Autor Wątek: Problem z uchem  (Przeczytany 18422 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Problem z uchem
« dnia: Październik 19, 2010, 19:59:30 pm »
Witam .

Od ok. tygodnia zajmuję się zwierzakami w szkole. Są 3 króliki, świnka, 4 papugi faliste i chomik. Zauważyłam u jednego z królika (samiec i ma na imię Luuzak) coś dziwnego z tyłu ucha. Wstawię zdjęcia. To jest takie białe, choćby rana.. nie wiem jak to nazwać.. Nie ma w tym miejscu sierści. No i boję się o uszaka bo szkoda mi biedaka.. Ma takie śliczne uszole a tu takie coś mu sie zrobiło. I tu chcę was się zapytać o opinię czy mam go wziąć na 1 dzień ze szkoły i zabrać go do weterynarza czy poczekać i może samo się jakoś wygoi .. Chyba, że sami mi coś poradzicie. O zwięrzętach ze szkoły nie wiem zbyt dużo .. np wiek.. A .. i zaistniała pewna sytuacja ok miesiąc temu.. ktoś wypuścił wszystkie zwierzaki z klatek i były przez około 3 godziny same.. (wśród nich 1 samiczka i 2 samce [ w tym Luuzak] i ani jeden królik nie jest po kastracji/sterylce) . Wiadomo że samce z reguły nie są wobec siebie agresywne ale jest problem gdy pojawia się samica.. (podejrzewam, że samica jest w ciąży). Więc.. Czy jest możliwe , że jeden samec użył swoich pazurków i stąd się wzięło to coś za uchem Luuzaka ? Czy może powstać ropień ?










« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2010, 20:05:09 pm wysłana przez anula__95 »
Ann.^^

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 19, 2010, 22:07:45 pm »
Trzeba isc do weta. Wet powinien pobrac probke zeskrobiny ze skory i zbadac. To moze byc swiezb, grzybica. Trzeba leczyc, bo sie rozniesie na inne czesci ciala.
Myj rece po kontakcie z kroliczkiem, bo grzybica mozna sie zarazic.
Konieczna jest wizyta u weta.

Jesli te zwierzaki sa w takich warunkach, ze doszlo do sytuacji ktora opisalas, to moim zdaniem powinno sie to gdzies zglosic. Szkola to nie jest miejsce dla zwierzat. Lepiej byloby je pooddawac do domow, zeby mialy dobra opieke. Ciekwe co zrobi dyrekcja jak beda maluchy :/
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2010, 22:21:12 pm wysłana przez Tocha »

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 19, 2010, 22:40:37 pm »
ok. postaram się zrobić co się da.
Ann.^^

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 20, 2010, 15:55:27 pm »
Ale szczerze mówiąc.. wątpie żeby to była grzybica albo świerzb.. bo .. on ma to już od przeszło tygodna .. a może nawet troche więcej.. i myślę że by takie coś robiło się już na innych częściach ciała..
Ann.^^

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 20, 2010, 17:02:55 pm »
Zwierzęta w szkole? Do jakich celów? Najlepiej anula pogadaj z jakimś nauczycielem lub dyrekcją kto odpowiada za zdrowie tych zwierząt. Powiedz jak wygląda sytuacja z królikiem i konkretnie zapytaj co szkoła ma zamiar z tym zrobić. Jeśli nic to koniecznie trzeba to gdzieś zgłosić.
Szkoła to męczarnia dla zwierząt. Pewnie nie są wypuszczane i zapewne siedzą w za małych klatkach, wyciągane jest do nich mnóstwo rąk żeby pogłaskać, panuje tam w ciągu dnia spory hałas (domyślam się że masz 15 lat i chodzisz do gimnazjum). Ciekawi mnie również jaką mają karmę i czy mają wodę i siano 24 na dobę. o tej sterylce już nic nie mówię... mam nadzieję, że małych z tego nie będzie.

EDIT:
a co do ucha: ja bym poszła do weta. jeśli to coś naprawdę paskudnego to może się jeszcze przenieść na resztę uszatych. mam nadzieję, że pieniążki na wizytę i ew. leczenie się znajdą.
Ratuj te zwierzęta jak możesz :) POWODZENIA
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2010, 17:08:10 pm wysłana przez lida1x »

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 20, 2010, 17:31:58 pm »
cokolwiek to ma być weź królika do weta (króliczego rzecz jasna).

