Najlepsze granulaty na rynku

[monika.k]

Nuna chodziło tylko o to ,że jeżeli macie jakieś dodatkowe informacje to my chętnie je przeczytamy, więc tak jak pisała kata_strofa nie ma o co się gniewać, mam tatę Niemca i mamę więc chętnie mi przetłumaczą dobrze ten tekst o granulacie, prosimy jedynie o to, że jeżeli będziecie mieli jakieś informacje to będziemy wdzięczni za ich udostępnienie,a pewnie jakieś dodatkowe sprostowanie by się przydało do tego rankingu granulatów.Nie ma sensu się sprzeczać ,lepiej chyba pomagać sobie nawzajem Ja niestety przyznaję się ,że znam jedynie podstawy niemieckiego   ,ale prosiłam o przetłumaczenie tego tekstu i jak dostanę to od razu zamieszczę dla tych co tego nie czytali.

Biszkopcik bo to tak samo jak z dziećmi im bardziej się o nie dba,trzęsie się czy nie jest im za zimno itp tym bardziej chorują, natomiast gdy są zahartowane nic im nie jest.Jestem zwolenniczką tego,aby ingerować jedynie wtedy kiedy jest to konieczne u ludzi i tak samo u zwierząt.Każdy organizm potrafi sam walczyć z chorobą, można pomóc ale najpierw przynajmniej ja staram się to robić naturalnymi sposobami.Trzeba uważać ,ale też nie dać się zwariować,moim osobistym zdaniem właśnie teraz kiedy nastała era latania z byle kichnięciem do weta i faszerowaniem królików lekami zaczęły one chorować bardziej, tak samo jest z ludźmi trzeba pamiętać ,że koncerny także zarabiają na lekach dla zwierząt, a każdy lek ma też swoje negatywne skutki.Zapewnijmy naszym uszatym zdrowa dietę,zadbajmy o odporność organizmu ,a weta zostawmy jedynie na wypadek takiej konieczności.

[zabir]

Ale jak narazie, to chyba nie my mamy problem, bo jedna osoba po wypowiedzi nuny czuje sie obrażana, inna zas nie napisała by czegos co my pisze, jeszcze inny uznaje że przeinaczamy rzeczywistość, to chyba nazywa sie paranoja i czytanie, to co chce sie chce przeczytać.

Nuna chodziło tylko o to ,że jeżeli macie jakieś dodatkowe informacje to my chętnie je przeczytamy(...)

Jakie Ty chcesz dodatkowe informacje, że np. melasa nie jest skutkiem ubocznym produkcji, że wiele składników w granulatach jest zbędnych, które królik może sam sobie "wytworzyć" przy pomocy ceko.

Parę dni temu koleżanka mówiła, że jej ciocia ma 10-cio letniego królika i ona (koleżanka) jak je chleb z szynką albo z serem, to królik do niej podchodzi i się prosi o niego, więc dostaje ten kawałek chleba z szynką albo serem.

Czy ktos właśnie wtedy sie zastanowi, że to nie jest też kwestia zywienia, ale jakości życia? Domyślam sie że większośc osób tak karmiących nie zada sobie trudu, czy królik ma wzdety brzuch, przy którym zazwyczaj towarzyszy ból, że cekotrofy są mało mniej wartościowe i królik może cierpieć na brak pewnych grup witamin, co nie musi oznaczac smierci.

n-monika, nuna, zabir
skoro problem z rankingiem powraca, jest kontrowersyjny i krytykowany - dlaczego nie warto by właśnie sprostować zestawienia. Nie unoście się honorem. Robicie kawał dobrej roboty, ale czasem coś może się najzwyczajniej nie udać.

Jeżeli kogos usatysfakcjonuje hipokryzja i zniesienie nazw "szkodliwy" to warto to przemyśleć, a co do sprostowania rankingu, na jakiej podstawie powstawał -  jest wyżej i w innych postach.

