Autor Wątek: Frykasy  (Przeczytany 20678 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Bella

  • Gość
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 24, 2010, 21:02:08 pm »
Nie mieszajcie sie do tego, że prowadzę bloga o królikach! Każdy może się mylić. To znaczy, że jak prowadzę bloga o ucholach to muszę wiedzieć o tych zwierzętach wszystko ? I jak się pomylę to Was zadziwiam.

Twoje podejście mnie zadziwia.

Proszę, nie piszcie tak jak popełnię jakiś błąd. W tym, czy w innym wątku. Też jestem człowiekiem i mogę się pomylić. To tak na przyszłość.

Jednak w tym przypadku nie popełniam błędu. Granulat Frykas nie jest szkodliwy dla królików i w małej ilości im nie zaszkodzi. Ucholom też należy się jakaś przyjemność od życia. To tak samo jakby człowiek przez cały dzień jadł warzywa i suchy chleb. Jaką mielibyście z tego przyjemność ? Przecież mimo tego, że dżem nie jest do końca zdrowy to jemy go. Tak samo moja Lisa. Ona samego CC nie tknie. Dopiero kiedy wymieszam go z Frykasem to zje. To jej nie zaszkodzi! Królikowi przy dużej ilości ruchu jakoś specjalnie nie grozi otyłość.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 24, 2010, 21:28:06 pm »
Po pierwsze nie pisz o Fallen w liczbie mnogiej.

Po drugie nie wiem, skąd u ciebie taka pewność. Wiesz co to mączka zwierzęca, która jest jednym z składników Frykasów? Produkty zbożowe, spulchniacze - tu nie chodzi o otyłość, ale o ew. przyszłe problemy twojego królika z układem pokarmowym.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline falklanda

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 87
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 26, 2010, 22:33:05 pm »
Kiedyś kupiłam Bolkowi Frykasa z Animalsa. Tak niefortunnie otwarłam opakowanie,że mi się rozsypały po podłodze  :/ Zbierałam je jak najszybciej ale i tak Bolek zeżarł z 5 sztuk :zonka: Co kilka dni dawałam mu 2 sztuki. Ale po 2 tygodniach spasował. Przesypałam do pudełka i szczelnie zamknęłam. Co jakiś czas podrzucałam mu jedną "oponkę" do jedzonka. I w ten sposób zmęczyliśmy to opakowanie. Więcej mu nie kupiłam  :wiking: . Ale on jest wybredny ...

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 01, 2010, 14:37:47 pm »
wlasnie a'propos Frykasa z Animalsa :)
po moim powrocie z PL kilka dni temu napisalam ze go kupilam i pytalam co to jest "popiol surowy" (zdaje sie ze na czacie pytalam). minki jakie dostalam w tem temacie byly nietegie mowiac lagodnie, konkretnie mi nikt nic nie napisal ale bylo na zasadzie "co to za swinstwo?"
a otoz okazuje sie ze to nic strasznego nie jest, i ze ten Frykas ma go mniej niz granulat CC np ;) (Cuni Complete firmy Versele - Lage: Analiza: białko 15 %,, tłuszcz 3.0 %, włókno 20 %, popiół 8.0% , miedź 10mg/kg, witamina A 10000 IE/kg, witamina D3 1500 IE/kg,, witamina C 100 mg/kg, witamina E 30mg/kg)
a ze mnie to zainteresowalo to wkleje WAm tu co znalazlam w temacie (bo to dosc interesujace jest :) )