Rzeczywiście szkoła to najgorsze miejsce dla zwierząt, może wydrukuj dla dyrektora i nauczycieli materiały, które znajdują się na stronie http://www.kroliki.net/kosztem_zwierzat/index.html

Najlepszym wyjściem byłoby zabrać stamtąd wszystkie zwierzęta.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 20, 2010, 17:44:49 pm »
Pewnie nie są wypuszczane i zapewne siedzą w za małych klatkach, wyciągane jest do nich mnóstwo rąk żeby pogłaskać, panuje tam w ciągu dnia spory hałas (domyślam się że masz 15 lat i chodzisz do gimnazjum). Ciekawi mnie również jaką mają karmę i czy mają wodę i siano 24 na dobę. o tej sterylce już nic nie mówię... mam nadzieję, że małych z tego nie będzie

Chcę dodać.. Że zwierzaki mają duze akwaria .. Do pomieszczenia mają dostęp tylko 4 osoby .. A hałasu zbyt dużo nie ma bo są szczelne drzwi.. O sterylce już mówiłam .. żaden zwierzak nie jest po kastracji/sterylce i podejrzewam że jedna samiczka jest w ciąży.(brak funduszy) A co do wybiegu to często tam bywam po lekcjach i je wypuszczam .. (samiczkę osobno) . Jedyne co mi tam nie pasuje to to, że są karmione suchą mieszanką (wodę wymieniam na świerzą codziennie) i to że są na trocinach.. Przez co jeden królik kicha a na żwirek nie namówię nikogo bo według nauczycielki z biologii (opiekunki tego całego "stadka" ) żwirek jest za drogi.. (ale z tego co przeżyłam z moją prywatną parą uszu to jest bardzo wydajny) . I główną wadą jest to że nie zawsze mają siano. Dopiero jutro dostaną, bo fundusze są takie a nie inne.. A co do pokarmu to ja staram się często przynosić im zieleninę i jakies warzywa..  

W naszej szkole są zwierzątka, bo .. np jak ktoś musiałby się niestety pozbyć zwierzaka (np alergia albo sprawy finansowe albo jeszcze inne) to może przynieść go do szkoły. I jeśli ta osoba się stęskni to może go raz na jakiś czas odwiedzić ale nie ma dostępu do innych zwierzaków..
Na ferie i wakacje zwierzęta są pod opieką innych uczniów (biorą je do domu co też mi się nie podoba bo króliki gdy często zmieniają środowisko .. to.. wiadomo co się dzieje :) ) Ja osobiście zawsze biorę jakiegoś uszaka.. Jeśli jest to samiczka to unikam kontaktów z moją królewną bo ona jest raczej agresywna dla innych królików a zwłaszcza samiczek.. A jeśli samiec ( a u nas nie są kastrowane ) to też ograniczam kontakt bo Kleo nie jest wysterylizowana (na razie nie bardzo mam pieniądze .. ale dzióbek nie sprawia mi żadnych problemów) .

A i odnośnie do tego biednego króliczka w szkole to jestem ostrożna.. Gdyby to było coś paskudnego to i tak nie ma szans, że moja Kleo się tym zarazi.. Bardzo na to uważam.. Tak samo z innymi zwierzakami na zapleczu.. Luuzak (to ten, którego dotyczy wątek) razem z jego akwarium znajduje się na półce na której żaden inny królik się nie znajduje .. ( to zdanie było troche bez sensu :) ale da się zrozumieć)

A co do mojego wieku i szkoły to .. trafnie :) jestem w 3 gimnazjum
Ann.^^

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 20, 2010, 17:51:00 pm »
Najlepszym wyjściem byłoby zabrać stamtąd wszystkie zwierzęta.

Nie stety nie mamy możliwości.. Bo nie ma chętnych. Ja niestety też nie mogę mieć drugiego uszaka, bo nie mam za bardzo miejsca na drugą klatkę i w ogóle.. I ja.. wiem że może to dziwnie brzmi ale boję się że będę któregoś kochać bardziej .. i oczywiście to są kolejne wydatki .. A co do szczepień to nie mam pojęcia czy były na co kolwiek szczepione a jak tak to na co.. Wieć to nie jest takie proste jak się wydaje.. Poza tym chciałabym być pewna że nowy opiekun będzie dbał o zwierzaka.. ale nie stety nie znam kogoś takiego..
Ann.^^

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 20, 2010, 17:56:47 pm »
Najlepszym wyjściem byłoby zabrać stamtąd wszystkie zwierzęta.

Nie stety nie mamy możliwości.. Bo nie ma chętnych. Ja niestety też nie mogę mieć drugiego uszaka, bo nie mam za bardzo miejsca na drugą klatkę i w ogóle.. I ja.. wiem że może to dziwnie brzmi ale boję się że będę któregoś kochać bardziej .. i oczywiście to są kolejne wydatki .. A co do szczepień to nie mam pojęcia czy były na co kolwiek szczepione a jak tak to na co.. Wieć to nie jest takie proste jak się wydaje.. Poza tym chciałabym być pewna że nowy opiekun będzie dbał o zwierzaka.. ale nie stety nie znam kogoś takiego..


zawsze możesz zgłosić uszy do adopcji SPK, na pewno znajdą wspaniały domek i na bank będziesz spokojna, jeśli chodzi o ich dalszy los.
O dt zawsze możesz tutaj popytać i my ci pomożemy.