[Amy]

Przeczytalam szczerze powiedziawszy pobieznie te posty i jestem po prostu zazenowana... atakujecie autorow tej strony ja nawet nie wiem dlaczego tak naprawde... Czy miniaturka jest jakas wyrocznia w sprawach kroliczych? Czy ona nakazuje robic to czy tamto? NIE. Strona jest dobra i polecana i ok, ale nikt nie musi slepo podążać za tym co jest napisane tam , czy na forum. Naprawde nie rozumiem wielkiego oburzenia, ze ktos daje taka a nie inna karme, a na miniaturce pisze ze to najwiekszy syf. No i co z tego? Każdy ma wolną wolę i swoj rozum i bedzie kierował się tym co jemu wydaje sie dobre. Miniaturka ma podane tak a nie inaczej, ja sama przyznam sie szczerze, ze bylam zdziwiona, ze swego czasu polecany granulat CC nagle stal sie szkodliwy.. Ok, ja sie nie znam na tych wszystkich oznaczeniach chemicznych czy czymkolwiek, fajnie ze ktos o tym napisal, ale to do mnie wybor nalezy czym bede karmic mojego zwierzaka.
Ja Wam powiem tylko jedno, nasz pierwszy królik karmiony był cale zycie mieszanką - cale zycie tez zostawial ceko, nie niepokoilo nas to, bo w jakiejs madrej ksiazeczce o krolikach przeczytalismy ze ceko to tylko kał nocny i kroliki go moga zostawiac i to nie jest nic niepokojacego.. No i tak przezyl kilka lat.. Fluffy dostawal granulat vitapolu, ba nawet mial go dostepny przez caly dzien, bo chociaz wtedy doksztalcilam sie o mieszankach i krolikach to nie wiedzialam, ze trzeba wydzielac im granulat. Po smierci Fluffego Pysio od malego wychowywany jest na CC, Flipek potem rowniez. Jak chcialam im wprowadzic Cuni Pro to nawet Flip obzartuch go niechętnie jadł. Chce sprobować grainless complete - bo jesli jest bardziej naturalny niz CC wg składu to czemu nie, jesli jednak im nie zasmakuje to nie bede na chama ich do tego przymuszac, bo po co?

Fajnie jest znać różne granulaty i inne produkty dla królików (u nas w zoologach nie bylo niczego innego niz vitapol, tutaj na forum dowiedzialam sie o innych granulatach chociazby), ale to tylko i wylacznie od opiekuna zalezy czym bedzie karmił.

Podobna dyskusja ciagnie sie w innym temacie, wiec radze sie tez zdecydowac gdzie chcecie pisac.

[monika.k]

To raczej autorzy strony są wyjątkowo niemili i nieelokwentni w stosunku do nas,jedyne dobre słowo w tym momencie mogę jedynie powiedzieć o nunie bo jakoś ona jedyna zachowała zdrowe podejście do sprawy i przekazała dodatkowe linki i informację,więc z tego co widać zabir nie czytasz dokładnie ,a atakujesz innych. .

[kata_strofa]

Amy, nie atakujemy autorów, a jedynie przedstawiamy nasze wątpliwości dotyczące sposobu sporządzenia rankingu granulatów. Nikt tu personalnie nikomu niczego nie wytyka.

[Tocha]

A ja zapytam jeszcze raz, dlaczego macie pretensje do autorow strony za to, ze podali sklad granulatow, a nie macie pretensji do producentow karm, za to, ze cos takiego produkuja?
To jest tak jakbym uznala, ze ktos jest niemily bo powiedzial mi, ze uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach. Do kogo mam miec pretensje? Do osoby, ktora mnie uswiadomila czy do producenta kremu, ze go testuje?

Czy to,ze autorzy zmienia podzial na na: od najlepszego do najgorszego sparwi, ze te granulaty sie zmienia? Nie, one zostana takie same w skladzie. Naprawde nazewnictwo to jest najmniejszy problem.

[Amy]

Ah i zabir

Nasza strona nikomu nic nie narzuca, a jedynie ma uswiadamiać, jeżeli dla kogos problemem jest pogodzenie sie z faktem, że granulat to nie jest najlepsze wyjscie, lub nie ma inne mozliwosci zywienia,pomimo dobrych checi, to co mamy na siłe przekonywac, że zabija tym królika?

Proszę się powstrzymać z takimi uwagami.. Ja i zapewne inne osoby nie życzą sobie raczej uwag typu, że jeśli karmimy króliki granulatem to je zabijamy.. Jest to stwierdzenie nie na miejscu. Tym bardziej jak sam mówisz, Wasza strona nic nikomu nie narzuca, z czym się osobiscie zgadzam.

[Biszkopcik]

Wystarczy zobaczyć pierwszą stronę tego wątku - został rozpoczęty w styczniu 2006 roku. Już na początku polecane są granulaty Alex i Vitapol (obecnie znajdujące się na samym dole "czarnej listy").
Jestem ciekawa czy zwierzątka, które były tak żywione jeszcze żyją i czy dużo chorowały?

Wiadomo - mamy teraz większy wybór granulatów, można wybierać. Pewnie nawet są lepsze. Tylko nie dajmy się zwariować.

