Autor Wątek: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego - cz. 1/2  (Przeczytany 123404 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 21, 2010, 22:53:40 pm »
Kto zarzucił komuś kłamstwo?

Myślę, że nazwanie czyichś wypowiedzi 'argumentami jednej rozżalonej strony' nie wymaga głębszej analizy i komentarza.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #81 dnia: Październik 21, 2010, 22:54:06 pm »
Kto zarzucił komuś kłamstwo?

Wprost nie. Ale jedna wypowiedź Azi jest niestety mało elegancka. Kasia K. po prostu się broni.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #82 dnia: Październik 21, 2010, 22:57:11 pm »
Czy osoby tu piszące naprawdę myślą, że odmawiamy ludziom adopcji bo maja panele i sprzęt?
Jeżeli wyciągacie takie wnioski na podstawie argumentów jednej  i to rozżalonej strony, to pozostaje mi więcej nie zabierać głosu bo uważam że to strata czasu.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 21, 2010, 23:01:08 pm »
Nikt nikomu nie zarzucił kłamstwa.
Nie, według mnie to Kasia K. atakuje - zamiast załatwić wszystko z pośrednikiem albo napisać do koordynatora adopcji albo chociaż poczekać na decyzję co do adopcji, roztrząsa sprawę na forum - co jak wiemy rzadko przynosi cokolwiek dobrego czy jakieś konstruktywne rozwiązanie. Szczególnie kiedy wypowiada się mnóstwo osób nie zaznajomionych ze sprawą jak ja, kidslovefruit, tajniak czy inni. Jeśli chce się coś naprawdę załatwić powinno się pisać do osób zainteresowanych. Widzicie jak różnie można patrzeć na tę samą sprawę? Ta dyskusja nie ma sensu. Kto komu co udowodni? Nikt nikomu nic - wszyscy będą się tylko denerwować.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

nuka

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 21, 2010, 23:02:04 pm »
Simran86 poprawiałm literówki, jak widzisz temat jest gorący i praktycznie w tym samym czasie jest kilka odpowiedzi.

Do moderatora - prosze o ostrzeżenie za złamanie regulaminu, ewentualnie o pouczenie, ze w watku "gorącym" mam literówek nie poprawiać, i jednocześnie o pouczenie Simran, że od 18.10 obowiązuje nowy regulamin  :nie_powiem

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 21, 2010, 23:05:04 pm »
gwoli ścisłości i jeśli chodzi o rzekomą nieznajomość sytuacji to zwracam tylko uwagę na to, że amanii, tajniak i ja jesteśmy z tego samego miasta, a że środowisko prozwierzęce nigdzie duże nie jest to i wszyscy się znają...

nuka

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 21, 2010, 23:08:26 pm »
Tak, ale osoba atakująca mieszka w stolicy więc jaka masz pewność, że wiesz wszystko w tej sprawie??
Ja znam tylko stanowisko jednej strony i po tym co wiem do tej pory -przychylam się do zdania pośrednika adopcyjnego.
Nuka bez przesady. Chodziło mi o to, żeby nie wrzucać wszystkich uszu do jednej szuflady i że dla każdego są potrzebne dywany itd.
Dokładnie to napisałam, skoro uszata królewna wymaga dywanu to wystarczyło napisac, że takowy bedzie miała udostepniony.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2010, 23:11:35 pm wysłana przez nuka »

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #87 dnia: Październik 21, 2010, 23:09:34 pm »
To żadne argument - można z kimś mieszkać okno w okno przez dekadę, a nic o nim nie wiedzieć. A już na pewno nic nie wiemy o tym jak przebiegała procedura adopcyjna.
Nie będzie żadnych ostrzeżeń, a to się robi śmieszne. Zaczniemy sobie teraz błotkiem rzucać albo szpilki wbijać?
Jak dla mnie to jest koniec dyskusji - każdy wyrzucił swoje żale, atmosfera się pogorszyła - jak zwykle wszystko kwitnąco dzięki "debacie" na forum.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #88 dnia: Październik 21, 2010, 23:09:44 pm »
Ja nie rozumiem o co cała ta historia i robienie niepotrzebnego kwasu. Wg mnie odpowiedz pośrednika adopcyjnego (która nie powinna byc tutaj publikowana bez jego zgody) była tylko uczuleniem i wyjaśnieniem niektorych faktów, o których przyszli opiekunowie mogą nie wiedzieć. Nie było w tej wypowiedzi nic niestosownego, obraźliwego, czy czegos o co warto teraz drzeć łachy. Ja sama bym się cieszyła jakby ktos do mnie taką odpowiedz napisał przestrzegając mnie przed roznymi faktami o ktorych moglabym nie miec pojecia. Tym bardziej, ze nikt jeszcze nie dostał odpowiedzi odmownej!!
Kasiu, w tej wypowiedzi nie doszukalam sie stwierdzenia, ze Ty bedziesz znecac sie nad zwierzakiem dlatego, ze masz kolumny, czy brak dywanow w domu. Nie rozumiem jak Ty moglas sie czegos takiego tam tez doszukać. Ale uparcie bede potwarzac, ze kazdy odbiera sobie slowo pisane jak chce.