Jeśli się zgodzisz mogę zabrać jednego chorego do Rybnika na leczenie, a potem umieszczę go w dt aż do czasu znalezienia dla niego ds. Co ty na to?

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 20, 2010, 18:10:06 pm »
ja nie mogę podejmować takich decyzji . Nie tylko ja się opiekuję zwierzakami.. Musiałabym się popytać dziewczyn z którymi tam chodzę.. I oczywiście pani z Biologii.. jutro się zapytam i dam wam znać..

I dziękuje za chęci :)

Ale szczerze to wątpie, że dziewczyny się zgodzą.. bo są do nich przywiązane. Pani z biologii też..
Ale może uda mi się je przekonać .. zobaczymy

Ale jeśli się nie zgodzą to postaram się o nie jak najlepiej dbać.. trociny zastąpie żwirkiem .. będę jakoś zbierała pieniądze na siano i prosiła innych o to aby czasem jakieś sianko albo coś kupili.. (sianko mogłabym nawet kupywać.. bo mój uszak ma swój zapas na zimę sianka (skoszona i wysuszona trawa z mojego ogódka.. żadne inne zwierze nie ma tam wstępu)

A jeśli chodzi o chorego uszaka to ja się tym zajmę.. Pójdę koniecznie do weta u nas w mieście ( nie jest króliczy ale na temat królików dużo wiedzą.. mam do nich zaufanie bo z Kleo tam chodzę i się nie skarżę na nic.) A jak będzie trzeba to pojadę z nim gdzieś dalej. Poradzę sobie :)

 
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2010, 18:25:10 pm wysłana przez anula__95 »
Ann.^^

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 20, 2010, 18:31:30 pm »
anula, postaraj się ich przekonać, że szkoła to jedno z najgorszych miejsc dla mniejszych braci, wydrukuj chociaż te materiały, które ci wcześniej podałam, a nóż ci się uda :)

A jak się uda to się dogadamy co i jak.
 

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 20, 2010, 18:39:10 pm »
ok to czekajcie na newsy jutro około 16.00
Ann.^^

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 20, 2010, 19:08:24 pm »
Byc moze to tylko jakas ranka. Ale grzybica przez tydzien nie rozniesie sie w widoczny sposob. Moze sie za to powikszac ten placek na uchu. Tak czy siak powinien to obejrzec lekarz.

Co do zwierzakow w szkole, to ja uwazam, ze jesli nie ma funduszy na siano czy zwir, to nie ma o czym mowic. A kto pokryje koszty leczenia w takim ukladzie? Ja uwazam, ze mimo tej opieki jaka zapewniacie zwierzakom, nie maja najlepszych warunkow. I nie jest to wina uczniow, bo na pewno robicie co trzeba. W tym momencie to nauczyciele sa troche niepowazni. Bo tak naprawde to oni powinni zainteresowac sie choroba krolika, a nie ty (co oczywiscie bardzo ci sie chwali :) ). Skoro szkola utzrymuje zwierzaki i o nich decyduje to pracownik szkoly powinien miec piecze nad wszystkim, szczegolnie nad zdrowiem zwierzakow.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 20, 2010, 20:34:13 pm »
Kitty27:  Przeczytałam ten artykół na temat zwierzaków w szkole. Nie stety w moim przypadku to nie jest do końca tak. Zwierzaki są trzymane w kantorku za salą biologiczną. To pomieszczenie jest zamykane na klucz. I ten klucz mam ja, 3 dziewczyny, którymi dzielę obowiązki i pani z biologii. Ja się sama zajmuję królikami, 1-sza dziewczyna świnką , 2-ga chomikiem a 3-cia papugami. Więc jest nie prawdą, że te zwierzaki są pomocą edukacyjną czy coś takiego.. i na nich sie wyładowywuje emocje :) Bo nikt oprucz nas nie ma do nich dostępu. A co do kochającego opiekuna to mają jednego - mnie (nie dokońca je kocham jak moją Kleofastyne [ tak czasem na nią mówię] ale jest jeden właściciel. Niestety gdy wyjdę ze szkoły to właściciel sie zmieni. Ale to nie jest takie złe moim zdaniem.

A co się tyczy adopcji : Rozmawiałam już z pozostałymi dziewczynami przez telefon.. Na sianko i żwirek się zgodziły ale na adopcję w życiu . Powiedziały, że one (zwierzaki) nie mają złych warunków (oczywiście najlepszych nie mają) ale najważniejsze że są zdrowe. No z Luuzakiem to jeszcze się wyjaśni bo muszę go zabrać do weta. Jeśli to coś co trzeba leczyć to jakoś wykombinuję pieniądzę.. Jestem też w  samorządzie szkolnym więc problemu wielkiego nie będzie. Wystarczy że przejdę po klasach i poproszę, żeby składali się na nasze "zoo". Oczywiście wiem, że nie każdy da.. ale zawsze jakieś grosze bendą. I zanidługo będzie płatna dyskoteka w naszej szkole więc pozwole sobie utnąc jakiś procent z zarobku :). Reszta idzie na sprawy samorządu (typu prezenty na dzień nauczyciela i dekoracje)

