Widzisz Mia_89 niestety tak jest. Drążenie tematów i wątków bardzo mało istotnych dla sprawy tylko po to żeby coś jeszcze dopisać od siebie i jeszcze trochę podtrzymać emocje nazywa się po prostu takim zachowaniem
Na szczęście nie wszyscy .
A widzę , że i czytanie wybórcze niektórzy mają opanowane do perfekcji. Dobra, nie ciągnę ot, bo nie chcę zostać uznana za malkontenta
Moja propozycja :
- nie nalezy traktować potencjalnego opiekuna jako kogoś , kto zamierza zrobić krzywdę zwierzakowi . Podejście do formularza i chęć adopcji to już wyraz zaangażowania. Osoba atakwana będzie się bronić ;
- zabezpieczenie kabli ,
- szybkość odpowiedzi na telefony/maile oraz ewentualne wytłumacznie zwłoki czy opóźnienia [ świadczy o odpowiedzialności i zaangażowaniu ];
- chęć pomocy w transporcie - czy np. opiekun jest gotów wyjechać jakiś kawałek po uszaka [ a nie czeka , aż ktoś mu go pod drzwi przywiezie ] ;
- osoby związane z forami zwierzęcymi , głównie króliczymi , aktywiści prozwierzęcy - myślę , że to też mówi za siebie [dodam tu , że to są normy ogólne , spełnienie wszystkich poza jednączy dwoma nie powinno przeważać o dyskwalifikacji , bo ktoś , kto nie działa aktywnie , nie musi być złym opiekunem ] ;
- posiadanie zwierząt w domu obecnie i w przeszłości - wiedza na ich temat .
Tyle przychodzi mi do głowy teraz . Jak coś dojdzie , dopiszę.
A jeslli chodzi o warunki mieszkaniowe - jeśli któs deklaruje zmienienie miejsca klatki , rozłożenie dywanów , według spokojnej sugestii , np. "ten króliczek ma problemy z panelam. Jak Pan/Pani to rozwiąże
" - takie pytanie daje obraz ustępstw opiekuna względem królika , a i możliwość zobaczenia zaradności i logicznego myślenia opiekuna.
Myślę też , że można by tutaj przy okazji stworzyć , profil konsultanta . I nie chodzi tu o złośliwość , tylko o pomoc.
Madzia słusznie zauważyła , że moze to wsszystko wynikać z wzajemnego niezrozumienia. Więc my , jako potencjalni opiekunowie , moglibyśmy napisać, co nas odstręcza w Waszym zachowaniu - na spokojnie, bez krzyków. Np. mnie sie nie podobało w mailu , że P.Julita napisała o znęcaniu , bo mozan było po prostu napisac, ze królik nie radzi sobie z panelami. Taką formę też odebrałabym jak atak. Jak wiele innych osób jak widać .