoptować królików. Komu chcecie zrobić na złość. Nam? Ludziom? Czy królikom? To tylko pokazuje ile warta jest Wasza pomoc.

Łatwo jest mówic o kimś - co powinien zrobić, jak się zachować.

Kochani - Kasiu, Łukaszu i inni - zacznijcie proszę od siebe.

Ja z mojej strony serdecznie dziękuję Wam za współpracę i proponuję głęboki oddech wszystkim biorącym udział w tej dyskusji.

A wszystkim tym, którzy chcieliby jeszcze coś dodać proponuję najpierw napisać na kartce to co chce się tutaj zamieścić, przeczytać 3 razy i wtedy wysłać na forum :) Gwarantuję że osiągniecie zamierzony skutek - czyli do Nas jako do GA coś dotrze i do Was jako do osób rozgoroczynych zaistniałą sytuacją także.

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie 



A ja proponuję przeczytać całą dyskusję 3 razy, zanim następnym razem się wypowiesz... Nie mam już ochoty po raz kolejny tłumaczyć kolejnej opornej osobie będącej administratorem, moderatorem czy członkiem grupy GA tego samego. Macie swój świat. To już pokazaliście dość wyraźnie. Świat, który królikom SZKODZI.

Xal, bez obaw, ja już kończę tą dyskusję. Walka z wiatrakami, i to jeszcze niereformowalnymi, nie jest w moim stylu. Są inne sposoby.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #154 dnia: Październik 22, 2010, 13:40:44 pm »
Kaska.K pozostawiam Twój komentarz do oceny innym.

Człowiek wychodzi do Ciebie łagodnie, chce dojść do porozumienia a Ty jak reagujesz? Dobrze mówisz - to jest walka z wiatrakami. Tylko kto jest tutaj tym wiatrakiem? :)

Bycie opornym to jest rzeczywiście problem. Zastanów się proszę nad tym :)

Łukasz M.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #155 dnia: Październik 22, 2010, 13:47:36 pm »
To poczekaj! Wstrzymaj się z sądami i opiniami. W tej chwili to jest mowa o niczym do tego niezbyt uprzejma.

Pewnie nieuprzejma, bo na bazie frustracji, którą rozumiem, bo widziałem ile czasu i zaangażowanie wkłada Kasia w poszukiwania, naukę i cały proces:/ Też czułbym się kiepsko i pewnie reagowałbym w ten sposób gdyby nikt nie potrafił tego docenić... Niemniej jednak bezsprzecznie odebrano nam możliwość zaopiekowania się biednym zwierzątkiem, które nie ma domu i to jest najważniejszy i bardzo smutny wniosek z całej tej dyskusji...

Madziu 85, zawsze staram się podchodzić do wszystkiego czym się zajmuje profesjonalnie i tego oczekuje od innych. Nie rozumiem wiec aluzji "zacznijcie od siebie".  Nikt nie mówi, że tak działa całe stowarzyszenie, być może jest to odosobniony przypadek, choć niektóre wypowiedzi innych członków na tym forum są mocno niepokojące. I ja nikogo nie straszę mediami, uważam tylko że należy zwrócić uwagę na ten temat. Ja w swojej pracy czy innej działalności nigdy nie traktuje ludzi w sposób jaki potraktowano mnie tutaj. Tylko i wyłącznie dlatego że miałem szczere i dobre chęci. Takie postępowanie zawsze zasługuje na potępienie. Właśnie dla dobra królików. By jak najwięcej znalazło domy, w których tak jak w naszym niczego nie brakuje.

I dosyć mam przekonywania forumowiczów o tym. Przekonywać będę osoby, które mogą podjąć decyzje. Jestem pewien, że z lepszym skutkiem.

A Wam życzę jak największej przyjemności z zabawy żywymi zwierzakami.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #156 dnia: Październik 22, 2010, 13:57:58 pm »
I dosyć mam przekonywania forumowiczów o tym. Przekonywać będę osoby, które mogą podjąć decyzje. Jestem pewien, że z lepszym skutkiem.

Tzn.?

Widzisz Łukaszu i własnie o taką wymianę zdań tutaj chodzi, konkretną, rzeczową. Widać - że umiesz rozmawiać z ludźmi więc jeśli Kasia być może ze zrozumiałych względów reaguje zbyt emocjonalnie to może to Ty powinieneś być stroną w tym jakby nie patrzeć sporze.

Prosiłabym Cię tylko o powstrzymanie się od komentarzy typu "A Wam życzę jak największej przyjemności z zabawy żywymi zwierzakam" bo to akurat brzmi bardzo nieprofesjonalnie z Twojej strony. To może oznaczać tylko że jeszcze nie zapoznałeś się szczegółowo z celami naszej działalności i z tym co robimy. Zajrzyj proszę wieczorem do działu SOS tam zostanie odświeżony jeden wątek w którym większość forumowiczów brała udział i była zainteresowana sprawą. To będzie tylko jeden przykład z wielu ale może przypomni Wam po co jesteśmy :)

Łukasz M.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #157 dnia: Październik 22, 2010, 14:13:45 pm »
I dosyć mam przekonywania forumowiczów o tym. Przekonywać będę osoby, które mogą podjąć decyzje. Jestem pewien, że z lepszym skutkiem.