A co do Luuzaka to też myślę że to zadrapanie.. Bo na grzybicę mi nie wygląda.. Ani nawet świerzb.. ( to białe się nie rozrosło.. nic narazie się z tym nie robi) Tymbardziej że zaistniała sytuacja którą wam już dawno opisałam (początek wątku) Więc zabiorę go do weta.. tylko jutro nie za bardzo mogę .. (nie mam czasu bo muszę się uczyć do sprawdzianu z fizyki) więc w piątek go wezmę.
Napiszę wam co i jak :)
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2010, 20:37:36 pm wysłana przez anula__95 »
Ann.^^

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 20, 2010, 20:37:38 pm »
Szkoda.
A co się stanie ze zwierzakami, jak za rok skończycie gimnazjum i opuścicie szkołę?

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 20, 2010, 20:41:08 pm »
Wtedy nowi "wejdą" na nasze miejsce. Czyli uczniowie z drugich klas.. potem jak oni wyjdą to znowu nowi.. Jak wyjdę z tej szkoły to będę raz na jakiś czas sprawdzać co tam u uszoli, bo przecież klucz do kantorka nadal będę maiała  :diabelek. Muszą mnie tylko wpuścić do szkoły.. A często widuje, że były uczeń (czyli teraz w pierwszej kl. np. liceum ) odwiedza byłą szkołę.. Więc będę odwiedzała i ewentualnie dawała jakieś rady :)

Jak chcecie to mogę wrzucić zdjęcia naszego zwierzyńca :)
Ann.^^

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 20, 2010, 20:48:24 pm »
No cóż, ja tylko zaoferowałam pomoc, w końcu tu chodzi o dobro zwierzaków. No właśnie, nie masz czasu iść jutro do weta, bo fizyka ważniejsza. Nie będzie inaczej z tymi następcami, a zwierzęta tylko na tym ucierpią. Z tego co piszesz to tak naprawdę nikt z Was nie jest tak mocno przywiązany do tych zwierzaków, mnóstwo obcych dłoni głaska tych futrzaków, podaje karmę, a na wakacje czy przerwy świąteczne idą do "domów tymczasowych" i potem wracają do pracowni szkolnej. Dalej uważam, że pracownia szkolna to nie miejsce dla ich. Powtarzam, żal mi ich. No, ale skoro tak uważasz to już nie naciskam.

W każdym razie wracając do tematu czekam na wieści co z uchem.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 20, 2010, 20:56:14 pm »
tak, wiem bradzo doceniam to, że chcecie mi pomóc.

W piątek po południu napiszę co z ucholem :)

Chociaż może jutro dam radę.. Zobaczy się .
Ann.^^

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 20, 2010, 21:01:50 pm »
Mimo wszystko liczę na to, że jeszcze raz to wszystko przemyślisz.
Króliki mają szansę na lepsze życie.

Pozdrawiam

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 20, 2010, 21:09:45 pm »
Wiem, o tym ale decyzja nie zależy tylko ode mnie.
Również pozdrawiam :)
Ann.^^

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 20, 2010, 21:18:07 pm »
Co do zwierzakow w szkole, to ja uwazam, ze jesli nie ma funduszy na siano czy zwir, to nie ma o czym mowic. A kto pokryje koszty leczenia w takim ukladzie? Ja uwazam, ze mimo tej opieki jaka zapewniacie zwierzakom, nie maja najlepszych warunkow. I nie jest to wina uczniow, bo na pewno robicie co trzeba. W tym momencie to nauczyciele sa troche niepowazni. Bo tak naprawde to oni powinni zainteresowac sie choroba krolika, a nie ty (co oczywiscie bardzo ci sie chwali usmiech2 ). Skoro szkola utzrymuje zwierzaki i o nich decyduje to pracownik szkoly powinien miec piecze nad wszystkim, szczegolnie nad zdrowiem zwierzakow.

podpisuję się pod wypowiedzią Tochy, ze swojej strony dodam, że trzymanie królika w akwarium to niedorzeczność... :(
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 20, 2010, 21:25:50 pm »
teź jestem przeciwko, ale ja tu nie mam nic do powiedzenia. Co mam powiedzieć.. "Ej, kupmy im wszyskim klatki "? Tylko Luuzak ma klatkę (jest duża) . Nie ma pieniędzy na to.. (oczywiście teraz pojawią się komentarze "to po co wy je tam trzymacie.". powtarzam, że ja z tym nic nie zrobię.. co mnie też drażni.. Gdybym miała pieniądze to one by miały tam full wypas)
Ann.^^

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 20, 2010, 22:14:12 pm »
jak długo one tam są?