Naprawde nie rozumiem wielkiego oburzenia, ze ktos daje taka a nie inna karme, a na miniaturce pisze ze to najwiekszy syf. No i co z tego? Każdy ma wolną wolę i swoj rozum i bedzie kierował się tym co jemu wydaje sie dobre.

A ja właśnie rozumiem to oburzenie. No bo z tego forum korzystają nie tylko "doświadczeni królikarze", ale także laicy. Dla nich takie informacje są świętością i wyrocznią. (Dla mnie na przykład porady ze stron króliczych były prawie święte, gdy je czytałam zanim zdecydowałam się na królika.) Dopiero teraz mogę powiedzieć, że nabrałam do nich dystansu. Wcześniej każda informacja, że robię coś inaczej niż radzi jakaś stronka przyprawiała mnie o palpitacje serca.

To tak jak z pierwszym dzieckiem. Lekarz pediatra zawsze jest wyrocznią. Oczekuje się od niego konkretnych i dobrych porad. Przecież tu chodzi o życie i zdrowie dziecka! [a w tutejszym przypadku: naszego kochanego i słodkiego królika!]

[zabir]

(...)więc z tego co widać zabir nie czytasz dokładnie ,a atakujesz innych.

Ja nikogo nie atakuje, nie zmuszam do swoich poglądów, ani nie oceniam (przynajmniej sie staram).
Jeżeli gdzieś kogoś obraziłem w tym wątku, lub zganiłem że się ze mną nie zgadza, to proszę o cytat.

Chyba nikt by nie chciał, abym podawał te same linki co Nuna, a swoim spokojem, profesjonalizmem imponuje nie tylko Tobie...

Proszę się powstrzymać z takimi uwagami.. Ja i zapewne inne osoby nie życzą sobie raczej uwag typu, że jeśli karmimy króliki granulatem to je zabijamy.

Chyba nie do końca zrozumiałas moją wypowiedź, jak juz ktoś napisał, że nasz ranking mozna odczytac tak, ze jeden granulat zabija szybciej, drugi, troszke szybciej, a trzeci najszybciej, wiec ja się tylko pytam czy niektórym osobą tylko takie argumenty sa wstanie uswiadamiać pewne rzeczy.

[Amy]

ale także laicy. Dla nich takie informacje są świętością i wyrocznią

Ja nadal bede sie upierała przy zdrowym rozsądku, wolnej woli i przede wszystkim własnym rozumie, nie wazne jak zblizony do ptasiego by on był. Jeśli "profesjonalisci" powiedza Ci, ze masz skoczyc do studni , bo to bajer taki jest, to tez skoczysz?

Na miniaturce podane są szczegółowe składy granulatów - zestawienie czytelne i przydatne, ale co wybierzesz zalezy TYLKO I WYLACZNIE od ciebie.

[Biszkopcik]

ale także laicy. Dla nich takie informacje są świętością i wyrocznią

Ja nadal bede sie upierała przy zdrowym rozsądku, wolnej woli i przede wszystkim własnym rozumie, nie wazne jak zblizony do ptasiego by on był. Jeśli "profesjonalisci" powiedza Ci, ze masz skoczyc do studni , bo to bajer taki jest, to tez skoczysz?

Na miniaturce podane są szczegółowe składy granulatów - zestawienie czytelne i przydatne, ale co wybierzesz zalezy TYLKO I WYLACZNIE od ciebie.

Oczywiście, że decyzja jest moja. Ale marna to pociecha. Jeżeli nie znam się na danej kwestii, to niestety ale... wtedy ufam profesjonalistom.
(Przykład o skakaniu do studni nie bardzo mi tu pasuje, bo jest zbyt drastyczny, ale na pewno znalazło by się wielu takich, którzy by skoczyli [ale to już inny temat do dyskusji o wpływie społecznym, posłuszeństwie wobec autorytetów, uznawanie roli ekspertów i takie tam...]).

Ale nie to jest najgorsze - że laik nie wie co zrobić... Najgorsze jest to, że nawet "profesjonaliści" również nie wiedzą co robić (a przynajmniej nie są co do tego zgodni).
Bez trudu można znaleźć na forum "2 obozy dietetyczne": "granulatowców" i "antygranulatowców". Żadna strona nie popuści i każdy przedstawia swoje racje.

No i właśnie gdybym w pewnym momencie się nie otrząsnęła i nie zaczęła patrzeć na to z przymrużonymi oczami, to kto wie, czy nie "wskoczyłabym do studni" któregoś z obozów...?

Myślę, że najlepsza dla mnie jest pozycja neutralna, a przynajmniej zdroworozsądkowa, którą staram się zajmować.