Tzn.?

Widzisz Łukaszu i własnie o taką wymianę zdań tutaj chodzi, konkretną, rzeczową. Widać - że umiesz rozmawiać z ludźmi więc jeśli Kasia być może ze zrozumiałych względów reaguje zbyt emocjonalnie to może to Ty powinieneś być stroną w tym jakby nie patrzeć sporze.

Prosiłabym Cię tylko o powstrzymanie się od komentarzy typu "A Wam życzę jak największej przyjemności z zabawy żywymi zwierzakam" bo to akurat brzmi bardzo nieprofesjonalnie z Twojej strony. To może oznaczać tylko że jeszcze nie zapoznałeś się szczegółowo z celami naszej działalności i z tym co robimy. Zajrzyj proszę wieczorem do działu SOS tam zostanie odświeżony jeden wątek w którym większość forumowiczów brała udział i była zainteresowana sprawą. To będzie tylko jeden przykład z wielu ale może przypomni Wam po co jesteśmy :)


Ciesze się, że rozumiesz argumenty dla których Kasia jest sfrustrowana cała sytuacją. I ona również potrafi rozmawiać z ludźmi, możesz mi uwierzyć, robie to z nią codziennie :) To naprawdę cudowna i ciepła osoba, której nie tylko powierzyłbym królika, ale także jak zresztą mam zamiar  nasze wspólne dziecko, gdy już przyjdzie na nie czas.

Cała ta sytuacja jednak jest z naszego punktu widzenia absurdem i mam nadzieje, ze również to zrozumiesz. Na koniec nie otrzymałem żadnych logicznych argumentów dlaczego nie mogę opiekować się królikiem. A przecież mam 26 lat, jestem poważnym człowiekiem na poważnym stanowisku, w poważnej firmie, podejmuje każdego dnia wiele ważnych decyzji, niejednokrotnie decyduje również o wydawaniu firmowych pieniędzy na cele społeczne w tym na zwierzaki, wspierałem studentów, domy dziecka i inne instytucje, planuje mieć dzieci. Z całym szacunkiem dla królików, to ostatnie będzie  dla mnie zdecydowanie większe wyzwanie niż zapewnienie królikowi odpowiednich warunków do życia, co wiem gdyż opiekowałem się już wieloma zwierzakami, również takimi które wcześniej nie miały domu. I wiele osób mówi mi, ze będę wspaniałym ojcem, tak jak Kasi że będzie wspaniałą kochającą matką. W jej przypadku jest jeszcze kwestia tego że opiekuje się chorym dzieciakiem, co niejednokrotnie wymaga zdecydowanie większej cierpliwości niż jakiekolwiek zwierze.

Jeżeli moja wypowiedź o zabawie była na wyrost, przepraszam. Faktycznie nie znam całego spektrum Waszego działania, ale mogę wyciągać wnioski tylko na podstawie osób z którymi miałem styczność. A te są takie jak powyżej...

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #158 dnia: Październik 22, 2010, 14:16:40 pm »
Zachęcam zatem do adopcji królika ze schroniska, Tozu czy Ekostraży
Ale Pani Julita stwierdziła , iż :
nie jest Pani wg mnie osobą, której mogłabym bez obawy wyadoptować jakiekolwiek zwierzątko.
A więc , królik z SPK musi mieć wille , wybieg , dywan itp. , ale taki ze schronu , wg. Azi to już nie ??
to trochę tak , jakby należeć do Empatii , nie jeść drobiu i królików , ale ryby to już owszem. Mięso to mięso.  Królik to królik - czy to z SPK , czy schronu.
Tak zrozumiałam tą wypowiedź , jeśli źle , to proszę mnie wyprowadzić z błędu.

A co do drgań , P. Julita ma rację , są wytwarzane drgania i chodzi o drgania powietrza. Są one wytwarzane bezwzględu na to gdzie stoi głośnik. I są szkodliwe , ale przekraczając pewne "natężenie" ,że tak się wyrażę. Jako ciekawostka - mówienie też wytrwarza takie drgania.

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

megana88

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #159 dnia: Październik 22, 2010, 14:19:14 pm »
Przeczytałam cały wątek od początku i nie dziwcie się Kasi, że jest zdenerwowana, bo ja również bym była, gdybym po raz kolejny pisała o tym samym (co to testowanie cierpliwości?).
Bardzo mi przykro, że przez takie osoby jak Pani Koordynator ds Adopcji wszyscy (a przynajmniej większa część forum) uważani są za fanatyków. Ja odebrałąm wypowiedź Pani Koordynator dokładnie tak samo jak Kasia. Nie czuję w tym mailu sugestii, a zarzuty. I zauważyłam jedną ważną rzecz. GA NIGDY się nie myli, a każdy z jej członków stoi murem za koleżanką/kolegą. Robicie z pewnością mnóstwo dobrych rzeczy, ale trzeba pamiętać o tym, że mnóstwo jest bezdomnych króli i znalezienie im dobrego domu, a nie wymarzonego powinno być priorytetem. Ja bez wahania oddałabym królika Kasi. Mam podobne warunki mieszkaniowe, jestem zła? Zaznaczam, że nie zamierzam nic zmieniać.