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 20, 2010, 22:20:31 pm »
Tego nie wiem .. Zajmóję się nimi od około 2 tygodni.. Ale z tego co mówiły mi dziewczyny to około 4 - 5 lat . Ale głowy nie dam
Ann.^^

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 20, 2010, 22:24:20 pm »
A co do Luuzaka to też myślę że to zadrapanie.. Bo na grzybicę mi nie wygląda.. Ani nawet świerzb.. ( to białe się nie rozrosło.. nic narazie się z tym nie robi) Tymbardziej że zaistniała sytuacja którą wam już dawno opisałam (początek wątku) Więc zabiorę go do weta.. tylko jutro nie za bardzo mogę ..
A wiesz jak wyglada grzybica? Wiesz, ja sie nie upieram. Chodzi o to, ze grzyb nie rozlazi sie w tempie blyskawicy. Moja Tosia miala grzyba dlugo w jednym miejscu. Na poczatku byl to lupiez (w sensie ze sie skora luszczy i ze to nic strasznego). Myslalm, ze to od linienia i wyczesywalam tamto miejsce. Doipiero jak zaczelo pochodzic krwia, to polecialam do weta, bo sie wystraszylam. Nawet nie wiedzialam, ze kroliki moga miec grzybice.
Nawet jesli to zwykla ranka, to powinno sie ja chociaz zdezynfekowac, posmarowac czyms co np. przyspieszy gojenie.
Nie denerwuj sie bo to tak naprawde nie twoja wina. Ja juz napisalam, ze w tym momencie to opiekun sali (nauczyciel) nie wypelnia swoich obowiazkow. Powinien dawac przyklad jak prawidlowo dbac o zwierzeta. Prawde mowiac to gdyby nauczycielowi sie chcialo, to zorganizowalby np. jakas loterie czy cos i grosz po groszu zbieralby na utrzymanie i podstawowe potrzeby zwierzat.
Czy masz pieniadze na weterynarza? Czy ktos ci zwroci kwote?
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2010, 22:27:39 pm wysłana przez Tocha »

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 20, 2010, 22:28:50 pm »
Już mówiłam może uczniowie się złożą jeśli ładnie poproszę i zaniedługo będzie dyskoteka szkolna (wstęp 1 zł ) i może pozwolą mi troszeczkę z zarobku uciąć.

Co do grzybicy to nie dokońca jestem pewna.. Bo mója ślicznotka jeszcze nie miała.. Ale nie wiedziałam, że to takie wolne. Wybaczcie za mój błąd :)

Przed chwilką zapytałam się b. blizkiej mi przyjaciółki o to .. i żeby obejrzała zdjęcia.. ona rzuciła propozycję : inwazja roztoczy .. ? czy jest coś takiego ..? W życiu nie słyszałam o czymś takim .. Tzn.. wiem co to są roztocza i wogóle.. ale że inwazja ? Czy ktoś wie co to takiego ta inwazja i czy to prawdopodobne że to dotknęło Luuzaka ? (ona też ma uszaka)
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2010, 22:37:34 pm wysłana przez anula__95 »
Ann.^^

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 20, 2010, 22:37:52 pm »
Ja uwazam, ze moglabys poruszyc temat tych zwierzakow na godzinie wychowawczej. Ewentualnie sprobuj dowiedziec sie od kogos czy w regulaminie szkoly jest jakis zapis dotyczacy tych zwierzat i kto tak naprawde jest za nie odpowiedzialny. Bo decydowac o nich nie mozesz, ale do weta z nimi nie ma komu pojsc. Wiec jak to jest.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 20, 2010, 22:44:15 pm »
Nie no .. ja jutro z nim idę .. Najpierw idę tak, aby wet to zobaczył.. Jak mi powie co to jest to dopiero wtedy będę myślała nad pieniędzmi.. Może być też tak że odrazu mi nie powie co to jest..
I będzie chciał zeskrobinę.. A za to badanie się coś płaci? jak tak to ile ?

I ja wiem że nie zadużo wiem o chorobach króliczych , ale to pewnie dla tego, że mam dopiero pierwszego królika (od ponad roku) i bardzo ją kocham.. I do tej pory nie było problemów (tylko na początku kichanie ale jak sie dowiedziałam, że to przez trociny to natychmiast się przerzuciłam na żwirek i kuwetę)

I.. nie wiem czy w regulaminie coś jest.. popytam się jutro.
Ann.^^

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 20, 2010, 22:53:45 pm »
co do tego regulaminu, w szkole w ogóle może być trzymane tyle zwierząt?

a tak co do tych trocin (też miałam przez pierwszy tydzień) to ja zauważyłam że żwirek wychodzi mi taniej. i nie ma żadnych brzydkich zapachów.

