Koki podawałam ostatnio Cuni Pro,jadla,ale niezbyt chętnie-czasami zostawało do rana.Kupiłam jej teraz Wildlife i przyznaję,że je to bardzo chętnie.Zostawia CP a to zjada do ostatniej pałeczki.Dopiero jak zgłodnieje to dojada CP.Piegus wczoraj przewrócił paczkę Wildlife i tak mu smkowało,że odejść nie chcial,ale on to taki głodomor,że na wszystko się rzuca
Co mnie totalnie zaskoczyło to fakt,że Koki mimo że ma bardzo wrażliwy brzuszek,to po Wildlife nie ma żadnych zmian w bobkach(oczywiście granulaty mieszam stopniowo)Tyle,że Wildlife nie może chyba być stosowany stale ,ponieważ jest na nim napisane,że królik powinien mieć urozmaiconą dietę.Rozumiem,że mają pewnie też na myśli warzywa i owoce,chociaż u nas to standard