""Popiół jest ważnym składnikiem diety, ponieważ zawiera minerały takie jak: magnez, wapń, fosfor, sód, zelażo oraz mikroelementy. Jednak zbyt wysoki poziom popiołu powoduje obniżenie strawności karmy."
Ilość popiołu w karmie mierzy się po spaleniu próbki danej karmy w piecu. Podczas spalania, "zniszczeniu" ulegają wszystkie składniki organiczne, zaś pozostałe - minerały itd. - nie i pozostają jako popiół. Dzięki temu wiadomo co nieco o ilości minerałów, więc to nie jest żaden dodatek dodawany do karm przez daną firmę." (z forum swinkowego, ale dotarlam do podobnych info na rozmaitych anglojezycznych stronach tez ;) )

natomiast ja nie twierdze w zadnym wypadku ze taki frykas nalezy dac ZAMIAST granulatu, ja tylko szukalam czegos co by nie bylo zbyt "fast foodowe"  a moglo byc wlasnie frykasem dla uszatkow, i osobistym moim zdaniem ten nieszczesny frykas Animalsa wcale nie jest taki zly ;) (sklad: pszenica, suszona kukurydza, koniczyna, wyciag protein z surowcow pochodzenia roslinnego).

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 01, 2010, 17:31:19 pm »
szukalam czegos co by nie bylo zbyt "fast foodowe"  a moglo byc wlasnie frykasem dla uszatkow

no to są przecież rodzynki, suszona aronia, żurawinka, łuskany słonecznik - ja takimi przysmakami rozpieszczam moje paskudy. nie podałabym zwierzakowi roślinożernemu nic, co zawiera mączkę zwierzęcą, brrr :nie_powiem
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 01, 2010, 19:29:01 pm »
no ale nigdzie na paczce Frykasa Animalsowego nie ma napisane zeby tam byla maczka zwierzeca??? :icon_eek
te wszystkie o ktorych mowisz to sa owoce tudziez slonecznik - nasiono oleiste, tluste. wiec ja wiem ze owszem, naturalne toto jest, ale czy az tak super hiper?

tzn bo tak: jesli mowimy w kategoriach : lepsze to co naturalne to pewnie ze suszone owoce, jagody czy nasiona. z drugiej strony moznaby sie spytac - gdzie zbierane? jak suszone? i czy aby na pewno nie spaskudzone ludzka reka?
wiec jakos mi tak... tym bardziej ze w przypadku Patches wszelkie owoce poki co odpadaja... zielenine mam poki co stopniowo wprowadzac i w ogole zeby jej za duzo nie bylo... to kurka co temu osiolkowi dawac jesli siana nie chce? :(

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 01, 2010, 19:46:19 pm »
Ma mączkę ma. Swojego czasu Frykasy bardzo mnie interesowały, bo moja Ciapula je ubóstwiała i się zasięgnęło trochę informacji ;)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 01, 2010, 19:53:09 pm »
to tak legalnie mozna wrzucac do pozywienia co sie da nie piszac tego na opakowaniu?

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 01, 2010, 20:29:13 pm »
tzn bo tak: jesli mowimy w kategoriach : lepsze to co naturalne to pewnie ze suszone owoce, jagody czy nasiona. z drugiej strony moznaby sie spytac - gdzie zbierane? jak suszone? i czy aby na pewno nie spaskudzone ludzka reka?

Serducho - z całą sympatią i szacunkiem do Ciebie - nie szukaj dziury w całym. Suszona aronia zawsze będzie zdrowsza niż kółka uformowane nie wiadomo z czego, nie wiadomo jak, nie wiadomo po co... to co mniej przetworzone, jest korzystniejsze. Takie moje zdanie. I tak, uważam, że kilka pestek słonecznika mniej zaszkodzi niż jakieś wydziwasy, w których nie wiadomo co jest.
Tak jak ktoś sobie kupi super słodki jogurt owocowy i zje go z płatkami nestle i myśli, że zjadł coś zdrowego. A de facto zjadł masę cukru i chemii - dużo zdrowszy jest naturalny zwykły jogurt z otrębami. Mniej więcej na tej zasadzie.
 