I będzie chciał zeskrobinę.. A za to badanie się coś płaci? jak tak to ile ?
są weterynarza u których płaci się za samą wizytę. nie wiem dokladnie jak to jest ale za takie badanie się płaci i (z tego co wiem) nie wszędzie to robią.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 20, 2010, 23:02:35 pm »
U mnie w mieście się nie płaci za wizytę bo już bywałam :) np z tym kichaniem.. Kosztowały tylko antybiotyki.. A jak chodzę na szczepienia to płacę tylko za szczepionkę 30 zł.. za odrobaczanie 10zł.. Z pazurkami tak samo.. płaciłam tylko za obcięcie .. 5zł. Teraz planuję kupić cążki, żebym za każdym razem nie musiała płacić.

A jeśli nie weźmie tej zeskrobiny ? i powie że tylko przypuszcza co to jest ?
To wtedy jadę do Katowic. Czytałam na jakiejś stronce internetowej jakie są najlepsze (królicze) gabinety . Najbliżej mam do Katowic ale nie wiem czy tam będzie trzebabyło płacić za wizytę. Mam 2 adresy. Nazwiska to : Dr.Rybicki i Dr. Marta Klisińska (dawniej Gawin). Ktoś bywał może kiedyś u nich ? Jak tak to czy płaci się za wizytę ?
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2010, 23:07:04 pm wysłana przez anula__95 »
Ann.^^

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 21, 2010, 01:47:36 am »
Ja uczę bilogii w Gimnazjum w Rybniku. Też mam zaplecze i nigdy, przenigdy nie trzymam i nie będę trzymać zwierząt. Żadnych, na 100%. Przerwa to wrzask, krzyk, bieganie - nie jest cicho.
To co piszesz, że inne koleżanki nie zgadzają się na oddanie królików - to czysty kaprys, dziecinne zachowanie. Dziecko chce i koniec. Królik powinien biegać poza klatką 4 godziny dziennie- minimum. Nie wierze, że wszystkie króliki, na zmiane biegają przez 4 godziny dziennie. A jak faktycznie samica jest w ciąży? Co wtedy? Urodzi młode w szkole? Już był tutaj wątek o króliczku w szkole - i jak to się skończyło?
Każdy zwierzak powinien mieć właściciela, który w razie choroby od razu idzie z nim do weta. Poczytaj ile z nas nocą biega do lekarza z pupilem - bo choroby u królików postepują szybko. Czy chcesz, żeby pupil umierał sam,  w cierpieniu?
Zastanów się, co jest dobre dla królików. Samice trzeba zabrać bezwzględnie.
Nie pisz, że nic nie możesz zrobić. Jak nie chcesz nic robić to podaj adres szkoły, a my zadziałamy. Tyle chyba możesz?



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 21, 2010, 11:39:16 am »
anula_95- a nie możesz powiedzieć, że ten królik ma grzybicę, że tak wet powiedział?
Wtedy pewnie chętniej oddadzą, bo to szkoła itp.
I to nie kolezanki decydują, tylko dorośli- bez obrazy.
Może porozmawiaj z nauczycielką, o chorobach- nastrasz tym grzybem- o niechcianych ciążach, o hałasie, cierpieniu, złym jedzeniu....
Może ona zrozumie, w końcu nie jest już nastolatką..
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 21, 2010, 16:11:51 pm »
Byłam dzisiaj u weta. Ma różne podejrzenia (powiedziała, że nie wygląda jej to na grzyba) . Dała mi 2 ml Manusanu i mam smarować 3 razy dziennie. Królik już jest u mnie przynajmniej tymczasowo. Za tydzień mam iść na kontrolę. Jak preparat nie pomoże to mi przepisze maść.

Co do wybiegu to zawsze jak się wejdzie do kantorka to zawsze jakiś królik biega sobie. Samce puszczamy razem a samiczkę osobno. godzin w szkole mam zawsze około 7. Więc pierwsze 3 godziny biegają samce a następnie samiczka . Gdy wychodzimy ze szkoły to chowamy wszystkie . Króliki biegają gdy my jesteśmy na lekcjach, ale w kantorku nie mają rzeczy, którymi mogą się okaleczyć lub zrobić krzywdę albo coś zniszczyć. Więc są tam bezpieczne.

Dzisiaj kupiłam też sianko. Suchej mieszanki już nie będziemy kupować  i każda na zmiane będzie przynosić coś zielonego (pamiętam o powolnej zmianie w diecie)

Co do tego, że królików tam nie powinno być staram się jak mogę. Próbuję codziennie poruszyć ten temat.. A nóż się w końcu zgodzą..
Ann.^^

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 21, 2010, 16:13:23 pm »
nie znalazłam nic o tym czy zwierzęta mogą być trzymane w szkole ale wiem na pewno że właściciel ma obowiązek zapewnić opiekę weterynaryjną. kto w tej szkole jest właścicielem zwierząt? jeżeli nie ma żądnej konkretnej osoby która by się przyznała można traktować zwierzęta jako bezdomne. Jeśli są bezdomne o SPK może się nimi zająć.

