Ja uczę bilogii w Gimnazjum w Rybniku. Też mam zaplecze i nigdy, przenigdy nie trzymam i nie będę trzymać zwierząt. Żadnych, na 100%. Przerwa to wrzask, krzyk, bieganie - nie jest cicho.
To co piszesz, że inne koleżanki nie zgadzają się na oddanie królików - to czysty kaprys, dziecinne zachowanie. Dziecko chce i koniec. Królik powinien biegać poza klatką 4 godziny dziennie- minimum. Nie wierze, że wszystkie króliki, na zmiane biegają przez 4 godziny dziennie. A jak faktycznie samica jest w ciąży? Co wtedy? Urodzi młode w szkole? Już był tutaj wątek o króliczku w szkole - i jak to się skończyło?
Każdy zwierzak powinien mieć właściciela, który w razie choroby od razu idzie z nim do weta. Poczytaj ile z nas nocą biega do lekarza z pupilem - bo choroby u królików postepują szybko. Czy chcesz, żeby pupil umierał sam, w cierpieniu?
Zastanów się, co jest dobre dla królików. Samice trzeba zabrać bezwzględnie.
Nie pisz, że nic nie możesz zrobić. Jak nie chcesz nic robić to podaj adres szkoły, a my zadziałamy. Tyle chyba możesz?