Jesli chodzi o zdanie z kotem... Co w tym złego, ze posrednik adopcyjny tak napisał? Przypuszczam, że czasami ludzie gotowi adoptować królika nie są chętni/lub nie mogą zmienić swojego mieszkania i przystosowac go dla królika, w takim wypadku jesli chce sie miec koniecznie jakies zwierze, mozna pomyslec o jakims innym.

Pisząc tutaj w taki, a nie inny sposob o posrednikach, inspektorach spk mialam wrazenie, ze dziewczyny niewiadomo jak zle Was ocenily, czy zle sie zachowany w stosunku do Was - bo to z Waszych wypowiedzi wynika Kasiu. Niczego takiego tutaj nie było, w każdym razie ja sie nie doszukałam po przeczytaniu wiad od posrednika, ktorą umiescilas na forum

Nie ma co juz sie rozwodzić nad tą konkretną sprawą - decyzja jeszcze nie została podjęta... A swoja droga ciekawa jestem co bedzie jeśli decyzja zapadnie... Az boje sie myśleć.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2010, 23:12:59 pm wysłana przez Amy »

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline Simran86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 599
  • Płeć: Kobieta
  • Zolinko Mamusia tęskni:(
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #89 dnia: Październik 21, 2010, 23:12:24 pm »
Ja tam nie widziałam, że poprawiałaś tylko literówki. W edytowanym poście pojawiło się to "Fanta biega po panelach - super, a Kropek też tak smiga??Moje trzy uszy i czwarty na DT wola zdecydowanie dywan, po panelach stapaja ostrożnie, przy ścianie, przy meblach. To zalezy od zwierzaka, skoro królinka wymaga podłoża miękkiego do swobodnego biegania to nic dziwnego, że na ten "szczegół" została zwrócona uwaga. Bo dla nas to szczegół ale dla królika już niekoniecznie". Nie tylko ja to widziałam...

II. Prawa Użytkownika
3.   zmieniać swoje posty, wyraźnie zaznaczając dokonane zmiany

ja tam nie widzę, żebyś cokolwiek zaznaczyła...
P.S. wracajmy do tematu

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #90 dnia: Październik 21, 2010, 23:13:51 pm »
Zgodnie z taką linią argumentacji to pełnego obrazu sytuacji nie ma nikt.

A to, że członek GA przychyla się do opinii GA to akurat nie dziwi.


nuka

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #91 dnia: Październik 21, 2010, 23:15:36 pm »
Nie jestem członkiem GA a przychylam sie do opinii tej Grupy :)

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #92 dnia: Październik 21, 2010, 23:16:29 pm »
Nikt nikomu nie zarzucił kłamstwa.
Nie, według mnie to Kasia K. atakuje - zamiast załatwić wszystko z pośrednikiem albo napisać do koordynatora adopcji albo chociaż poczekać na decyzję co do adopcji, roztrząsa sprawę na forum - co jak wiemy rzadko przynosi cokolwiek dobrego czy jakieś konstruktywne rozwiązanie. Szczególnie kiedy wypowiada się mnóstwo osób nie zaznajomionych ze sprawą jak ja, kidslovefruit, tajniak czy inni. Jeśli chce się coś naprawdę załatwić powinno się pisać do osób zainteresowanych. Widzicie jak różnie można patrzeć na tę samą sprawę? Ta dyskusja nie ma sensu. Kto komu co udowodni? Nikt nikomu nic - wszyscy będą się tylko denerwować.

Ale przecież na takie tematy powinno się rozmawiać publicznie! Jak widać wiele osób ma coś do powiedzenia. I nie sądzę, aby rozwiązanie sprawy z pośrednikiem miało jakikolwiek wpływ na ogólną politykę adopcyjną SPK. A mnie chodzi o zwrócenie uwagi na problem, a nie polubowne załatwienie sobie królika.

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #93 dnia: Październik 21, 2010, 23:20:46 pm »
Nie jestem członkiem GA a przychylam sie do opinii tej Grupy :)

Za to masz ponad 6000 postów na forum. Zapewne zdążyłaś się z nimi dość zażyle zaznajomić.


Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #94 dnia: Październik 21, 2010, 23:23:46 pm »
Szanowne Panie! Skończcie prywatne wycieczki, proszę. Robi się duży offtopic. Proponuje poczekać z dalszą dyskusją jak wyjaśni się sprawa adopcji. Myślę, że na chwilę obecną powiedziano już wszystko.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

kidslovefruit

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #95 dnia: Październik 21, 2010, 23:24:21 pm »
I naprawdę nie rozumiem po co tworzyć forum z milionem kategorii jeśli jest straszny bulwers kiedy dyskusja staje się ciut bardziej kontrowersyjna niż pisanie sobie nawzajem, że ktoś ma "słodkiego królisia".

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #96 dnia: Październik 21, 2010, 23:24:39 pm »
 Radzę iść na fajke, albo się przewietrzyć i wrocic za 10 min zanim ktos powie o jedno słowo za duzo :)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Kaśka K.