Tobie Amy gratuluję, bo widać, że jesteś kobietą refleksyjną i nie dasz sobą manipulować.

[nuka]

Bez trudu można znaleźć na forum "2 obozy dietetyczne": "granulatowców" i "antygranulatowców". Żadna strona nie popuści i każdy przedstawia swoje racje.

jest także trzecia grupa, to te osoby, które się jeszcze wahają, zdania swojego wyrobionego nie mają.

[Amy]

Bez trudu można znaleźć na forum "2 obozy dietetyczne": "granulatowców" i "antygranulatowców". Żadna strona nie popuści i każdy przedstawia swoje racje.

Hmm wiesz, kazdy tutaj chce jak najlepiej dla swojego krolika. Jedni mają taką, a nie inną koncepcje nt tego co dobre. Ja naprawde nie widzę w tym powodu do sporów.
Nawet będąc laikiem po zapoznaniu się z tym co mają do powiedzenia te "dwa obozy" jak to nazwałaś, mamy prawo wybrać sami, uzywając własnie rozumu, wolnej woli i głosu rozsądku. Nikt nie moze nikogo do niczego przymusić. Dlatego pozniejsze zwalanie winy (co nie raz juz sie zdazylo) na tych "profesjonalistow" jest nie na miejscu.
Jesli nie ma złotego rozwiązania to trzeba zawsze wybrać mniejsze zło. Wiadomo, jesli chodzi o mieszanke i granulat to  granulat tutaj jednak bez wątpienia przeważa. Mieszanki to po prostu takei zarcie jak dla nas McDonald, junk food i tyle. Potem wybór mozna rozgraniczyc miedzy granulat, a dieta bez granulatu. Jednak to nie jest taka prosta sprawa, bo ... 1. jesli masz swoj ogrodek, lub dostep do sprawdzonego farmera, od ktorego mozesz kupic niepryskane warzywa to spoko.. Krolik dostaje wszystkie witaminy, ktorych potrzebuje, warzywa czy owoce są zdrowe, nie zaszkodzą - wtedy dieta bezgranulatowa sprawdzi sie bardzo dobrze (jako, ze jestem jak najbardziej za dieta najbardziej zblizona do naturalnej to bylaby to idealna opcja) natomiast jesli ... 2. kupujesz warzywa na targu takiego jak np. u nas we francji, gdzie warzywa są piekne, soczyste i pełne chemii, nie mając dostepu do zadnego farmera a do tego nie posiadając wlasnego ogrodu to jednak bym sie na taka diete nie zdecydowala, czemu? bo jednak te wszystkie pryskane warzywa moga wieciej zaszkodzic niz pomoc, i wtedy tym mniejszym złem jest granulat, ktory w jakims tam stopniu uzupelnia braki witamin czy zapotrzebowania na inne rzeczy. Oczywiscie warzywa wtedy tez bylyby podawane ale nie w takiej ilosci jak przy diecie bezgranulatu. (moje kroliki jedza po lyzce czasami dwoch granulatu na ryja rano i wieczorem, do tego jedza pelno siana, ziolka suszone lub nie, warzywa i owoce, czasami jakis smakołyk typu rodzynka, no i gałązki -  ta dieta dobrze sie sprawdza poki co, wiec jakos potrzeby jej zmiany nie mam - z reszta dopoki są pod opieka mojej mamy to moge sobie pomarzyc nad dietą bezgranulatową, bo nie chce jej obciazac bardziej finansowo niz juz teraz to robie - a jak beda juz ze mna to watpie, zebym sie rzucila na nia bez dostepu do wlasnych warzyw - chociaz kto wie, moze sie dorobie ogrodu kiedys)
Mozemy tez sie wykłocac o sklad granulatu, ale po co? nie jest to od nas zalezne, co producenci wrzucaja do srodka. Jesli komus dany sklad nie pasuje to po prostu tego granulatu nie daje swojemu krolkowi. I powtarzam nikt nikogo do niczego zmusic nie moze, wybieramy sami. A im wieksza nasza wiedza, tym jestesmy bardziej swiadomi i lepiej mozemy wybrać. Dlatego nie wazne czy na miniaturce bedzie taki a nie inny ranking granulatow, a na innej stronie w ogole odwrotny, wazne to zapoznać się ze skladem danego granulatu i swiadomie wybrać go samemu majac na wzgledzie to co bedzie najbadziej odpowiednie dla krolika.
to tyle ode mnie.