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 01, 2010, 20:55:49 pm »
Serducho, ja tam nie wiem. Ale takie firmy potrafią to dobrze maskować.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 01, 2010, 21:09:46 pm »
serducho, sprobuj dac suszonego owoca lub kawalek suszonego warzywa. Z reguly nie ma po nich takich sensacji jak po swiezych. Tylko suszone owoce a suszone owoce to roznica ;) Ja sie kiedys nacielam na suszone owoce zurawiny ze sklepu spozywczego. Byly tluste, ble. I one faktycznie byly spaskudzone jakims olejem i cukrem. Najlepsze sa takie ze sklepow zielarskich lub takie typowe dla zwierzakow: zuzalowe itp.
Ja bym jeszcze probowala mu dac podsuszona natke lub koperek. Zazwyczaj smakuja uszatym.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 01, 2010, 21:18:19 pm »
Tylko suszone owoce a suszone owoce to roznica oczko Ja sie kiedys nacielam na suszone owoce zurawiny ze sklepu spozywczego. Byly tluste, ble

no tak, pisałam o tym nie raz na forum. zawsze trza czytać skład.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 01, 2010, 21:19:51 pm »
Tocha, wlasnie sie suszy natka rozmaitego kalibru ;)

JAdwiniu, bardzo cie przepraszam, jesli cie zdenerwowalam, nie mialam zamiaru zadnych dziur po calosciach szukac, p oprostu mam taki "ciekawy" egzemplarz krolika i zaczynam juz w ogole sie zastanawiac co dac... ciagle mi sie wydaje ze uszatek glodny jest, a zieleniny mu duzo dac nie moge, granulat chce choc troche ograniczac a on skubaniec siano sobie ma wglebokim powazaniu.

zuzalowe do mnie nie dotrze, zebym sie skichala :/

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 01, 2010, 21:51:53 pm »
a mój królik nie chce suszonego jabłuszka ani truskawek  :( ale na rodzynki zawsze się skusi  :D

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 01, 2010, 22:42:33 pm »
Serducho, nie zdenerwowalaś mnie  :P po prostu wyraziłam swoje zdanie. to ja przepraszam, jeżeli nie przebierałam w slowach..
wracając jeszcze do słonecznika - jest kaloryczny, owszem. frykasy również. jeżeli króliś nie ma nadwagi, nie zostawia ceko, to parę pestek dziennie szkody mu nie wyrządzi. uszak z nadwagą to inna para kaloszy i w takim przypadku ogólnie przysmaki należy reglamentować.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 01, 2010, 22:53:44 pm »
no to szafa gra jak wszystko jasne...
ja po prostu nie mam sil na tego naszego gagatka, jeszcze mam nadziej ew tym ze faktycznie go LAkus nauczy jesc siano (dzis lub jutro robimy male przemeblowanko, moralnie sie nastawiam na bobczenie i siury gdzie popadnie :/ - urwisy beda mieszkac obok siebie ;) )...
on nawet suszki mlecza traktuje jako zlo konieczne, kurka siwa :(

Offline asia4_27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 02, 2010, 16:58:56 pm »
No mi sie wydaje ze te frykasy z animalsa czy z innej firmy frykasy które tak samo wygladaja sa szkodliwe jak kazde inne ciasteczka.



pati_pati

  • Gość
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 07, 2010, 17:18:27 pm »
Czy mogę jako przysmak podawać granulat marchewkowy i pietruszkowy ?
Znalazłam to na świecie królika http://www.swiatkrolika.eu/granulat-k8.html

Nuna

  • Gość
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 07, 2010, 20:54:21 pm »
A nie lepiej podawac marchewke i pietruszke ze wszystkimi naturalnymi witaminami, mineralami, sokami i bez konserwantow i barwnikow ?

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Frykasy
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 07, 2010, 21:08:49 pm »
A jak królik nie je świeżych owoców, bo nie? ( prawdopodobnie ma na to wpływ wada zgryzu). Nawet tych tarkowanych?
To tylko teoretyczne pytanie, bo Axel frykasów też nie je ;)
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."