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #97 dnia: Październik 21, 2010, 23:25:35 pm »
Słuchajcie,

Wracając do meritum sprawy... Ludzie mają różne charaktery, różnie wyrażają swoje zdanie i różne wyznają idee. Natomiast sprawa sprowadza się do faktu, iż mam dom dla królika. Jest to ciepły, zadbany, kochający dom. Ja mam wiedzę, warunki i, co najważniejsze, chęci do przygarnięcia królika. I w ogólnym rozrachunku tylko to powinno się liczyć. Wciąż czekam na odpowiedź pośrednika i niezależnie od jego decyzji uważam procedurę przez niego praktykowaną za przesadną.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #98 dnia: Październik 21, 2010, 23:26:18 pm »
Witam,

Przeczytałam tę burzliwą dyskusję i tak:

1.   Dziękuję za wszystkie zgłoszone postulaty.

2.   Zastanowimy się w GA nad stworzeniem profilu króliczego opiekuna – być może to będzie odpowiedzią na zgłoszone tutaj problemy z adopcjami.

3.   MIA_89, racja, można by posłuchać, co mówią inni i – wbrew pozorom – słuchamy. Być może zmiany nie następują w mgnieniu oka, ale staramy się jak dajemy radę. Forum i strona adopcyjna były uciążliwe – jedno już świetnie hula od dłuższego czasu, drugie będzie super niebawem. Otrzymywaliśmy sygnały na temat formularza adopcyjnego, przemyśleliśmy kwestię i powstał nowy formularz, dość mocno inny w podejściu niż dotychczasowy. Kwestię procedur też mamy na tapecie i dyskutujemy nad nią, były zgłaszane postulaty rekomendowania nowych opiekunów i również to rozważamy.

4.   Każda z nas ma inny charakter, nieco inny sposób komunikowania się, doświadczenia i to wszystko rzutuje na pewno na sposób prowadzenia przez nas spraw. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że do tej pory tylko jeden raz zdarzyła mi się niemal histeryczna reakcja na spotkanie przedadopcyjne (mimo że wcześniej było bardzo sympatycznie) i raz rezygnacja, bo pani nie wyraziła na spotkanie zgody (nie naciskałam, nie chciałam nachodzić jej w domu, mogła sama wybrać dowolne miejsce spotkania, zapytałam tylko, czy zgodziłaby się spotkać). Z reguły ludzie są chętni, uśmiechnięci i cieszą się na możliwość pogadania z kimś zakróliczonym. Nie nachodzę nikogo w mieszkaniu, nie wydzwaniam dniami i nocami po  adopcji, bo uważam, że jeśli zdecyduję się oddać komuś królika, to nie mam potrzeby stresowania się potem. Wolę sprawdzić „przed” niż martwić się „po”.

5.   Z mojego podwórka: adoptowałam pierwszego królika, kiedy nic o królikach nie wiedziałam (kształciłam się, owszem, intensywnie, ale teoretycznie, bo praktyka królicza równała się zeru), nie byłam zarejestrowana na forum i nie znał mnie nikt z SPK. Naprawdę nie miałam problemu ze spotkaniem się z kimkolwiek, bo zależało mi na króliku, przyjęłam do wiadomości regulamin adopcji (co zresztą podpisałam w formularzu adopcyjnym, bo było takie pytanie) i wyraziłam na niego zgodę. Królika adoptowałam. Niesmaku żadnego nie odczułam ani z powodu maili, ani z powodu spotkania, ani z powodu czegokolwiek. Spotkanie nie jest po to, żeby mi udowodnić, że jestem zła i na pewno wywalę królika albo upiekę go na obiad w niedzielę – jeśli ktoś z góry zakłada, że taki jest jego cel, to sam sprawia, że zaczynamy się niepokoić.

6.   Czy jesteśmy oderwani od rzeczywistości – nie wiem. Nie czuję się oderwana, mam swoje życie, różne inne zajęcia, staram się na wszystko znajdować czas (co udaje się różnie) i prowadzić adopcje najlepiej jak potrafię. Reszta dziewczyn z GA ma tak samo i chociaż nie ze wszystkimi opiekunami odbieramy na tych samych falach, staramy się bardzo z myślą o dobru królików.

7.   I na koniec, moi drodzy, wydaje mi się, że największy problem to właśnie te emocje – czy nie jest możliwe, że jedna strona mogła ochłonąć i przedstawiać sytuację, a druga strona mogła ochłonąć i kulturalnie podjąć lub nawiązać dialog?

Życzę Wam spokojnej nocy. Zapisaną w tym wątku wymianę opinii przedyskutujemy w najbliższym czasie.

Pozdrawiam
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #99 dnia: Październik 21, 2010, 23:28:15 pm »
I naprawdę nie rozumiem po co tworzyć forum z milionem kategorii jeśli jest straszny bulwers kiedy dyskusja staje się ciut bardziej kontrowersyjna niż pisanie sobie nawzajem, że ktoś ma "słodkiego królisia".

Nie chodzi o bulwers tylko na chwilę obecną moim zdaniem wyczerpaliśmy merytorycznie problem. Poczekajmy na rozwój sytuacji. Do dyskusji możemy wrócić po decyzji GA.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU