Oj ludzie ludzie
Chyba naprawdę trzeba znaleźć Wam zajęcie bo macie za dużo wolnego czasu
Kaśka K., Łukasz M. rozumiem Wasze rozgoryczenie tak samo jak wszystkich innych osób, po ktorych myśli coś nie poszło. Tak to już jest z ludźmi - trudno im pogodzić się z czymś co nie zostało załatwione tak jak się tego oczekiwało.
I to właśnie stąd jest ta cała sytuacja i cały problem. Pytanie tylko jak długo zamierzacie jeszcze się tym zajmować? Aż co się zmieni? Aż będziemy idealne i wszystko będzie chodziło jak w zegarku? Znacie jakąś organizację do której nikt nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń? Człowieka, który nigdy nie popełnił żadnego błędu?
Proszę o odpowiedź.
A tak już z mojej strony - czysto obiektywnej bo nie mam z tą sprawą nic wspólnego powiem tylko, że bardzo się cieszę, że codziennie piszą, dzwonią do mnie i do pozostałych dziewczyn z GA ludzie którzy są zachwyceni naszym podejściem, naszymi działaniami, naszą procedurą adopcyjną, naszym poświeceniem i nami - jako ludźmi którzy w swoim życiu coś robią i nie marnują go na naprawdę błahe problemy, których każdy i tak ma dosyć.
Cieszę się, że poświęcam mój czas im - czy innym ludziom, którzy potrafią to docenić i potrafią coś więcej niz tylko pisać na forum.
I proszę nie straszcie nas mediami, złą opinią, kontrolami, że nie będziecie wpłacać pieniędzy, adoptować królików. Komu chcecie zrobić na złość. Nam? Ludziom? Czy królikom? To tylko pokazuje ile warta jest Wasza pomoc.
Łatwo jest mówic o kimś - co powinien zrobić, jak się zachować.
Kochani - Kasiu, Łukaszu i inni - zacznijcie proszę od siebe.
Ja z mojej strony serdecznie dziękuję Wam za współpracę i proponuję głęboki oddech wszystkim biorącym udział w tej dyskusji.
A wszystkim tym, którzy chcieliby jeszcze coś dodać proponuję najpierw napisać na kartce to co chce się tutaj zamieścić, przeczytać 3 razy i wtedy wysłać na forum
Gwarantuję że osiągniecie zamierzony skutek - czyli do Nas jako do GA coś dotrze i do Was jako do osób rozgoroczynych zaistniałą sytuacją także.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie