Chciałabym zapytać o granulat firmy Vitapol-Granulat dla gryzoni. Przyglądałam się dzisiaj w sklepie temu produktowi i zadziwiła mnie jago zawartość:
Białko ogólne - 16%
Tłuszcz surowy - 2,3%
Włókno surowe - 9%
Popiół surowy - 9%
Do tego niby jeszcze jakieś naturalne witaminy.
Zastanawiam się czy z tym wszystkim "przedobrzyli", czy tak na dobrą sprawę te składniki nie są nieodpowiednie dla zwierząt.
Zgadzam się, że te składniki są niepotrzebne.
A co one oznaczają w zawatosci swej...?
Producenci rzadko wpisuja uczciwie w składzie mieszanek: odpady, co znaczy odpady z rzeźnych firm (za które te firmy musiałyby płacic gigantyczne kwoty za utylizacje)...
Osobiście nie wierze żadnym producentom, i oni zawsze będa przekładac swój zysk nad zdrowiem, zwłaszcza zwierzat... i nie ma to jak naturalne produkty.
Wszystkie granulaty są produktami sztucznymi, nigdy nie wiemy co w nich naprawde jest!
Dotyczy to wszystkich zwierzat, nie tylko królików...
W takich sproszkowanych świnstwach mozna wszystko dać, i weterynarz (wcale nie musi byc od królikow, bo nie ma przepisow zmuszajacych) zatwierdzi pozytwnie taki granulat dostając zapłate.
Sposob traktowania zwierzat jest paskudny, widac to nawet jak traktuje sie krowy na mięso hodowane: w karmie dostaja mączke białkowa, czyli zmielone odpady poprodukcyjne jak koscie, kopyta itd. i co? Krowy zaczeły byc "wściekłe"...
Nie dziwmy sie, ze nasze króliki tez nagle moga byc podejrzane w zachowaniu dostajac karme z dodatkami zwierzecych odpadów...