"11.3 Wyłapywanie bezdomnych zwierząt oraz rozstrzyganie o dalszym postępowaniu z nimi może odbywać się wyłącznie na mocy uchwały właściwej rady gminy, podjętej po uzgodnieniu z państwowym lekarzem weterynarii działającym na podstawie odrębnych przepisów oraz po zasięgnięciu opinii upoważnionego przedstawiciela Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania."

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 24, 2010, 20:53:27 pm »
jak tam sytuacja? co z Luuzakiem? jak tam ranka?

Offline supergirl008

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 25, 2010, 11:42:52 am »
anula brak stałego dostępu do siana, trzymanie królików i świnek w akwariach, "ktoś" wypuścił samce i samiczkę razem!!!, podejrzenie ciąży, brak stałego opiekuna, wybieg? w kantorku, brak pieniędzy na weterynarza - pomyśl sama czy może być gorzej? tu o miłości do zwierząt nie ma mowy, to są tak jak napisała zgaga zwykłe kaprysy nieodpowiedzialnych nastolatków i o zgrozo nauczycielki o wątpliwych kwalifikacjach bo gdyby odrobinę wiedziała o zwierzętach to by ich nie trzymała w kantorku. Pomyśl one mogą mieć cudowne domy, wysokiej jakości jedzenie, kochającego opiekuna i tak naprawdę to wszystko zależy właśnie od Was!

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 25, 2010, 22:47:02 pm »
Strupek już prawie cały zszedł. Teraz trzeba czekać aż się zagoi. Jutro wrzucę zdjęcia :)
Ann.^^

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 26, 2010, 18:48:49 pm »
Obecny stan ucha:

Ann.^^

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 26, 2010, 22:27:33 pm »
Ignorujesz nas zupełnie. Dziewczyny piszą na forum i piszą Ci pw a Ty nawet nie jesteś łaskawa odpisać na nie.
Pomijając kwestie chorego samca, nadal w szkole jest samica, która lada chwila może urodzić.....
Czy Ty  sobie w ogóle zdajesz sprawę z tego, że w szkole w samotności może ona urodzić młode? A jeśli je odrzuci? Nadal  będziesz głupio bredzić, że kochasz zwierzęta???? Małe umrą - niech to w końcu do Ciebie dotrze, każdy dzwonek, wchodzenie do klasy 30 osób, szuranie krzesłami - dla małych będzie stresem ....ale co Ciebie to obchodzi.....Tobie nie chodzi o dobro króliczków......



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 26, 2010, 22:59:36 pm »
Samica nie jest w ciąży. Miałam takie podejrzenie. Ale nie, nie jest.
Ann.^^

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 27, 2010, 08:16:19 am »
anula brak stałego dostępu do siana, trzymanie królików i świnek w akwariach, "ktoś" wypuścił samce i samiczkę razem!!!, podejrzenie ciąży, brak stałego opiekuna, wybieg? w kantorku, brak pieniędzy na weterynarza - pomyśl sama czy może być gorzej? tu o miłości do zwierząt nie ma mowy, to są tak jak napisała zgaga zwykłe kaprysy nieodpowiedzialnych nastolatków i o zgrozo nauczycielki o wątpliwych kwalifikacjach bo gdyby odrobinę wiedziała o zwierzętach to by ich nie trzymała w kantorku. Pomyśl one mogą mieć cudowne domy, wysokiej jakości jedzenie, kochającego opiekuna i tak naprawdę to wszystko zależy właśnie od Was!
a co z resztą potrzeb królików? Czy tak ciężko zrozumieć, że królik nie jest szczęśliwy w klasie szkolnej? Każdy ma prawo do szczęścia...Ty chciałabyś spędzić życie w takich warunkach? Może się zamienisz? Zobaczymy ile wytrzymasz.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 27, 2010, 09:44:54 am »
Spokojnie, spokojnie :) opanujmy emocje i porozmawiajmy normalnie co z tym fantem zrobić :) bo sytuacja faktycznie jest nieciekawa :( najlepiej jakby króliki jak najszybciej zniknęły ze szkoły - to jest priorytet.


Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 27, 2010, 16:21:40 pm »
Jeśli wszystko dobrze pójdzie to Luuzak zostanie u mnie na stałe.. Ale to jeszcze nie jest pewne.. Błagałam nauczycielkę i dziewczyny .. powiedziały że to przemyślą :) Ale jestem dobrej myśli.. A co do reszty króliczków.. To jeśli na Luuzaka się zgodzą to może na resztę też.. A.. czy macie jakieś pomysły na inne zwierzątka ? Takie co potrzebują mniej uwagi..? no wiecie.. żeby coś tam w tym kantorku było. Nie wiem.. może żółwie.. jak myślicie ?
Ann.^^

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 27, 2010, 16:23:42 pm »
szkoła NIE JEST DOBRYM MIEJSCEM DLA ZWIERZĄT. żadnych. a jeśli już na siłę to proponuję rybki gdzieś wysoko gdzie nikt nie będzie pukał w akwarium.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 27, 2010, 16:28:35 pm »
ahaa. To pomyślę jeszcze :)
Ann.^^