--
ah jako ciekawostę powiem, że 2 miesiace temu kupilam jabłko... przez 2 miesiace leżało i nie zgniło.. wyschło, ale nie zgniło... czy to jest zdrowe jabłko pełne witamin? Mnie przeraża coraz bardziej to co jemy, naprawdę..

[Biszkopcik]

ah jako ciekawostę powiem, że 2 miesiace temu kupilam jabłko... przez 2 miesiace leżało i nie zgniło.. wyschło, ale nie zgniło... czy to jest zdrowe jabłko pełne witamin? Mnie przeraża coraz bardziej to co jemy, naprawdę..

No właśnie, tutaj trwają spory o jedzenie dla królika, a powinniśmy zapłakać nad sobą.
Wcale się nie zdziwię jeżeli się okaże, że nasze króliki nawet jedząc sztucznie wytwarzane granulaty lepiej się odżywiają niż my...

[shoti1910]

Eech no dobrze to jakie są wkońcu  najlepsze granulaty?

[serducho]

shoti - jasno z tego wynika ze to zalezy wg kogo

Amy - hihi, no tak a to przeciez owoc ktory wchodzi w sklad listy owocow dozwolonych prawda?

tutaj trwają spory o jedzenie dla królika, a powinniśmy zapłakać nad sobą.

no nad soba oraz nad krolikami, ktorym przeciez te zdrowe owocki i warzywka podajemy prawda? bo jak Amy slusznie zauwazyla (a i ja wczesniej gdzeis pisalam) nie kazdy ma dostep do niepryskanych warzyw i owocow, a jesli nawet - to glodnie wiosna, latem czy jesienia... a zima co? jak Rudi Szubert zdaje sie spiewal: ja sobie wybuduje szklarnieeee, szklarnie albo dwieeee?

[Amy]

A zimą to tylko korzenie zostają : marchew, seler, pietrucha, pasterniak etc...
W sumie nawet jesli ma sie swoj ogrod bez szklarni to jest sie w stanie przetrwać jakoś zimę na warzywkach z ogrodu. tylko trzeba miec dobrze dobrane warzywa i owoce.. jedne wczesne, inne pozne etc..  Z resztą ja bylam wychowana wlasnie w taki sposob, ze na zime robilo sie wielki kopiec kreta i tam wsadzalo sie buraki, marchewke, i cala reszte warzyw.. Szkoda, ze teraz dziadkowi nie chce sie juz tyle sadzic warzyw co kiedys.. fajne czasy to byly

[panimama]

A mój teśc to nadal tak robi

[tusiatko_1987]

szwedzi - w wiekszosci trzymajacy kroliki na dworzu - uwazaja ze nie da sie nie karmic granulatem bo ich kroliki na agility albo na rozmnazanie (normalne hodowle z rodowodami) traca mase i nie da sie ich przekonac ze tak jest zdrowiej.

[Silvana]

Ja jako laik karmie granulatem. Najpierw mialam granulat Oxbow bo to jedyny jaki dostalam. Potem czytalam na forum, ze jest on bardzo szkodliwy. Ale jak juz mialam 2,2kg zarcia to nie wyrzucilam do smieci tylko krolik zjadl do konca,bo jedno opakowanie chyba jeszcze takiej szkody nie zrobi. Nastepnie zamowilam pol kilo CC na sprobe bo byl tu polecany. Jak zamowienie bylo w drodze to powstal ranking na miniaturce, ze GC jest najlepszy. No wiec zamowilam GC nastepnym razem i tak teraz zamawiam bo koliki jedza (choc wola CC).

Wiec staram sie korzystac z wiedzy innych, ale to nie znaczy, ze ktos napisze zle to wywale cala szafke zarcia 5 minut pozniej.
Co do diety bez granulatu to po prostu warzywa sa tu okropne. Jest maly wybor, nie mam zadnego targu, tylko takie z supermarketu. Polowa jest bez smaku, wodnista, brokuly sa prawie lyse. Kolezanka pracowala w markecie i mowila, ze salata czy brokuly jak sie psuje to tylko odrywaja liscie i zawijaja od nowa w folie, ale ta plesn juz tam jest.
Mysle wiec, ze w tej sytuacji po prostu lepszy jest dla nas granulat. Ale jak bede znowu w Szczecinie gdzie kolo domu mam targ warzywny czemu nie?

Dlatego dziwi mnie, ze az tak sie przejmujecie, ze cos jest napisane na miniaturce. Ktos sie stara wiedze przekazac i dobrze, ale kazdy ma swoj rozum i dostosuje sie do swoich warunkow. Ja moge uwazac, ze bezgranulatowa lepsza, ale nie dam im tych chemicznych smieci.