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 27, 2010, 21:29:18 pm »
Rybki to też zły pomysł.
U mnie w LO rybki też się nie utrzymały, mimo, że moje dwie koleżanki bardzo nie nie dbały, regularnie czyściły, kupiły nowe roślinki, wywaliły stary podkład, ślimaki itp.
Ktoś je ukradł  :?:
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 27, 2010, 21:36:00 pm »
Łoo .. ukradł ? Te rybki ? ktoś musiał się bardzo postarać :) Hehe
Ann.^^

Offline supergirl008

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 29, 2010, 20:58:41 pm »
anula żółwie wbrew temu co się większości ludzi wydaje to bardzo wymagające zwierzęta, potrzebują odpowiedniej dostosowanej temperatury, podłoża, jedzenia i w razie choroby odpowiedniego weta, który leczy zwierzęta egzotyczne. a z rybkami co np zrobicie na ferie? kto weźmie akwarium w zimie na przechowanie a wakacje i ponad 2 miesiące przerwy-trudno mi uwierzyć żeby ktoś na wakacjach do szkoły codziennie biegał żeby karmić rybki. Po co Wam w ogóle zwierzęta w szkole skoro mają dostęp do nich tylko wybrane osoby, przecież te osoby mogą mieć swoje zwierzątko w domu tak jak Ty masz króliczka. 

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 30, 2010, 11:14:49 am »
Te zwierzęta są po to jeśli ktoś by się musiał niestety pozbyć zwierzaka (np problemy finansowe lub niezadowolenie rodziców.. alergia) to takie zwierzaki do nas trafiają.

A właśnie.. Byłam na kontroli z Luuzakiem. POwiedziała, że wszystko się pięknie goi. Ale dała mi nowy preparat. Tylko nie weim jak to się pisze bo nie umiem odczytać z kartki, którą mi dała. Coś jak.. Imaveral.. Jak źle to przepraszam :). Mam smarowac co 2 dzień. Pani weterynarz wyczuła jakiś bąbel.. Powiedziała że w tym może się zbierać ropa i będzie ropień. Ale w tym przypadku nakłujemy wyczyścimy i zdesynfekujemy i powinno być ok.. Tak mi powiedziała.
I mam dobrą wiadomośc.. i złą.. Zła jest taka ze Luuzak nie zostanie u mnie .. A dobra ze nie wróci do szkoły. Przygarnie go moja przyjaciółka. Wspomniałam już tu o niej. Myślę, że to dobre rozwiązanie.
Ann.^^

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Problem z uchem
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 30, 2010, 14:44:06 pm »
Te zwierzęta są po to jeśli ktoś by się musiał niestety pozbyć zwierzaka (np problemy finansowe lub niezadowolenie rodziców.. alergia) to takie zwierzaki do nas trafiają.
Znalazlas Stowarzyszenie Pomocy Krolikom, wiec teraz mozecie zglaszac np. odane kroliki do stowarzyszenia. Znajda domy i nie beda musialy mieszkac w szkole. Innym zwierzakom tez mozna jakos znalezc domy czy to z pomoca naszego lub innych stowarzyszen. Mozna dawac ogloszenia na forach. Myle, ze takich sytuacji nikt nie zignoruje. W szkole nie ma warunkow dla zwierzat.


POwiedziała, że wszystko się pięknie goi. Ale dała mi nowy preparat. Tylko nie weim jak to się pisze bo nie umiem odczytać z kartki, którą mi dała. Coś jak.. Imaveral.. Jak źle to przepraszam usmiech2. Mam smarowac co 2 dzień. Pani weterynarz wyczuła jakiś bąbel.. Powiedziała że w tym może się zbierać ropa i będzie ropień. Ale w tym przypadku nakłujemy wyczyścimy i zdesynfekujemy i powinno być ok.. Tak mi powiedziała.
Imaverol stosuje sie na grzybice :] Wiec naprawde radze myc dobrze rece po kontakcie z kroliczkiem.


Co do zwierzakow w szkole, to pamietam, ze u mnie w podstawowce byly jakies zwierzaki, ale z roku na rok ich ubywalo. Mysle, ze zostawaly w tych domach do ktorych trafialy na ferie czy wakacje. Pani od biologii madrzala ;) W koncu zostaly same rybki, bo chyba uznano, ze z nimi bedzie mniejszy problem. Moze i tak. Akwa bylo male, ktos zawsze bral je na wakacje. Ale pewnego dnia dziewczynki ganialy sie po klasie i zrzucono do akwarium doniczke :/ Problemem oczywscie nie bylo to, ze rybki nie przezyly tego wypadku. Najwiekszym zmartwieniem szkoly bylo to, zeby dziewczynki odkupily akwarium i nowe rybki...